Podwyżki w budżetówce w 2020. Niektórzy dostaną nawet 27 proc. więcej

Ponad 40 mld zł wyda rząd w przyszłym roku na pensje w sektorze budżetowym. To o 5 mld zł więcej niż jeszcze w ubiegłym roku. Średnio więc podwyżka powinna wynieść 6 proc., ale rekordziści zgarną nawet 27 proc.

Jak pisze „Rzeczpospolita”, podwyżki o średnio 6 proc. to i tak sporo, biorąc pod uwagę, że pensje w budżetówce były przez wiele lat zamrożone.

Ale wspomniane 6 proc. na pewno nie będzie dotyczyło wszystkich. Jedni dostaną więcej, a inni mniej. Wśród tych uprzywilejowanych znajdziemy najprawdopodobniej przedstawicieli służb oraz urzędy, które pomagają władzy zarabiać.

W resorcie obrony na przykład na wynagrodzenia w przyszłym roku trafi ponad 2,6 mld zł. To o 16 proc. więcej niż w 2019. Jeszcze większe podwyżki szykują się dla służb podlegających MSWiA. Tu budżet na płace wzrośnie o 19 proc.

Prawdziwymi rekordzistami są jednak pracownicy prokuratur. Dla nich w budżecie zarezerwowano ponad 120 mln zł więcej w porównaniu z ubiegłym rokiem. To oznacza, że na pensje pójdzie aż 27 proc. więcej. To z pewnością również efekt protestu, który kilka tygodni temu zakończył się pod resortem sprawiedliwości porozumieniem – właśnie w sprawie podwyżek.

Źródło: Rzeczpospolita

Omówienie (jp)

Ze strony: http://nszzp.pl/aktualnosci/podwyzki-w-budzetowce-w-2020-niektorzy-dostana-nawet-27-proc-wiecej/

InfoSecurity24 – Funkcjonariusze SG proszą ministra o ubezpieczenie mienia Skarbu Państwa

Zarząd Oddziałowy Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego Funkcjonariuszy Straży Granicznej przy Nadwiślańskim Oddziale SG wysłał list do ministra spraw wewnętrznych i administracji w sprawie ubezpieczenia pojazdów formacji przed skutkami zdarzeń losowych. Jak się okazuje, zdaniem związkowców z oddziału, pokaźna flota nowych pojazdów, kupionych w ramach programu modernizacji, nie posiada ubezpieczenia auto casco.

„Mając na uwadze brak rozwiązań prawnych oraz wzrost zgłaszanych obaw funkcjonariuszy Straży Granicznej, dotyczących wysokiego ryzyka uszkodzenia sprzętu służbowego w nowej flocie samochodowej o wysokiej wartości, zakupionej ze środków zagwarantowanych ustawą z dnia 15 grudnia 2016 r. o ustanowieniu <<Programu modernizacji Policji, Straży Granicznej, Państwowej Straży Pożarnej i Służby Ochrony Państwa w latach 2017-2020>>, Zarząd Oddziałowy Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego Funkcjonariuszy Straży Granicznej przy Nadwiślańskim Oddziale Straży Granicznej zwraca się z uprzejmą prośbą do Pana Ministra o podjęcie w trybie pilnym prac związanych z wprowadzeniem przepisów ustawowych, mających na celu ubezpieczenie pojazdów służbowych, znajdujących się w dyspozycji Straży Granicznej, przed skutkami zdarzeń losowych oraz powiązanie Skarbu Państwa z przedmiotowym projektem ubezpieczenia” – czytamy w piśmie jakie związkowcy skierowali do szefa MSWiA Mariusza Kamińskiego.

Jak zauważają mundurowi, brak ubezpieczenia nowej floty samochodowej obciąża odpowiedzialnością za szkodę funkcjonariuszy Straży Granicznej, użytkujących pojazdy w ramach zakresu obowiązków służbowych.

Związkowcy reprezentujący funkcjonariuszy nie chcą się zgodzić, jak piszą, na zrzucenie ciężaru odpowiedzialności „za sprzęt transportowy, przeznaczony do realizacji ustawowych zadań Straży Granicznej oraz stanowiący mienie Skarbu Państwa” wyłącznie na funkcjonariuszy.

Więcej, źródło: https://www.infosecurity24.pl/funkcjonariusze-sg-prosza-ministra-o-ubezpieczenie?

Foto: NwOSG

Straż Graniczna: Ivor przeszedł na emeryturę. Państwowej “michy” jednak nie dostanie – OCHRONA24.info

Po siedmiu latach służby w Warmińsko-Mazurskim Oddziale Straży Granicznej pies o imieniu Ivor odszedł na zasłużoną emeryturę. Opiekun czworonoga nie otrzyma jednak żadnego wsparcia finansowego dla zapewnienia godnego funkcjonowania psa po wycofaniu go ze służby, bowiem w dalszym ciągu brak jest podstawy prawnej do wypłaty takich środków. Rozwiązaniem ma być nowelizacja ustawy o ochronie zwierząt.

