Rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 10 marca 2021 r. – kolejne obostrzenia od 15 marca br.

Od 15 marca 2021′  Mazowsze i Lubuskie dołączą do regionów z zaostrzonymi zasadami bezpieczeństwa – informuje portal www.gov.pl

Sytuacja epidemiczna w kraju jest dynamiczna. Kolejny rekord zakażeń zobowiązuje nas do podjęcia odpowiedzialnych decyzji. Zdrowie i życie obywateli oraz wydolna służba zdrowia są naszym priorytetem. Dane wskazują, że liczba nowych zachorowań oraz osób hospitalizowanych rośnie w innych regionach Polski.

Dlatego podjęliśmy decyzję o zaostrzeniu zasad bezpieczeństwa w województwie mazowieckim i lubuskim od najbliższego poniedziałku, czyli 15 marca. W ubiegłym tygodniu podjęliśmy decyzję o przedłużeniu zaostrzonych zasada na Warmii i Mazurach.

Na Pomorzu, zgodnie z planem, zasady zaczną obowiązywać od 13 marca. Okres zaostrzenia obostrzeń, we wszystkich tych województwach, potrwa do niedzieli 28 marca. W pozostałych regionach Polski przedłużamy dotychczasowe zasady bezpieczeństwa do 28 marca. Musimy ograniczyć mobilność społeczną, by zminimalizować ryzyko nowych zakażeń.

Źródło: https://www.gov.pl/web/koronawirus/od-15-marca-mazowsze-i-lubuskie-dolaczy-do-regionow-z-zaostrzonymi-zasadami-bezpieczenstwa

Foto: Internet

Nawet 40 proc. mundurowych niechętnych zaszczepieniu się przeciwko COVID-19

W zależności od formacji służb mundurowych podległych MSWiA, liczba chętnych do zaszczepienia się przeciwko Covid-19 waha się w granicach 60-70 proc. – powiedział wiceszef resortu spraw wewnętrznych i administracji Maciej Wąsik.

Wiceminister SWiA odnosząc się do szacunków dotyczących liczby funkcjonariuszy, którzy wyrazili chęć do zaszczepienia się przeciwko Covid-19 podkreślił, że należy pamiętać, że są to szczepienia dobrowolne. “Nie możemy i nie chcemy wywierać żadnej presji. Myślę, że funkcjonariusze sami zdecydują. Być może część z nich czeka, być może część z nich chce się zaszczepić w szczepieniach populacyjnych. Mają do tego prawo” – powiedział.

Zapewnił, że szczepienia będą prowadzone sprawnie logistycznie, w taki sposób, aby nie zakłócać normalnego przebiegu służby. “Logistycy w formacjach pracują nad tym. Myślę, że będzie to dobrze zorganizowane” – zaznaczył.

Wiceszef MSWiA dodał, że jest w stałym kontakcie z pełnomocnikiem rządu ds. szczepień Michałem Dworczykiem. “Jesteśmy umówieni na spotkania koordynacyjne. Te prace już idą pełną parą. Szczepienia we wszystkich służbach, które znalazły się w grupie 1c powinny ruszyć w okolicach 29 marca” – powiedział. Przypomnijmy, że termin ten został przesunięty w ubiegłym tygodniu z 22 marca. Jak informował Michał Dworczyk, w pierwszej kolejności szczepione będą osoby, które przez swoją pracę stykają się na co dzień z osobami chorymi lub mogą mieć z nimi kontakt. “Tygodniowo będziemy na tę grupę przeznaczać 32 tys. dawek szczepionki firmy AstraZeneca, czyli jest to mniej więcej 2 tys. szczepionek na jedno województwo” – powiedział szef KPRM.

Czytaj więcej, źródło: https://infosecurity24.pl/nawet-40-proc-mundurowych-niechetnych-zaszczepieniu-sie-przeciwko-covid-19

Foto: www.gov.pl

Realia awansu w mundurówce – OPZZ SG Kielce

Przeanalizuję poniżej perspektywy awansu w mundurówce. Czy potrzebne są zmiany? Jak obecne regulacje wpływają na atrakcyjność służby dla nowo przyjętych i potencjalnych kandydatów? Czy istnieje nepotyzm, kumoterstwo, wpływy spoza formacji? Awansują najlepsi czy osoby „z namaszczenia”?

