Majestat sołtysa

Jest taki Kolasa, co łazi i zastrasza.

To jest krótka opowieść, ponieważ dotyczy aktualności z ostatniego tygodnia. Ale żeby w pełni zrozumieć jej sens i istotę sprawy, należy poznać rys historyczny. Uspokajam, nie zanudzę. Część historyczna, to będzie Kolasa w pigułce.

Najpierw zapraszam do zapoznania się z trzyminutowym filmikiem. On wprowadzi czytelnika w intelektualną krainę, rozpościerającą się w ciasnej kubaturze tego osobnika. Warto, naprawdę warto. To jest wystąpienie sejmowe Kolasy z 2019 roku, gdy w finalną fazę weszły starania rządu związane z wprowadzeniem pluralizmu związkowego w Policji, Straży Granicznej i Służbie Więziennej. Kolasa, reprezentując Federację Związków Zawodowych Służb Mundurowych wygłosił płomienne, hmm, orędzie. No, posłuchajcie. Doceńcie styl, dykcję, polot czytelniczy. Zwróćcie uwagę na reakcje osób trzecich:

Link – Kultowe orędzie Kolasy

Kolasa – rys historyczny

Na większą skalę Kolasa zaistniał w mediach latem 2018 roku. Wtedy już od kilku miesięcy trwał ogólnopolski Protest Służb Mundurowych. Ten, którego decydująca faza jest określana, jako „Psia grypa”. Postawa Kolasy od początku budziła wśród związkowców spore zastrzeżenia, bo trudno było się oprzeć wrażeniu, że towarzysz przewodniczący fasadowo udaje wielkiego bojownika, a w rzeczywistości wręcz sabotuje udział pograniczników w Proteście.

Jest taka koleżanka, Kamila. Ze związków zrzeszających cywilnych pracowników MSWiA. Otóż na swoim prywatnym profilu FB, koleżanka Kamila zamieściła krytyczne wpisy, wyrażając swoje niezadowolenie z dotychczasowej efektywności związku pograniczników w ramach Protestu. Prywatne konto, uogólnione wpisy. O nie, nie dla Kolasy. Otóż pan mały podglądacz wszystko zinterpretował ksobnie, to znaczy uznał, że tu się uwłacza jego majestatowi.

Kolasa zna tylko jeden sposób reakcji na krytykę – donos do przełożonych. No, taki fajny honorowy typek.

Koleżanka Kamila skierowała pismo do Zarządu Głównego Kolasy, w którym podły jego postępek zrelacjonowała następująco:

Pan Kolasa, podglądając incognito dyskusję w Internecie, na jednej z grup wyłapał komentarze, które pisałam i uznał, że moje niespersonalizowane wypowiedzi wymierzone są w jego osobę, a skoro nie są w tonie pochwalnym, postanowił, że zaknebluje mi usta. W tym celu następnego dnia zadzwonił do mojej Przewodniczącej i zaczął się odgrażać w stosunku do mojej osoby.

Kolasa, cwaniaczku, ja mam ten dokument. Sąd też go zobaczy.

Dokument jest datowany na 26 lipca 2018 roku. Trzy dni później opublikowałem na blogu pierwszy artykuł o Kolasie. „Kim pan jest, panie Kolasa?”

Opisałem w nim wspomnianą sytuację. Opisałem też inną sytuację, gdy Kolasa z kolesiami „wysłał się” na atrakcyjną wycieczkę do Hiszpanii, pod pozorem udziału w międzynarodowym szkoleniu. Więcej o tej eskapadzie znajdzie zainteresowany czytelnik w tekście „Straż Graniczna – Kolasa Travels”.

Kolasa, cwaniaczku, to wszystko jest na kwitach, a pierwszy świadek już o tym mówił w Sądzie, 15 grudnia 2020 roku.

link – Kim pan jest, panie Kolasa?

link – Straż Graniczna – Kolasa Travels

W kronikarskim przywołaniu trzeba jeszcze przybliżyć postać Żabińskiego. Nie znajduję innego określenia, niż przydupas. Kolasy. To jest facio, który Kolasie zabezpiecza logistykę w Zakopanem. Te wszystkie wyjazdowe biby, które trwają trzy dni, a pracy związkowej jest tam po trzy godziny.