Ivor odszedł na zasłużoną emeryturę

Czworonożny funkcjonariusz – Ivor – od maja 2012 roku wspólnie ze swoim przewodnikiem chor. szt. SG Rafałem Lewandowskim realizował zadania w bezpośredniej ochronie granicy państwowej. – Dał się poznać nie tylko jako bardzo dobry pies służbowy o specjalności tropiącej, ale  przede wszystkim jako prawdziwy przyjaciel – mówi kpt. Mirosława Aleksandrowicz z Warmińsko Mazurskiego Oddziału Straży Granicznej.– Wielokrotnie towarzyszył funkcjonariuszom z placówki w działaniach mających na celu promowanie Straży Granicznej oraz współpracę z ludnością pogranicza. Jego usposobienie, nienaganne posłuszeństwo i duża cierpliwość najbardziej widoczne były w trakcie spotkań z dziećmi –podkreśa rzecznik prasowa WMOSG.Ivor pomógł pogranicznikom w zatrzymaniu sprawców wielu przestępstw i wykroczeń. Uczestniczył w poszukiwaniu osób, które nielegalnie przekroczyły granicę wbrew przepisom oraz weszły na pas drogi granicznej. Wraz z przewodnikiem wspierał czynności służbowe prowadzone przez KPP w Gołdapi, Węgorzewie i Giżycku.

Funkcjonariusze z Placówki Straży Granicznej w Baniach Mazurskich podziękowali Ivorowi za dotychczasową wspólną służbę, a podopiecznemu wręczyli smakołyki.

Opiekun Ivor’a nie otrzyma jednak żadnego wsparcia finansowego dla zapewnienia godnego funkcjonowania psa po wycofaniu go ze służby, bowiem w dalszym ciągu brak jest podstawy prawnej do wypłaty takich środków.

“Zieloni” chcieliby wspierać, ale przepisy nie pozwalają

O zmianę przepisów walczą przede wszystkim związkowcy pograniczników. – Chcielibyśmy dostawać niewielki dodatek w wysokości 100-150 złotych miesięcznie na utrzymanie takiego “psiego emeryta” i ewentualny zwrot kosztów leczenia – mówi nam Robert Lis, Przewodniczący Zarządu Okręgowego NSZZ Funkcjonariuszy Straży Granicznej przy Nadwiślańskim Oddziale SG.

Rzecznik prasowa Komendanta Głównego Straży Granicznej, por. Agnieszka Golias przyznała, że świadczenia dla psich emerytów są uzasadnione. Z przykrością zauważyła jednak, że Komendant Główny Straży Granicznej w kwestiach finansowych musi działać w oparciu o ustawę o finansach publicznych i ustawę o Straży Granicznej.

– Zapisy obu tych ustaw były dokładnie analizowane i nie dają mu podstawy prawnej do wypłaty takich środków (ani w ramach rezerw ogólnych, ani rezerwy celowej,  ani Funduszu Wsparcia SG). Rozwiązaniem będzie nowelizacja ustawy o ochronie zwierząt, której poselski projekt jest w tej chwili procedowany – podkreśliła w odpowiedzi na zapytanie portalu ochrona24.info.

Czytaj więcej, źródło:  https://ochrona24.info/22951,ivor-przeszedl-na-emeryture/?

Foto: WMOSG

Delegowanie funkcjonariuszy do służby w innych jednostkach. RPO: Zapadł ważny wyrok sądu

Nastąpiło nadużycie prawa do czasowego delegowania pracownika do miejsca pracy znacznie oddalonego od dotychczasowego – wynika z wyroku Sądu Okręgowego w Kaliszu, który badał pozew o dyskryminację funkcjonariuszy Centralnego Ośrodka Szkolenia Służby Więziennej – informuje portal Ochrona24.info

Po ujawnieniu nieprawidłowości w COSSW mundurowi zostali przeniesieni do służby w innych jednostkach, odległych o kilkaset kilometrów. Sąd uznał, że przesłanką dyskryminacji może być także kryterium sygnalizowania nieprawidłowości przez pracownika.
Funkcjonariusze będący wykładowcami Centralnego Ośrodka Szkolenia SW w Kaliszu sugerowali związek rozkazów personalnych delegujących ich do pełnienia służby w innych jednostkach SW z ich działalnością związkową. Byli oni bowiem zaangażowani m.in. w ujawnienie nieprawidłowości w funkcjonowaniu Zakładu Technologii Informatycznych i Edukacyjnych COSSW. W 2018 r. zwrócili się do pomoc do Rzecznika Praw Obywatelskich.

Złożyli także do sądu pozew o dyskryminację w miejscu zatrudnienia. 1 lipca 2019 r. Sąd Okręgowy w Kaliszu wydał wyrok (sygn. akt V P 20/17), w którym uwzględnił powództwo. Wyrok jest nieprawomocny.