Sprawiedliwa ścieżka rozwoju w formacji powinna być uzależniona od wiedzy, doświadczenia, tego jak dana osoba angażuje się w swoje obowiązki, jak dużo od siebie daje. Takie procedury w przypadku awansu spowodowałyby, że żołnierze i funkcjonariusze zdaliby sobie sprawę, że ich dalsza kariera zależy tylko od nich samych, ich zaangażowania i doświadczenia. Od tego jak będą służyć ojczyźnie, jakie poczynią postępy.

Kiedy nie ma perspektywy awansu, po co się starać? Po co jeździć na misje, oddelegowania, zatrzymywać po kilka osób na jednej służbie, uczyć się obcych języków, robić dodatkowe kursy? Człowiek po latach zniechęca się, choćby góry przenosił, ktoś inny dostaje awans. Nie ma ochoty dalej się angażować. Zaczyna rozmyślać, czy może lepiej byłoby zmienić służbę, pracować na drugi etat, przejść na emeryturę.

Dawniej w Straży Granicznej można było wybrać się na egzaminy i spróbować swoich sił w rywalizacji z innymi chętnymi na kurs chorążacki i oficerski. Było to zdrowsze rozwiązanie niż obecnie. Dziś na kursy jeździ się z tak zwanego „namaszczenia” – to przełożony decyduje, kto będzie awansowany. Przydatna okazuje się umiejętność zauważenia dobrego gustu w ubiorze kierowniczki, wersji silnikowej samochodu naczelnika. Od kolegów z różnych formacji słyszałem, że awanse odbywają się również dzięki zniżkom przy wykonywaniu osobom decyzyjnym prac budowlanych. Dzięki członkom rodziny, czy też znajomym kandydata do awansu, którzy postawią ogrodzenie, pokryją dachem budynek w rozsądnej cenie. Ile w tym prawdy?

Te realia promują służalstwo, to podłoże dla rozwoju nepotyzmu i kumoterstwa. Awans w postaci kursu chorążackiego, oficerskiego, a także objęcie wyższego stanowiska powinny być uzależnione od zaangażowania i kompetencji. Tylko jak to dziś zrobić? Obciążyć centra szkoleniowe egzaminowaniem chętnych do awansu? Nie ma takiej konieczności. Można opracować system punktowy, dzięki któremu najlepsi byliby awansowani. Chętnych można „wypunktować” bez konieczności opuszczania garnizonu.

Co roku przystępujemy do testów z wychowa fizycznego. Dbałość o kulturę fizyczną należy upowszechniać, awans powinien być uzależniony również od sprawności. Przełożeni bardzo chętnie wykorzystują umiejętności podwładnych, kiedy trzeba kogoś wysportowanego, najlepiej większego, wysłać na wymagającą interwencję. Jednak czy wysportowane osoby są odpowiednio wynagradzane?

Obok egzaminów z wychowania fizycznego, należałoby wprowadzić egzaminy z wiedzy branżowej i znajomości języków obcych. Należy docenić funkcjonariusza, który posiada przydatne umiejętności, uprawnienia. Podczas rekrutacji do formacji są one doceniane, a potem już przestają być potrzebne? Posiadanie przydatnych umiejętności, jak przykładowo prawo jazdy różnych kategorii, wykształcenie w zakresie ratownictwa medycznego, uprawnienia sternika, instruktora technik interwencji, powinny być punktowane, analogicznie jak to ma miejsce podczas rekrutacji. Sprawiłoby to, że ludzie poszerzaliby swe umiejętności. Punkty powinny być także przyznawane za zaangażowanie i utożsamianie się z formacją, co przejawia się w udziale w oddelegowaniach, zagranicznych misjach. Punktowany powinien być również staż w służbie, stary wiarus nawet bez języków i fakultetów poradzi sobie lepiej niż ktokolwiek inny.

Oczywiście można rozwinąć, doprecyzować powyższy katalog punktowy, w tym ocenę realności i chęci wykorzystywania w służbie posiadanych uprawnień. Nie jedna, nie dwie osoby, pomimo posiadania prawa jazdy, nigdy nie siedziały za kółkiem radiowozu. Miglanctwo nie może być tolerowane.
Trzeba skończyć z awansami poprzez namaszczenie przez przełożonych. Wprowadzić system awansu uzależniony od sprawności fizycznej, branżowej wiedzy, przydatnych w służbie umiejętności, uprawnień, identyfikacji z celami formacji, stażu. Wprowadźmy przejrzystość a zakończą się dyskusje o nepotyzmie o kumoterstwie.