Kolasa, cwaniaczku, ja mam świadków. Na tej grudniowej rozprawie nie było możliwości przesłuchania. Będzie w kwietniu, nie martw się. To znaczy, martw się, martw, bo to cię nie ominie.

Pismo koleżanki Kamili , zgodnie z jej życzeniem, rozesłał po zarządach oddziałowych Robert Lis, przewodniczący zarządu przy Nadwiślańskim Oddziale SG. Oto reakcja Żabińskiego:

Jak tak można! To należy omówić na posiedzeniu Zarządu Głównego, a nie tak do wszystkich.

No cóż, przydupas nie byłby przydupasem, gdyby nie przydupiał.

Żabiński, ja mam tego maila, nie martw się.

Link – Żabiński – internetowy troll

Link – Żabiński – major związków zawodowych

Kolasa – dzisiaj

W dniu 17 grudnia 2020 roku opublikowałem artykuł „Kolasa – związkowy Smaug”, dotyczący psich emerytur i rażącej w tym kontekście niekompetencji Kolasy.

Najpierw go przeczytajcie, nie jest długi, ani męczący:

Link – Kolasa – związkowy Smaug

A teraz poznajcie reakcję Kolasy. Trzeba wiedzieć, że od roku Kolasa stosuje taki trick. Wysyła do portali, na których zamieszczam teksty piętnujące jego patologiczne wybryki, pogróżki procesowe. To znaczy żąda usunięcia artykułu, grożąc pozwem. Skutecznie wypróbował to wobec portalu Salon24, który ma zbyt wielu blogerów, aby móc dać sądowy odpór kacykom pokroju Kolasy. Ostatnio zaś, właśnie po artykule o Smaugu, Kolasa popróbował swojej sztuczki w stosunku do Portalu Mundurowego.

Co ja bym zrobił, gdyby ktoś mnie publiczne krytykował z tytułu piastowania funkcji związkowej? Wysypałbym się do podszewki z wszelkiej dostępnej dokumentacji, obrazującej moją aktywność na stanowisku. Pełna transparentność. Ale Kolasa umie tylko donosić, albo straszyć donosami. Kolasa wszelką krytykę pod swoim adresem utożsamia z obelgą. On cierpi od krytyki. Jemu od krytyki skóra skwierczy, jak czartowi od kropli święconej wody, albo wampirowi od słonecznego promyka.

Oto treść tych pogróżek:

Szanowni Państwo,
w związku z wpisem, który ukazał  się na  Portalu  zarządzanym
przez Państwa, proszę o natychmiastowe i skuteczne usunięcie
nieprawdziwych i szkalujących informacji dotyczących mojej osoby i ZG
NSZZ FSG. Wpis pojawił się na blogu prowadzonym przez Pana Roberta
Szmarowskiego (nazywającym się Rebeliantem Szmarowskim) w dniu 18
grudnia 2020 r.

W przywołanym wpisie pojawiają się określenia nienawistne,
szkalujące i godzące w moje dobre imię, ale również w dobre imię
całego Związku Zawodowego, którego jestem Przewodniczącym. W
związku z powyższym, na podstawie art. 14 ustawy z dnia 18 lipca 2002
r. o świadczeniu usług drogą elektroniczną, wnoszę o natychmiastowe
usunięcie wpisu.

Pozdrawiam

Z poważaniem

Marcin Kolasa

Przewodniczący

Zarządu Głównego NSZZ FSG

tel: + 48 693 878 689

mail:  marcin.kolasa@nszzfsg.pl

Wiadomość ta jest przeznaczona jedynie dla osoby lub podmiotu
będącego jej adresatem i może zawierać poufne lub uprzywilejowane
informacje. Zakazane jest przeglądanie, przesyłanie, rozpowszechnianie
lub inne wykorzystywanie tych informacji, jak również podejmowanie
działań na ich podstawie, przez osoby lub podmioty inne niż
zamierzony adresat. 

Tak to się sołtysowi Marcinowi w dupce poprzewracało od tych urojeń wielkościowych.

To jest ten facet z tego nagrania, które przywołałem na początku.

źródło 1: http://blogpublika.com/2020/12/21/majestat-soltysa/?