RPO: to precedensowy wyrok

W ocenie Rzecznika wyrok ma precedensowe znaczenie z dwóch powodów:

wskazania kryterium sygnalizowania przez pracownika nieprawidłowości jako przesłanki dyskryminacji. W ocenie sądu, wśród przesłanek dyskryminacji mieści się także kryterium w postaci sygnalizowania przez pracownika nieprawidłowości dostrzeżonych w pracy. W systemie prawnym brak jest jednoznacznych uregulowań o ochronie prawnej tzw. „ sygnalistów”. Przepisy pragmatyk służbowych formacji mundurowych nie zawierają żadnych takich zapisów. Są zaś tak skonstruowane, że funkcjonariuszowi będącemu „sygnalistą” można realnie „dokuczyć” poprzez m.in. zastosowanie takich niedookreślonych przesłanek jak „ważne przyczyny” „gwarancja rękojmi”, „interes służby” czy „ważny interes służby”.
nadużycia prawa do czasowego delegowania pracownika do miejsca pracy znacznie oddalonego od dotychczasowego.W ocenie sądu Centralny Zarząd Służby Więziennej oraz COSSW nie wykazały, że potrzeby służby były na tyle istotne, by uzasadniały delegowanie powodów jako funkcjonariuszy w stopniach oficerskich, o wieloletnim doświadczeniu w roli wykładowców COSSW, zamieszkujących w miejscu odległym o kilkaset kilometrów od miejsc ich planowanego czasowego przeniesienia. Jedynym uzasadnieniem sięgnięcia po takie zasoby kadrowe SW, jak powodowie, na maksymalny okres 6 miesięcy, w tym samym dla wszystkich czasie i w trybie wręcz natychmiastowego wykonania rozkazu, byłaby sytuacja nadzwyczajna, alarmowa, rodząca konieczność pilnego, nagłego, a przy tym długotrwałego uzupełnienia niedoborów kadrowych w tych jednostkach SW, do których ich kierowano. A taka sytuacja – jak wynika z dowodów – nie miała miejsca. Jeśli w jednostkach w miejscu delegowania powodów zachodziły braki osobowe, to nie miały charakteru nagłego, a dostrzegano je na długo przed wydaniem rozkazów wobec powodów. Osoby kierujące tymi jednostkami zwracały się o ich uzupełnienie w drodze wzmocnienia etatowego, a nie – rozwiązań doraźnych, czasowych, jakimi są delegacje.
Działania RPO
W 2018 r. Rzecznik zwrócił się w sprawie powodów do Ministra Sprawiedliwości. Zauważył, że mogło dojść do nadużycia instytucji delegowania. Według RPO wskazuje na to bliski związek (również czasowy) pomiędzy sygnalizowaniem nieprawidłowości a działaniem, polegającym na delegowaniu funkcjonariuszy do miejscowości odległej od dotychczasowego miejsca pełnienia służby – a tym samym faktycznego uniemożliwienia wykonywania działalności związkowej.

Jak zauważył RPO, rzetelne wykonywanie działalności związkowej w obiekcie oddalonym o ponad 100 km od dotychczasowej jednostki wydaje się mało prawdopodobne, nieekonomiczne i może stanowić utrudnienie wykonywania działalności związkowej. Tym samym nieuwzględnienie interesu związku zawodowego przy podejmowaniu decyzji o delegowaniu czasowym (w tym w szczególności wobec przedstawiciela związku zawodowego objętego ochroną prawną) może budzić wątpliwości z punktu widzenia ustawy o związkach zawodowych.

Rzecznik dostrzega, że instytucja czasowego delegowania funkcjonariusza SW do służby w innej jednostce organizacyjnej stanowi emanację podległości służbowej i dyspozycyjności wynikających z treści stosunku służbowego – i co do zasady – pozwala na prawidłową realizację zadań SW. Jednak – jak podkreśla RPO – Dyrektor Generalny SW, wydając rozkaz o delegowaniu funkcjonariusza podlegającego ochronie w trybie art. 70 ust. 1 ustawy o SW, powinien rozważyć zarówno „ważne potrzeby służby”, „interes funkcjonariusza”, jak również „interes związku zawodowego”. Nie każda realna lub potencjalna potrzeba służby uzasadnia delegowanie funkcjonariusza do czasowego pełnienia służby w innej jednostce organizacyjnej. Przepis wymaga, aby potrzeba ta przyjęła postać kwalifikowaną – „ważnych potrzeb służby”.

– W ocenie RPO fakultatywny charakter art. 70 ust. 1 ustawy o SW wskazuje na konieczność ważenia wszystkich wyżej wymienionych interesów przy podejmowaniu decyzji o czasowym delegowaniu funkcjonariusza do innej jednostki organizacyjnej Służby Więziennej. Z odpowiedzi Dyrektora BKiS CZSW wynika jednak, że na etapie podejmowania decyzji o delegowaniu funkcjonariusza „interes związku zawodowego” w ogóle nie był brany pod uwagę – pisał RPO w wystąpieniu do Ministra Sprawiedliwości.

Więcej, źródło: https://ochrona24.info/22931,delegowanie-funkcjonariuszy-do-sluzby-w-innych-jednostkach/?