Co możemy zrobić? Możemy poruszyć problem gdy komendant, minister, premier zapytają na spotkaniu, czy są jakieś sprawy, o których zebrani chcieliby porozmawiać. Trzeba sygnalizować, że jest wiele do poprawy. Możemy też podnieść temat na forum związkowym. Tylko czy organizacje związkowe dostrzegają problem? A może gdzieniegdzie bywają beneficjentami obecnego systemu awansu z namaszczenia? Powtórzę jeszcze, że pomysł awansu poprzez konkurs, to system, który funkcjonował przez wiele lat.

Foto: OPZZ SG Kielce

Rząd przekłada szczepienia dla mundurowych

Zapowiedziany na 22 marca start procesu szczepień służb mundurowych został w ubiegłbym tygodniu przesunięty o tydzień. Opozycja, krytykując najnowszy harmonogram, ocenia, że Narodowy Plan Szczepień realizowany jest “w kompletnym chaosie”, a “Polacy (…) nie mają pojęcia kto i kiedy będzie mógł być zaszczepiony, mimo kolejnych konferencji prasowych i ogłaszanych kalendarzy”. Czy ogłoszony pod koniec ubiegłego terminarz jest ostatnim i mundurowi niebawem otrzymają pierwszą dawkę szczepionki?

Pod koniec ubiegłego tygodnia szef KPRM Michał Dworczyk poinformował, że szczepienia grupy 1C, a więc tej w ramach której szczepieni maja być mundurowi, rozpoczną się 29 marca. “W pierwszej kolejności będą to osoby, które przez swoją pracę stykają się na co dzień z osobami chorymi lub mogą mieć z nimi kontakt. Tygodniowo będziemy na tę grupę przeznaczać 32 tys. dawek szczepionki firmy AstraZeneca, czyli jest to mniej więcej 2 tys. szczepionek na jedno województwo” – powiedział szef KPRM.

To już kolejna data rozpoczęcia procesu szczepienia mundurowych jaka została ogłoszona w ostatnich dniach. I choć minister Dworczyk mówiąc o tym, że mundurowi zaczną być szczepieni 22 marca zaznaczał, że wszystko uzależnione jest od dostaw szczepionek, wielu liczyło na to, że data ta nie będzie już przesuwana.

Eksperci medyczni od miesięcy nawołują do tego, by się szczepić. Przekonują nieprzekonanych a tych, którzy wyrazili taką chęć utwierdzają w przekonaniu, że to jedyna droga by wyjść z pandemii. Do szczepienia funkcjonariuszy przekonywał też sam szef MSWiA, który mówił, że “decyzja o przyjęciu szczepionki to wyraz najwyższej troski nie tylko o siebie i swoich najbliższych, ale także o innych”. Biorąc pod uwagę, że sytuacja epidemiologiczna robi się coraz trudniejsza, a trzecia fala zakażeń nabiera tempa, przesuwanie terminu rozpoczęcia procesu szczepienia mundurowych może rodzić szereg problemów. Po pierwsze, chodzi o bezpieczeństwo i stabilność funkcjonowania państwa. Jak na razie nie jest ona rzecz jasna zachwiana, ale każde przełożenie terminu skutkuje zwiększaniem ryzyka, że liczba chorych wśród mundurowych może radykalnie wzrosnąć, a co za tym idzie mniej będzie funkcjonariuszy, którzy na co dzień będą mogli pełnić służbę. Po drugie, na co zresztą zwracają uwagę sami mundurowi, wciąż pewna grupa nie podjęła decyzji o przyjęciu szczepionki, a brak konkretnej daty rozpoczęcia szczepień, nie pomaga w przekonaniu tych niezdecydowanych.

Czytaj więcej, żródło: https://www.infosecurity24.pl/co-z-tymi-szczepieniami?

Foto: Twitter PremierRP/Krystian Maj KPRM

Dodatkowy zasiłek opiekuńczy wydłużony do 14 marca br.

Ważna wiadomość dla rodziców. Dodatkowy zasiłek opiekuńczy zostaje wydłużony do 14 marca 201 roku.

Co z dodatkowym zasiłkiem opiekuńczym? – to pytanie zadaje sobie dzisiaj wielu rodziców. Mamy dla nich ważną informację. – Uważnie śledzimy bieżącą sytuację epidemiczną i reagujemy adekwatnie, stąd decyzja o wydłużeniu prawa do dodatkowego zasiłku opiekuńczego o kolejne dwa tygodnie, do 14 marca – informuje minister rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg.