 

Podwyżki płac w 2021. Co z wynagrodzeniami w budżetówce: kto zarobi więcej, czyje płace zostały zamrożone

Rok 2021 niesie same złe wiadomości dotyczące płac i innych wynagrodzeń osób zatrudnionych w budżetówce. Większość osób, które spodziewały się podwyżek a przynajmniej solidnych waloryzacji zostanie z niczym – rząd zdecydował o zamrożeniu płac w budżetówce, a stosowną ustawę w tej sprawie tuż przed świętami podpisał prezydent.

Zgodnie z tzw. ustawą okołobudżetową w 2021 r. nastąpi zamrożenie wynagrodzeń w jednostkach i podmiotach sektora finansów publicznych na poziomie płac z 2020 r. Ustawa ta stanowi ponadto, iż zamrożeniu na poziomie 2020 r. na cały 2021 rok ulegają płace prokuratorów, sędziów, asesorów i referendarzy sądowych – w tym także prokuratorów i sędziów w stanie spoczynku.

Zamrożenie płac w budżetówce 2021
O zamrożeniu płac w budżetówce mówiło się od początku prac nad budżetem państwa na 2021 rok. Zgodnie z prawem rząd projekt w sprawie płac w budżetówce przedkłada do konsultacji Radzie Dialogu Społecznego wraz z propozycją minimalnego wynagrodzenia za pracę. Jeden i drugi parametr jest jednym z kluczowych decydujących o kształcie budżetu państwa – zarówno ze względu na dochody państwa, jak i wydatki publiczne.

Czytaj więcej, źródło: https://strefabiznesu.pl/podwyzki-plac-w-2021-co-z-wynagrodzeniami-w-budzetowce-kto-zarobi-wiecej-czyje-place-zostaly-zamrozone-25122020/ar/c3-15362543?

Foto: Internet

Kolasa – związkowy Smaug

Nie będzie pieniędzy na psie emerytury, ale Kolasa chełpi się, że na koncie związku zawodowego SG ma pół miliona złotych i nie zamierza ich wydawać.

Psich emerytur nie będzie. Kryjące się pod tą nazwą rozwiązanie miało polegać na wypłacie stałych świadczeń opiekunom psów i koni, które zakończyły służbę w formacjach mundurowych. Było ono częścią „Piątki dla zwierząt”, czyli pakietu zmian w Ustawie o ochronie zwierząt.

„Piątka dla zwierząt” wystrzeliła hucznie i rozbłysła efektownie, rozświetlając mrok spowijający niedolę stworzeń, którym miała pomóc. Niestety bardzo szybko fajerwerk zgasł i niechlubnie opadł, by pogrążyć się w bagnie politycznych przepychanek.

Mundurowi od dawna apelowali do przełożonych, prosząc o ustanowienie świadczeń na rzecz czworonożnych emerytów. Odpowiedzią najpierw była pogardliwa cisza, a później bełkot, że po co się tak pośpiesznie napinać, skoro „już niebawem” zmiany ustawowe zagwarantują wypłatę tych dodatków. Już niebawem, czyli „na świętej nigdy”, bo tę bajeczkę serwowano związkowcom przez kilka lat.

Historia walki o psie emerytury – O losie polskich psów decyduje Praga

Psie emerytury, to nie są duże pieniądze w skali budżetu resortów mundurowych. w przypadku Straży Granicznej, przy kwocie 150 PLN na zwierzaka, rocznie byłoby to nie więcej, niż 100 tysięcy złotych, czyli równowartość jednego radiowozu. Sumując wszystkich zainteresowanych, uzyskalibyśmy kwotę nieprzekraczającą miliona złotych. W skali roku i w skali kraju.

Były już wielomilionowe „Bitwy o wozy”, był jakże błyskotliwy plan, aby przemalować wszystkie policyjne radiowozy na oślepiające żarówki. A spracowane psy i konie służbowe nie mogą się doczekać wyasygnowania paru groszy.

Jeśli politykom brakuje empatii, a przełożonym – ikry, to pozostają jeszcze struktury związkowe. One są niezależne od służbowych dowódców, przynajmniej w teorii. I są samorządne, co między innymi oznacza, że dysponują własnymi pieniędzmi.

Jak to wygląda w Straży Granicznej? Przewodniczący związku zawodowego, Kolasa, chełpi się, że „on zgromadził” na koncie związku ponad pół miliona złotych.