Foto: SW

Wszyscy funkcjonariusze powinni mieć emerytury ustalane na takich samych zasadach, bez względu na datę wstąpienia do formacji – Art. 15a

Wszyscy funkcjonariusze powinni mieć emerytury ustalane na takich samych zasadach, bez względu na datę wstąpienia do formacji. Związkowcy domagają się pilnych zmian pisze Bożena Wiktorowska w Dzienniku Gazecie Prawnej w artykule zatytułowanym: „Policjanci chcą porządków w systemie emerytalnym”

Autorka omawia petycję skierowaną do Sejmu RP przez Niezależny Samorządny Związek Zawodowy Policjantów, dotyczącą wykreślenia art. 15a ustawy z 18 lutego 1994 r. o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy Policji… (t.j. Dz.U. z 2019 r. poz. 288). Jak wiemy, przepis ten zakłada, że wysokość emerytury funkcjonariusza, który został przyjęty do służby po raz pierwszy po 1 stycznia 1999 r., wynosi 40 proc. podstawy jej wymiaru za 15 lat służby i wzrasta na zasadach określonych w art. 15 ust. 1 pkt 1 i ust. 2–5. Tym samym przy obliczaniu jej wysokości nie uwzględnia się w wysłudze emerytalnej okresów składkowych i nieskładkowych przebytych przed podjęciem służby.

Bożena Wiktorowska zwraca uwagę, że pozostawienie spornego przepisu powoduje, że data przyjęcia do służby określa sposób obliczania świadczenia. I powoduje zaniżenie jego wysokości. Autorzy dokumentu są przekonani o tym, że niezbędne jest pilne przywrócenie jednolitych zasad ustalania emerytur dla wszystkich funkcjonariuszy bez zróżnicowań – zarówno tych faworyzujących, jak i dyskryminujących. Podkreślają, że obecnie w jednym systemie zaopatrzeniowym świadczenia są różnie liczone.

Inaczej mają ustalane emerytury osoby pozostające w służbie przed 2 stycznia 1999 r., inaczej te przyjęte po raz pierwszy do służby po 1 stycznia 1999 r. (włączenie do systemu pracowniczego), a przed 23 lipca 2003 r., a jeszcze inaczej osoby przyjęte po tej dacie, kiedy to funkcjonariusze zostali przywróceni do systemu mundurowego, ale na nieco innych zasadach niż ci najstarsi. I właśnie takie zróżnicowanie sposobu liczenia świadczeń – w ocenie autorów petycji – może skutkować tym, że zasady ustalania prawa do emerytury dla funkcjonariuszy przyjętych do służby po 1 stycznia 1999 r., a przed 23 lipca 2003 r. mogą być niezgodne z ustawą zasadniczą.

W petycji jest podniesione, że moment rozpoczęcia służby nie jest cechą na tyle istotną, żeby właśnie ona stanowiła podstawę do odmiennego sposobu ustalania podstawy i wysokości emerytury. Warte podkreślenia jest to, że osoby wstępujące do służby w przywołanym okresie nie mogą doliczać do okresów służby pracy w cywilu, chociaż do tego mają prawo ci mundurowi, którzy zostali przyjęci przed 1999 r. Autorzy podkreślają, że dodatkowo sprawę komplikuje fakt, że obowiązują dwa sprzeczne ze sobą przepisy. Z jednej strony osoby objęte spornym art. 15a mają prawo do ubiegania się w ZUS o emeryturę cywilną.

Z drugiej zaś strony emerytura policyjna nie może być łączona z innym świadczeniem, bo funkcjonariusz nie może pobierać dwóch świadczeń. I obowiązkowo w każdym przypadku musi wybrać wyższe z nich. Związkowcy podnieśli ten problem w czasie ubiegłorocznego protestu.

 

– I dlatego postanowiliśmy złożyć petycję w tej sprawie do Sejmu – wyjaśnia DGP Andrzej Szary, wiceprzewodniczący NSZZ Policjantów. – Co prawda do końca tej kadencji zostały zaledwie dwa posiedzenia, ale mam nadzieję, że posłowie równie szybko uchwalą zmiany w sposobie ustalania emerytur, jak to miało miejsce w przypadku pluralizmu związkowego – dodaje.

Ze strony: http://nszzp.pl/przeglad-prasy/wszyscy-funkcjonariusze-powinni-miec-emerytury-ustalane-na-takich-samych-zasadach-bez-wzgledu-na-date-wstapienia-do-formacji/

Źródło: https://serwisy.gazetaprawna.pl/praca-i-kariera/artykuly/1426406,policjanci-chca-porzadkow-w-systemie-emerytalnym.html

Foto: NSZZP

10 latach pracowała w straży granicznej. Teraz może trafić do schroniska. Mundurowi chcą godnych emerytur dla psów służbowych

– Jeśli po służbie nie przygarnie go dotychczasowy opiekun, czeka go schronisko. To tacy sami funkcjonariusze jak my. Chcemy zapewnić im godną starość – mówią mundurowi, którzy walczą o wprowadzenie “psiej emerytury”.