Na mocy rozporządzenia Rady Ministrów dodatkowy zasiłek opiekuńczy zostanie wydłużony do 14 marca br. na dotychczas obowiązujących zasadach. Co to oznacza?

Dodatkowy zasiłek opiekuńczy będzie przysługiwał:

  • w przypadku zamknięcia żłobka, przedszkola, szkoły lub klubu dziecięcego z powodu COVID-19, do którego dzieci lub osoby dorosłe niepełnosprawne uczęszczały, oraz
  • w przypadku niemożności zapewnienia opieki przez żłobek, klub dziecięcy, przedszkole, placówkę pobytu dziennego oraz inną placówkę lub podmiot zatrudniający dziennych opiekunów z
  • powodu czasowego ograniczenia funkcjonowania tych placówek w związku z COVID-19.

Kto może liczyć na prawo do dodatkowego zasiłku opiekuńczego?
Tak jak do tej pory dodatkowy zasiłek opiekuńczy w przypadku zamknięcia lub ograniczonego funkcjonowania placówek przysługiwać będzie:

  • rodzicom dzieci w wieku do lat 8,
  • ubezpieczonym rodzicom dzieci:
  • do 16 lat, które mają orzeczenie o niepełnosprawności,
  • do 18 lat, które mają orzeczenie o znacznym lub umiarkowanym stopniu niepełnosprawności,
  • do 24 lat, które mają orzeczenie o potrzebie kształcenia specjalnego.
  • ubezpieczonym rodzicom lub opiekunom osób pełnoletnich niepełnosprawnych, zwolnionym od wykonywania pracy z powodu konieczności zapewnienia opieki nad taką osobą.

Źródło: https://www.gov.pl/web/uw-warminsko-mazurski/wazna-wiadomosc-dla-rodzicow-dodatkowy-zasilek-opiekunczy-wydluzony-do-14-marca

Foto: www.gov.pl

MSWiA wreszcie zadba o zwierzęta służbowe. Projekt zmian już w RCL

Uregulowanie sytuacji zwierząt od momentu ich doboru, przez realizację zadań w poszczególnych formacjach, aż po wycofanie z użycia do zadań służbowych zakłada opublikowany projekt nowelizacji ustaw o Policji, Służbie Ochrony Państwa, Państwowej Straży Pożarnej oraz Straży Granicznej. Regulacja określa m.in. obowiązki opiekunów zwierząt. Walkę o włączenie ich do przepisów, które dotyczą na razie jedynie psów i koni w służbach podległych Ministerstwu Spraw Wewnętrznych i Administracji rozpoczęli już jednak związkowcy ze Służby Więziennej.

O projekcie całościowo regulującym status zwierząt w służbie poinformował 18 lutego na konferencji prasowej szef resortu spraw wewnętrznych i administracji Mariusz Kamiński. Nowelizacja ustawy o Policji i niektórych innych ustaw ma zapewnić zwierzętom należącym do służb podległych resortowi m.in. dożywotnie utrzymanie i opiekę weterynaryjną finansowaną przez państwo.

Jak podkreślają autorzy projekty, proponowane zmiany wychodzą naprzeciw oczekiwaniom społecznym, w tym m.in. samych funkcjonariuszy służb MSWiA. Zakłada on przyjęcie rozwiązań regulujących sytuację zwierząt od momentu ich doboru, poprzez czas realizacji zadań w poszczególnych formacjach, aż po ich wycofanie z realizacji zadań służbowych. Regulacja określa również obowiązki opiekunów zwierząt, w tym w szczególności związane z zapewnieniem dobrostanu zwierząt i ich prawidłowego utrzymania obejmującego: racjonalne żywienie i stały dostępu do czystej i świeżej wody; dbanie o stan zdrowia i kondycję, w tym poddawanie terminowym szczepieniom i zabiegom profilaktycznym oraz zapewnienie możliwości codziennego ruchu; pielęgnację i utrzymanie w czystości; zapewnienie warunków utrzymania dostosowanego do potrzeb biologicznych.