Wyskoczył z tą „zasługą” w obliczu krytyki za rozrzutność, gdy zamówił kiczowate związkowe medale, przepłacając 35 tysięcy złotych. Czyli to miał być taki argument: – No i co z tego, że ponad trzydzieści tysięcy poszło w błoto, no przecież mamy z czego trwonić, jest pół miliona w kasie.

Dziesiątki tysięcy w błoto – Tępe narzędzie finansjery

Trwonić umie Kolasa jak mało kto. Wyjazdowe posiedzenia zarządu głównego, albo zjazdy związkowe w wypasionych hotelach. Zawsze trzydniowe i zawsze obejmujące zaledwie kilka godzin merytorycznej pracy. Trzy, pięć. A potem? No, zgadnijcie.

Jak się bawi Kolasa – Czternasty Zjazd, czyli darmozjady w liczbach

Zamiast pochylić się nad losem kolegów, którzy mają pod opieką psich emerytów, Kolasa, niczym tolkienowska bestia Smaug, woli wylegiwać się na kopcach złota, zapełniających bezkresne podziemia jego mrocznej góry. Smaug Kolasa zagarnia do siebie. Czasem odpali skromną dolę kompanom ze związkowej mafii, albo da intratny kontrakcik przedsiębiorczej mecenas, pracującej za związkową gażę.

Wśród licznych talentów Kolasy, inicjatywy organizacyjnej nie ma. Pół miliona na koncie. A rocznie na zasiłki dla opiekunów poszłoby sto tysięcy, czyli ledwie jedna piąta tego finansowego imperium.

I na co ci te pieniądze, Kolasa? Co z nimi zrobisz? Zamówisz jeszcze więcej gównianych błyskotek? Sygnety z kukułką? A może proporczyki? To ma być oszczędność, że się nie wydatkuje związkowych środków zgodnie ze statutowym przeznaczeniem? Na zasiłki z funduszu prawnego nie dajesz pieniędzy, chociaż sam czerpiesz z niego garściami. Na wsparcie dla psich emerytów nie dajesz, chociaż sam prawie złotówki nie potrzebujesz na utrzymanie, bo oprócz etatowego uposażenia, przytulasz krocie z tytułu szefowania związkowi zawodowemu. Związek opłaca ci miejsce w hotelu i capnąłeś dla siebie związkowy samochód.

Całe pieniądze Kolasy – Don Kolasa i związkowa kasa

Spać na złocie, to zimno. Można się pochorować. Smaugu Kolaso, podziel się związkowym bogactwem z funkcjonariuszami, którzy w przeciwieństwie do ciebie, z trudem wiążą koniec z końcem, a jeszcze mają tyle serca, że skromnie, bo skromnie, zabezpieczają opiekę czworonożnym emerytom.

źródło 1: http://blogpublika.com/2020/12/17/kolasa-zwiazkowy-smaug/?

Przewodniczący ZO NSZZ FSG przy NwOSG uhonorowany Medalem 30-lecia Związku Powstańców Warszawskich

16 grudnia 2020 roku funkcjonariusze i pracownicy Nadwiślańskiego Oddziału Straży Granicznej zostali uhonorowani Medalem 30-lecia Związku Powstańców Warszawskich.

Pamiątkowe medale w imieniu Powstańców Warszawskich wręczył Wiceprezes Związku Powstańców Warszawskich kpt. Jerzy Mindziukiewicz. Wśród wyróżnionych znaleźli się Komendant Nadwiślańskiego Oddziału Straży Granicznej płk SG Robert Bagan i Przewodniczacy ZO NSZZ FSG przy NwOSG Robert Lis.

Funkcjonariusze Nadwiślańskiego Oddziału Straży Granicznej z dumą noszą na ramieniu symbol Polski Walczącej gdyż od 21 grudnia 2006 roku Nadwiślański Oddział SG nosi imię Powstania Warszawskiego.

MF ZZSM składa serdeczne gratulacje.