Pomogła w zatrzymaniu grupy przestępczej z Żyrardowa, przeszukiwała strategiczne miejsca podczas Euro 2012, wykryła materiały wybuchowe w okolicy Okęciu. Po siedmiu latach służby w nadwiślańskim oddziale straży granicznej Czara zachorowała i musiała odejść ze służby. Gdyby nie jej opiekun, który po służbie przygarnął ją do siebie, trafiłaby do schroniska lub domu weterana – Kiedy pies funkcjonariusz przestaje być użyteczny, państwo się nim nie interesuje. Odpowiedzialność spada na przewodników.

Więcej, źródło: http://warszawa.wyborcza.pl/warszawa/7,54420,25084415,po-dziesieciu-latach-sluzby-dostaja-miske-i-kojec-mundurowi.html?

Foto; A. Ostrowski

Prezydent podpisał dwie ustawy

13 sierpnia 2019 r. Prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę o zmianie ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy Policji, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Służby Kontrwywiadu Wojskowego, Służby Wywiadu Wojskowego, Centralnego Biura Antykorupcyjnego, Straży Granicznej, Służby Ochrony Państwa, Państwowej Straży Pożarnej, Służby Celno Skarbowej i Służby Więziennej oraz ich rodzin oraz niektórych innych ustaw.

**************

Informacja w sprawie ustawy z dnia 19 lipca 2019 r. o zmianie ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy Policji, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Służby Kontrwywiadu Wojskowego, Służby Wywiadu Wojskowego, Centralnego Biura Antykorupcyjnego, Straży Granicznej, Służby Ochrony Państwa, Państwowej Straży Pożarnej, Służby Celno Skarbowej i Służby Więziennej oraz ich rodzin oraz niektórych innych ustaw

Ustawa z dnia 19 lipca 2019 r. o zmianie ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy Policji, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Służby Kontrwywiadu Wojskowego, Służby Wywiadu Wojskowego, Centralnego Biura Antykorupcyjnego, Straży Granicznej, Służby Ochrony Państwa, Państwowej Straży Pożarnej, Służby Celno Skarbowej i Służby Więziennej oraz ich rodzin oraz niektórych innych ustaw zawiera zmiany dotyczące głównie dwóch obszarów tj. :
1) warunków nabywania prawa do emerytury przez funkcjonariuszy przyjętych do służby po raz pierwszy po dniu 31 grudnia 2012 r. oraz żołnierzy powołanych do zawodowej służby wojskowej po raz pierwszy po dniu 31 grudnia 2012 r.,
2) rekompensat pieniężnych w zamian za czas służby przekraczający określoną normę godzinowego tygodnia służby.

Zgodnie z obowiązującymi przepisami, warunkiem nabycia prawa do emerytury przez funkcjonariuszy przyjętych do służby po raz pierwszy po dniu 31 grudnia 2012 r. oraz żołnierzy powołanych do zawodowej służby wojskowej po raz pierwszy po dniu 31 grudnia 2012 r. jest posiadanie ukończonych 55 lat życia i co najmniej 25 lat służby.

Omawiana ustawa usuwa jeden z warunków przejścia na emeryturę tj. ukończenie 55 lat życia, a także powiązany z nim przepis, który dawał możliwość uzyskania emerytury bez ukończenia 55 lat życia, jeżeli w dniu zwolnienia ze służby funkcjonariusz osiągnął 25-letni staż służby, a zwolnienie ze służby nastąpiło z przyczyn nieleżących po stronie funkcjonariusza (żołnierza zawodowego), pozostawiając jako jedyny warunek nabycia praw do emerytury 25 lat służby.

W przypadku drugiego głównego obszaru zmian, ustawa modyfikuje rozwiązania obowiązujące w poszczególnych ustawach, dotyczące rekompensat pieniężnych w zamian za czas służby przekraczający określoną normę godzinowego tygodnia służby. Ustawa reguluje uprawnienie funkcjonariuszy do otrzymania czasu wolnego albo rekompensaty pieniężnej za czas służby przekraczający określoną normę godzinowego tygodnia służby. Uregulowane zostały okresy rozliczeniowe, sposób wyliczania rekompensaty pieniężnej, terminy wypłat rekompensat pieniężnych.

W przepisach przejściowych uregulowano kwestię stosowania określonych przepisów dotychczasowych do czasu służby przekraczającego określoną normę godzinowego tygodnia służby, powstałą przed dniem wejścia w życie ustawy.

Ustawa wchodzi w życie po upływie 14 dni od dnia ogłoszenia, z mocą od dnia 1 lipca 2019 r.

Źródło: https://www.prezydent.pl/aktualnosci/wydarzenia/art,1503,prezydent-podpisal-dwie-ustawy-.html

Foto: KPRP

Mariusz Kamiński został nowym szefem MSWiA

Premier Mateusz Morawiecki powierzył Mariuszowi Kamińskiemu obowiązki szefa MSWiA. Zwrócił się także do prezydenta Andrzeja Dudy o jego powołanie na stanowisko ministra. Jednocześnie Kamiński pozostanie koordynatorem służb specjalnych – poinformował rzecznik rządu.

Sejm wybrał dziś dotychczasową szefową MSWiA Elżbietę Witek na stanowisko marszałka Izby, jej kandydaturę zgłosił klub PiS. Witek zastąpiła Marka Kuchcińskiego, który – w związku z informacjami o jego lotach służbowych – podał się do dymisji.