“Jednoznacznie określony zostanie mechanizm przydzielania przez służby zwierząt wycofywanych z użycia opiekunom, przy założeniu, że zwierzę w dalszym ciągu będzie pozostawać na stanie formacji, a pierwszeństwo w przejmowaniu opieki będzie miał dotychczasowy opiekun, o ile wyrazi taką wolę” – czytamy w uzasadnieniu do projektu ustawy. W projekcie wskazano również, że w przypadku, gdy żadna uprawniona osoba, czyli inny funkcjonariusz, pracownik cywilny formacji, emerytowany funkcjonariusz bądź funkcjonariusz rencista, nie wyrazi woli przejęcia opieki nad zwierzęciem, opieka ta będzie sprawowana w ramach określonej jednostki lub komórki organizacyjnej danej formacji. Będzie też istniała możliwość powierzenia opieki nad zwierzęciem organizacji społecznej, której statutowym celem działania jest ochrona zwierząt.

Zgodnie z proponowanymi przepisami opiekun zwierzęcia używanego do celów służbowych, a także wycofanego ze służby w danej formacji będzie otrzymywał wyżywienie w naturze dla psa lub konia albo równoważnik w formie ryczałtu z tytułu zwrotu kosztów wyżywienia zwierzęcia. Jak wyliczył resort podczas konferencji 18 lutego, będzie on wynosił w przypadku psa 9-16 złotych dziennie i zależeć będzie np. od wagi czy pory roku. Rocznie koszt ten obliczono na 6,5 tys. złotych. W przypadku konia koszt dzienny to 30 złotych, gdy jest on w służbie lub 23 złotych, po jego wycofaniu z niej.

Zapewnione mają być również środki na badania profilaktyczne i leczenie m.in. “emerytowanych” zwierząt. W projekcie wskazano również, że leczenie psa i konia wycofanego ze służby następuje po uprzednim uzgodnieniu z kierownikiem jednostki organizacyjnej, na której stanie znajduje się zwierzę. Koszty zabiegów profilaktycznych, leczenia zwierząt, w tym koszty lekarstw, pokrywa się z budżetu na podstawie faktury wystawionej przez lekarza lub lekarza weterynarii.

Nowelizacja wprowadzi także mechanizmy nadzoru ze strony poszczególnych formacji nad sposobem realizacji opieki nad powierzonym zwierzęciem, a w przypadku stwierdzenia nieprawidłowości zwierzę będzie mogło być odebrane i przydzielone innej osobie. Co ważne, opiekunem psa lub konia wycofanego z użycia w Policji nie może zostać policjant lub pracownik, który “w następstwie swojego zawinionego działania przyczynił się do wycofania psa lub konia z użycia”. W ustawie wprowadzono również możliwość przyznawania przez komendantów poszczególnych służb – w uzasadnionych przypadkach – wsparcia opiekunom zwierząt wycofanym z użycia przed dniem wejścia w życie przepisów projektowanej regulacji.

Czytaj więcej, żródło: https://www.infosecurity24.pl/mswia-wreszcie-zadba-o-zwierzeta-sluzbowe-projekt-zmian-juz-w-rcl?

Foto: Policja

Mundurowi o programie rozwoju: minister i rząd stracili argumenty by dalej zwlekać

“W związku z informacjami o możliwościach finansowych, jakie Polska zyska dzięki środkom w ramach Planu Odbudowy dla Europy (…) Federacja Związków Zawodowych Służb Mundurowych dostrzega możliwość realizacji zobowiązań zapisanych w Porozumieniu zawartym w dniu 8 listopada 2018 r. pomiędzy Ministrem Spraw Wewnętrznych i Administracji a związkami reprezentującymi funkcjonariuszy służb mundurowych” – piszą mundurowi związkowcy. Oczekują też zorganizowania przez MSWiA spotkania, podczas którego “omówione zostałyby możliwości wprowadzenia w życie kolejnej ustawy modernizacyjnej”. Jak dodaje w rozmowie z InfoSecurity24.pl Sławomir Koniuszy, przewodniczący Warmińsko-Mazurskiego Zarządu Wojewódzkiego NSZZ Policjantów, “minister i rząd stracili argumenty by dalej zwlekać”, a “środki na kontynuowanie modernizacji w służbach mundurowych powinny się znaleźć”.

W ramach Planu Odbudowy dla Europy, do Polski – jak zapowiada rząd – trafić ma ponad 58 mld euro. Jak się okazuje, w unijnych pieniądzach nadzieję pokładają też mundurowi. W piśmie skierowanym do szefa MSWiA Mariusza Kamińskiego, związkowcy zrzeszeni w Federacji Związków Zawodowych Służb Mundurowych piszą, że środki te dają szansę na uruchomienie programu rozwoju.