Źródło: https://www.nadwislanski.strazgraniczna.pl/wis/aktualnosci/39955,Za-pamiec-o-Powstancach-Warszawskich.html

Foto: Krzysztof Grzech

Los przyszłorocznych funduszy nagród przesądzony

O tym, że projekt ustawy o szczególnych rozwiązaniach służących realizacji ustawy budżetowej na rok 2021 likwiduje fundusze nagród, InfoSecurity24.pl informował już na początku września. Od tego czasu, mimo zdecydowanego sprzeciwu przedstawicieli wszystkich mundurowych formacji, niewiele w tej kwestii się zmieniło, a Senat w podjętej dziś uchwale nie zaproponował poprawek w tym zakresie. Teraz ustawa trafi do Sejmu, ale los przyszłorocznych funduszy nagród jest już raczej przesądzony.

Ustawa okołobudżetowa jest ściśle związana z ustawą budżetową, nad którą obecnie pracuje Sejm. Ale to właśnie w przepisach ustawy o szczególnych rozwiązaniach służących realizacji ustawy budżetowej na rok 2021 zawarto regulacje zgodnie z którymi fundusze nagród w przyszłym roku nie powstaną. Dlaczego? Jak tłumaczyli twórcy rozwiązań, “działanie takie pozwoli na zmniejszenie w 2021 roku wydatków osobowych w jednostkach sektora finansów publicznych, przy równoczesnym utrzymaniu funduszu wynagrodzeń oraz kadr niezbędnych do realizacji ustawowych zadań”. Wiceszef resortu finansów Sebastian Skuza, reprezentujący rząd podczas drugiego czytania ustawy w Senacie, poinformował, że nieutworzenie odrębnych funduszy nagród w całej sferze administracji publicznej, pozwoli na zaoszczędzenie około 694 mln złotych. W kwocie tej, zawierają się też oszczędności wynikające z nieutworzenia funduszy nagród w służbach mundurowych. Jak wyliczali m.in. policyjni związkowcy, w przypadku tej formacji, mowa jest o około 140 mln złotych, co ich zdaniem “w relacji do Budżetu Państwa uznać by można za (oszczędności – przyp. red.) nieistotne”. Jak alarmowali, “zamrożenie przyszłorocznego funduszu nagród dla policjantów może przynieść więcej szkód niż korzyści”.

Ostatecznie ani Sejm, ani Senat nie zdecydowały się na wprowadzenie poprawek, które przywracałyby fundusze nagród, na co z pewnością liczyli nie tylko mundurowi. Jednocześnie wydaje się, że funkcjonariuszy nie do końca przekonuje tłumaczenie przedstawicieli rządu, którzy wielokrotnie podkreślali, że brak funduszy nagród nie oznacza braku możliwości ich przyznania. I faktycznie, zgodnie z przepisami ustawy, nagrody w przyszłym roku będzie można przyznać, jednak będą one musiały zostać wygospodarowane “w ramach posiadanych środków na uposażenia zasadnicze i dodatki do uposażenia zasadniczego o charakterze stałym”. Oznacza to, że dodatkowe świadczenia będą pochodzić z pieniędzy “zaoszczędzonych” na wakatach czy zwolnieniach lekarskich.

Czytaj więcej, źródło: https://www.infosecurity24.pl/los-przyszlorocznych-funduszy-nagrod-przesadzony?

Foto: Kancelaria Senatu

Nie ma “piątki dla zwierząt”, nie ma emerytur dla mundurowych psów i koni

W wykazie prac legislacyjnych rządu nie ma na razie projektu dotyczącego tzw. piątki dla zwierząt. Nie ma w tej chwili decyzji, by ponownie uruchamiać ten proces – poinformował w poniedziałek w Polsat News rzecznik rządu Piotr Müller. Wygląda więc na to, że na razie nie ma szans, by władze wprowadziły zmiany dotyczące “emerytur” dla psów i koni pełniących służbę w formacjach mundurowych. Można mieć jedynie nadzieję, że nie przepadną one wraz z projektem ustawy o ochronie zwierząt. 

W ostatnich tygodniach przedstawiciele rządu informowali, że rozważane jest złożenie nowego projektu noweli ustawy o ochronie zwierząt. Według ministra rolnictwa Grzegorza Pudy miałaby to być “szeroka ustawa zapewniająca dobrostan zwierząt”. Na początku grudnia Puda ocenił, że “być może lepiej będzie, jeśli projekt ustawy o ochronie zwierząt byłby projektem rządowym, mógłby wówczas podlegać szerokim konsultacjom”. “Jeżeli będzie taka decyzja kierownictwa, w tym kierunku będziemy mogli zmierzać” – zapowiedział wówczas minister rolnictwa.