Wcześniej Kancelaria Prezydenta podała, że prezydent Andrzej Duda, na wniosek premiera Mateusza Morawieckiego, odwołał Elżbietę Witek ze składu Rady Ministrów i z urzędu Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji.

Sylwetka Mariusza Kamińskiego
Mariusz Kamiński urodził się w 1965 roku. W PRL był działaczem opozycji, m.in. działał w Niezależnym Zrzeszeniu Studentów. Po powołaniu CBA w 2006 r. objął stanowisko jego szefa, które sprawował do 2009 r.

W listopadzie 2015 roku Kamiński został powołany na stanowisko ministra koordynatora służb specjalnych.

Źródło: https://wiadomosci.onet.pl/kraj/mariusz-kaminski-zostanie-nowym-szefem-mswia/slltwqv

Foto: gov.pl

Casting na hycla – Tygodnik NIE o pluralizmie związkowym w służbach mundurowych

Prezydent Andrzej Duda zrobił dobrze Piotrowi Dudzie, szefowi NSZZ „Solidarność”. Jeden związek zawodowy nie będzie reprezentować interesów policjantów, straży granicznej i służby więziennej, jak jest teraz. W ruchu związkowym będzie demokratycznie. Czyli pluralistycznie. Czytaj wprowadzi się tam NSZZ „Solidarność”, do której chętnie zapiszą się beneficjenci dobrej zmiany i zaczną wkładać kije w związkowe szprychy, jak zajdzie potrzeba.

Na grzeczności zrobionej Dudzie przez Dudę najbardziej skorzysta PiS.

Psia grypa

Pamiętacie psią grypę? Przed ostatnim Świętem Niepodległości policjanci zachorowali. Masowo poszli na zwolnienia lekarskie. Kurowało się ponad 30 tys. osób, czyli co trzeci funkcjonariusz. Wcześniej negocjatorzy położyli na stół postulaty. Z komentarzem: „Popiera nas ćwierć miliona mundurowych. No to powodzenia na obchodach 11 listopada”.

Strajk w formacjach mundurowych jest niedozwolony. Policjanci wcale nie chcieli strajkować. Najpierw oflagowali komendy, posterunki i radiowozy. Potem drogówka zamiast mandatów stosowała pouczenia. Wreszcie w stolicy przeszła wielka manifestacja mundurowych.

Minister Joachim Brudziński traktował protesty pobłażliwie. Tak, kiedyś znajdą się pieniądze, aby spełnić związkowe żądania.

Grypa okazała się skuteczna. Zamiast nazwać epidemię strajkiem i zbiorową symulacją, Brudziński siadł do stołu.

Drugiej stronie przewodniczył Rafał Jankowski, przewodniczący NSZZ Policjantów. Policjant ze Sląska z 25 letnim stażem. To był największy pokaz siły związkowej po 1980 roku.

Zielona zaraza

Do zagrypionych policjantów mieli dołączyć wszyscy mundurowi.

-Jak najwięcej funkcjonariuszy Straży Granicznej niech idzie na zwolnienia. Pozostali rozpoczną strajk włoski- poszły dyrektywy ze związkowej centrali.

Nagle związkowa zwierzchność zmieniła zdanie. Przewodniczący NSZZ Straży Granicznej major Marcin Kolasa zaczął tropić osoby, które go posłuchały.

Czy ktoś powiedział mu: nu, nu? Czy ma to związek z faktem, że choć zajmuje związkową posadę, formalnie pozostaje w dyspozycji Komendanta Głównego Straży Granicznej? I z plotkami, że oczekuje awansu na pułkownika?

Po incydencie został wiersz. „Jedzie Praga na Kolasie/ Gwałtu, rety! Czy to da się?”.

Na straży polskich granic stoi dziś gen. Tomasz Praga. Gość zrobił spektakularną karierę: z kancelarii w Bieszczadzkim Oddziale Straży Granicznej szuu. Jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki z dnia na dzień szef formacji. Generał dwugwiazdkowy. Produkt układu podkarpackiego, w którym najważniejsze skrzypce należą do Kuchcińskiego.

 

Już po wszystkim Kolasa dostał podziękowania od Pragi za zdławienie „zielonej zarazy”.

Psie zwycięztwo

Brudziński klęknął przed Jankowskim. Przełknął żądanie najważniejsze dla zainteresowanych: 655 zł podwyżki, pełnopłatne nadgodziny i zniesienie kryterium wieku przy odchodzeniu na emeryturę. Nie trzeba mieć 55 lat, żeby ograniczyć aktywność do bawienia wnuków. Wystarczy 25 lat służby.

Związkowi negocjatorzy odpuścili żądanie przywrócenia pełnopłatnych zwolnień lekarskich. -Z uwagi na formę protestu obawialiśmy się, że to się nie spodoba Polakom – tłumaczą.

Pamiętacie strajk nauczycieli? W odróżnieniu od policjantów nie mówili jednym głosem.