Jak tłumaczy w rozmowie z InfoSecurity24.pl Sławomir Koniuszy, przewodniczący Warmińsko-Mazurskiego Zarządu Wojewódzkiego NSZZ Policjantów, “skoro Polska dostanie zastrzyk finansowy i ze środków w ramach Krajowego Planu Odbudowy i Zwiększania Odporności, będą mogły korzystać instytucje publiczne, samorządy, to państwo będzie miało wolne środki własne na to, żeby wypełnić zobowiązania wynikające z porozumienia, czyli kontynuować program modernizacji służb mundurowych”. Jak dodaje, niezależnie od tego, czy dodatkowe środki pochodzące z Unii Europejskiej będzie można wprost wykorzystać na służby mundurowe czy też nie, pieniędzy będzie więcej niż zakładano, a więc “środki na kontynuowanie modernizacji w służbach mundurowych powinny się znaleźć”.

Minister i rząd stracili argumenty, by dalej zwlekać z uruchomieniem programu rozwoju. Bo jeżeli nie teraz, to kiedy?

Sławomir Koniuszy, przewodniczący Warmińsko-Mazurskiego
Zarządu Wojewódzkiego NSZZ Policjantów
Koniuszy, pytany o realną możliwość uruchomienia programu modernizacji w tym roku, przyznaje, że sytuacja związana z pandemią uzasadniała w pewien sposób zwłokę, jednak jak dodaje, teraz – związku z dodatkowymi unijnymi środkami – “widać realną szansę na to, by zająć się dalszą poprawą sytuacji w służbach mundurowych”. “Oczekujemy, że ustawa dotycząca programu rozwoju zostanie uchwalona w tym roku, a program ruszy od początku przyszłego roku” – mówi szef Warmińsko-Mazurskiego NSZZ Policjantów.

Salon optyczny „Oko na Oko„ oferuje dla wszystkich funkcjonariuszy służb mundurowych rabaty do 35%

Salon optyczny „Oko na Oko„ w podwarszawskim Komorowie zawarł porozumienie z Zarządem Oddziałowym NSZZ FSG przy NwOSGdzięki czemu wszyscy funkcjonariusze służb mundurowych będą mogli skorzystać z usług optometrycznych oraz ortooptycznych i rabatów nawet do 35%.

Oferta specjalna na wybrane produkty (dotyczy tylko funkcjonariuszy służb mundurowych).

1. Oprawki polskiej firmy Tonny Eyewear oraz Valentini (ponad 300 modeli do wyboru) + Soczewki Essilor 1.5 Crizal Sapphaire UV ( pierwsza powłoka antyrefleksyjna 360*, maksymalna transparentność) lub soczewki Hoya HVLL

Cena katalogowa całych okularów = 759 zł   Cena dla służb mundurowych = 519 zł

2. Oprawki polskiej firmy Tonny Eyewear oraz Valentini (ponad 300 modeli do wyboru) + Soczewki Essilor 1.5 Crizal Alize UV lub soczewki HOYA SHV
Cena katalogowa okularów = 685 zł   Cena dla służb mundurowych = 445 zł

3. Oprawki polskiej firmy Tonny Eyewear oraz Valentini (ponad 300 modeli do wyboru) + Soczewki VARILUX Essilor do pracy w pomieszczeniu (dokumenty + komputer + do 3 metrów dali -tzw. okulary pół-progresywne) + 30 dni okresu adaptacji

Cena katalogowa okularów = 1 409 zł   Cena dla  służb mundurowych = 889 zł

Dodatkowo::

Rabat na okulary progresywne firmy: Essilor. Hoya, Seiko, Zeeis = 30 % od ceny katalogowej:

: Dynamiczny pomiar oka w technologii 3D urządzeniem Visioffice.

: Pomiar ciśnienia wewnątrzgałkowego.: Aplikacja i nauka zakładania soczewek kontaktowych w pakiecie przy zakupie okularów.

: Szybki serwis gwarancyjny i pogwarancyjny w tym: justowanie opraw, wymiana nosków, regulacja zauszników, drobne naprawy.

Właściciel salonu: Katarzyna Radzikowska

Osoba zarządzająca : Łukasz Radzikowski tel. 519 174 339

Salon Optyczny „ Oko na Oko „
Ul. Sasanek 1c 05-806 Nowa Wieś / Komorów

 

https://okonaoko.pl/

https://www.facebook.com/OkoNaOkoSalonOptyczny/