Nauczycielska „Solidarność” zrobiła dużo więcej, niż mjr Kolasa, który usiadł okrakiem na barykadzie. Cały czas flirtowała z rządem. Podpisała porozumienie uznając minimalne podwyżki za wystarczające. Osłabiło to siłę i wymowę protestu. Naród kombinował, że skoro solidarni związkowcy są zadowoleni, może rzeczywiście pozostałym nie chodzi o masełko do chleba, ale polityczny szantaż?

Pies na psy

Przewodniczący NSZZ „Solidarność” Piotr Duda skomentował psią grypę w TVP Info. Związkowcowi pomieszały mu się role. Mówił więcej, niż w najtrudniejszym momencie przeszło przez usta ministra spraw wewnętrznych i administracji. Duda nie zostawił suchej nitki „na osobach instrumentalnie korzystających ze zwolnień lekarskich”.

Może wtedy rząd powziął myśl, że trzeba wpuścić chłopa do formacji mundurowych.

Dzięki temu, że projekt ustawy wyszedł z kancelarii prezydenta konsultacje społeczne można było ograniczyć do minimum.

16 lipca 2019r. na posiedzeniu Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych dopuszczono do głosu jedynie majora Marcina Kolasę. Nikogo więcej, choć przedstawiciele innych formacji rwali się do głosu.

Wszyscy byli przekonani, że Kolasa wypowie się w imieniu środowiska. Ponowi apel o rezygnację z procedowania projektu i powie, jak szkodliwe mogą być nowe zapisy dla policjantów, służby więziennej, strażaków i straży granicznej.

Kolasa ograniczył się do prośby, żeby wyrzucić z projektu Straż Graniczną, bo to „służba wrażliwa”. W jej przypadku związkowe rozbicie może ułatwić wywieranie nacisków przez podmioty, które chcą zrobić Polsce kuku.

Posłowie potraktowali wypowiedź tak jak należało. Z ironicznymi uśmiechami. Ustawa przeszła przez Sejm bez poprawek.

-Kieszonkowy rozumek. Jeszcze nigdy przedstawiciel żadnej z formacji tak się nie sprostytuował, wypinając się na kolegów- komentują funkcjonariusze Straży Granicznej.

Przewodniczący Piotr Duda oficjalnie, bo na posiedzeniu sejmowej komisji zapewnił, że przeprowadzono konsultacje społeczne nt. projektu prezydenta Dudy. Przecież rozmawiano z ministrami.

Jankowski bez blaszki

Kilka dni temu w Belwederze Elżbieta Witek, nowa minister spraw wewnętrznych i administracji z okazji Swięta Policji wręczyła Medale Stulecia Utworzenia Policji Państwowej. To odznaka,  wyróżnieni nie dostaną żadnych profitów poza dyplomami nadania podpisanymi przez Jarosława Zielińskiego, ksywa Don Confetti.

Uhonorowanych zostało mnóstwo ludzi, również szef związku zawodowego zrzeszającego cywilnych pracowników. Przewodniczącego NSZZ Policjantów Rafała Jankowskiego nie.

„W ten sposób doceniono wkład NSZZ Policjantów na rzecz poprawy warunków bytu funkcjonariuszy. (…) Decyzja ta jest swojego rodzaju nobilitacją dla Przewodniczącego Rafała Jankowskiego”- komentuje portal ochrona24.info

Duda z koszulką lidera

NSZZ Policjantów przyznał Piotrowi Dudzie żółtą koszulkę. Z uzasadnienia: „Największy wkład z zwycięstwo drużyny trenera/ Prezydenta Dudy, miał zawodnik Duda. To zawodnik bardzo utalentowany. Na boisku jest mistrzem dryblingu, kiwa tak, że przeciwnicy nie wiedzą gdzie przód, a gdzie tył. Można bez żadnej przesady powiedzieć, że trener wystawiając go do składu dał dobrą zmianę w drużynie. (…) Gdy jego drużyna związkowa rusza do ataku, obrońcy drużyny przeciwnej mają nogi powiązane , jak szelki w pralce automatycznej”.

Psy szczekają, karawana idzie

Szefowie związków są zwolnieni ze służby, mają różne obrywy i żyją sobie wygodnie. Nie jest w ich interesie tworzenie nowych związków, gdyż może to spowodować, że ludziska się rozproszą, wezmą legitymacje związkowe od kogoś innego, a oni stracą związkowe posady. Bo związkowy etat zależy od liczby członków.

Jednak nie można protestów umundurowanych związkowców sprowadzić do obrony apanaży ich liderów.

Pomysłodawcy nie chcą, aby powstały jakieś nowe związki, nie daj Boże oddolnie. Nie chodzi o pluralizm, tylko wpuszczenie Piotra Dudy. I nikt się z tym nie kryje. Właśnie na wniosek Dudy prezydent zgłosił projekt ustawy. A wiceminister Jarosław Zieliński potwierdził, że wcale nie chodzi o umożliwienie rywalizacji związków w zaspakajaniu potrzeb funkcjonariuszy.

„Monopol związkowy (…) może narażać na taką sytuację, kiedy jeden związek zawodowy może swoje sympatie polityczne realizować i nie będzie żadnej przeciwwagi w postaci innego związku zawodowego, który miałby inne poglądy”- wyłożył.

Bożena Dunat

Źródo: Tygodnik NIE nr 31(1506) z dnia 2-8 sierpnia 2019(artyku umieszczono za zgodą autora)

Foto: A. Ostrowski(Protest 2018)

Petycja w sprawie art. 15a. Policyjni związkowcy walczą o sprawiedliwe traktowanie wszystkich funkcjonariuszy służb mundurowych

Zarząd Główny NSZZ Policjantów złożył petycję do Sejmu w sprawie art. 15a ustawy z dnia 18 lutego 1994 roku o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy. Podjęta przez związkowców inicjatywa ma na celu przywrócić zasadę jednolitości ustalania wysokości emerytur dla wszystkich funkcjonariuszy, bez zróżnicowań zarówno faworyzujących, jak i dyskryminujących.

W ramach porozumienia zawartego w listopadzie 2018 roku pomiędzy Ministrem Spraw Wewnętrznych i Administracji a przedstawicielami związków zawodowych służb mundurowych, Minister zobowiązał się rozwiązać problem zróżnicowania statusu funkcjonariuszy w zakresie nabywania praw emerytalnych w zależności od momentu przyjęcia do służby po raz pierwszy, tj. różnic powstałych w związku z wejściem w życie art. 15a ustawy z dnia z dnia 18 lutego 1994 roku o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy Policji, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Służby Kontrwywiadu Wojskowego, Centralnego Biura Antykorupcyjnego, Straży Granicznej, Biura Ochrony Rządu, Państwowej Straży Pożarnej i Służby Więziennej oraz ich rodzin oraz wdrożenia porozumienia z 8 listopada 2018 roku.

W aktualnym stanie prawnym obowiązuje regulacja wprowadzająca różne zasady ustalania emerytury policyjnej dla funkcjonariuszy pozostających w służbie przed 2 stycznia 1999 roku, dla funkcjonariuszy przyjętych po raz pierwszy po 1 stycznia 1999 roku, a przed 23 lipca 2003 roku oraz funkcjonariuszy przyjętych do służby po tej dacie.

“Zróżnicowanie to nie ma uzasadnienia, a nadto może stanowić wyraz nieuprawnionej ingerencji ustawodawcy w zakres chronionych słusznie nabytych praw funkcjonariuszy objętych ww. przepisem” – przekonuje Zarząd Główny NSZZ Policjantów.

Jak twierdzą policyjni związkowcy, art. 15a ustawy emerytalnej budzi zasadnicze wątpliwości w zakresie jego zgodności z Konstytucją. Ww. przepis naruszył bowiem zasadę ochrony ekspektatywy prawa do emerytury dla funkcjonariuszy, którzy wstapili do służby po 1 stycznia 1999 roku, a przed 23 lipca 2003 roku, których przepis ten dotknął.

W rezultacie funkcjonariusze młodsi stażem mają prawo do emerytury po 15 latach służby w wysokości 40 proc. ostatniego wynagrodzenia, a za każdy dodatkowy rok służby świadczenie emerytalne rośnie o 2,6 proc. Nie mogą jednak doliczać do niej okresów opłacania składek ZUS – niezależnie od tego, czy pracowali przed wstąpieniem, czy po odejściu ze służby. Taki “przywilej” przysługuje funkcjonariuszom zatrudnionym wcześniej.

Wątpliwości związkowców budzi również sposób ustalania wysokości emerytury funkcjonariuszy z powodu istnienia dwóch sprzecznych ze sobą przepisów. Z jednej strony ustawa o zaopatrzeniu funkcjonariuszy wyklucza możliwość pobierania dwóch świadczeń i wskazuje na konieczność wypłat wyższej z emerytur. Z drugiej zaś strony art. 96 ustawy o świadczeniach z FUS dopuszcza możliwość wypłaty emerytur cywilnych dla osób objętych spornym artykułem 15a.

“Brak właściwych rozwiązań legislacyjnych może prowadzić do powstania konfliktów i obniżenia morale funkcjonariuszy, co w konsekwencji negatywnie wpływa na poziom bezpieczeństwa państwa i porządku publicznego” – podkreślają policyjni związkowcy. I dodają, że zmiany w zakresie art. 15a są “logiczną koniecznością”.

Zarząd Główny NSZZ Policjantów zaapelował, aby kwestię spornego przepisu rozwiązać w możliwie najszybszym terminie, tak aby Porozumienie zawarte z MSWiA zostało w całości wdrożone. Podkreśla jednak, że proponowane rozwiązanie powinno zmierzać do unifikacji podejścia wobec wszystkich funkcjonariuszy służb mundurowych i stosowania identycznych zasad nabywania uprawnień emerytalnych.

Źródło: https://ochrona24.info/22630,petycja-w-sprawie-art-15a/?

Petycja: http://nszzp.pl/wp-content/uploads/2019/08/Petycja-art-15a.pdf

Foto: NSZZP