Przypomnijmy, że zaproponowana przez PiS tzw. piątka dla zwierząt to przepisy zawarte w nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt, m.in. zakazujące hodowli zwierząt na futra i ograniczające ubój rytualny. W toku prac do dokumentu, który wzbudził tyle emocji i doprowadził do niemałych spięć w rządzącej koalicji, dodano rozwiązania zakładające oczekiwaną przez służby rewolucję w temacie “emerytur” dla mundurowych psów i koni. I choć o ostateczną treść przepisów trwał bój, to sprawa godnej egzystencji zwierząt, które zakończyły swoją służbę, wydawała się niezagrożona.

Rozwiązania zawarte w nowelizacji wywołały jednak protesty środowisk rolniczych. Informacja o tym, że politycy nie mają w planach dalszego procedowania projektu, który wrócił do Sejmu z senackimi poprawkami, potwierdził ostatecznie na początku listopada br. wiceminister rolnictwa Ryszard Bartosik. Przekazał wtedy również, że podpisana ma zostać nowa ustawa w ramach inicjatywy poselskiej.

Jak widać, politycy zmienili plany i nie będą na razie wracać do tematu. Wątpliwym jest również to, by sprawą zwierząt wspomagających pracę mundurowych zajęto się w ramach oddzielnego projektu. A chodziło dokładnie o specjalne świadczenie, które otrzymać mieli opiekunowie zwierząt, jeśli zdecydują się na opiekę nad nimi już po ich służbie.

Czytaj więcej, źródło: https://www.infosecurity24.pl/nie-ma-piatki-dla-zwierzat-nie-ma-emerytur-dla-mundurowych-psow-i-koni?

Foto: ZT Okęcie

W Sejmie o budżecie na przyszły rok. Pieniędzy będzie mniej?

W Sejmie końca dobiegają prace nad przyszłorocznym budżetem, który w obliczu spowolnienia gospodarczego zakłada cięcia w niemal wszystkich służbach mundurowych i specjalnych. Może się okazać, że głosowanie nad jedną z najważniejszych dla funkcjonowania państwa ustaw odbędzie się jeszcze podczas najbliższego posiedzenia. I choć zapisanych w budżetach służb pieniędzy w większości przypadków będzie do wydania mniej niż w tym roku, nie musi to wcale oznaczać, że przyszły rok będzie aż tak “chudy”. Wszystko przez nowelę tegorocznego budżetu. Zapewniła ona bowiem zastrzyk gotówki, która w sporej części będzie mogła być wydana także w kolejnym roku budżetowym, w ramach tzw. wydatków niewygasających.

O tym, że przyszły rok może być trudny dla finansów państwa mówi się już od dłuższego czasu. Projekt ustawy budżetowej na 2021 rok jest tego pewną emanacją, choć część komentatorów twierdzi, że nawet kwoty tam zapisane są zbyt optymistyczne, a sama ustawa będzie wymagała nowelizacji niedługo po jej przyjęciu.

W Sejmie końca dobiegają prace na projektem przyszłorocznego budżetu. Na wtorek 14 grudnia zaplanowano drugie czytanie, a w środę 15 grudnia odbyć się ma posiedzenie Komisji Finansów Publicznych, jeśli podczas wtorkowych prac zgłoszone zostaną kolejne poprawki. Może się więc okazać, że jeszcze podczas trwającego do piątku posiedzenia Sejmu – ostatniego w tym roku – budżet zostanie przyjęty. Czy tak się stanie, przekonamy się już niebawem.

Jak będzie wyglądał ten przyszłoroczny budżet dla służb mundurowych i specjalnych? W projekcie, który zostanie przedstawiony podczas drugiego czytania, generalnie nie dokonano zmian kwot budżetów służb w stosunku do pierwszej wersji ustawy przygotowanej przez resort finansów.

Budżet policji w przyszłym roku wynieść ma nieco ponad 10,1 mld złotych, podczas gdy w tym roku do dyspozycji formacji oddano ponad 11,6 mld złotych (przed nowelizacją ponad 10,3 mld złotych). Mniej pieniędzy przewidziano też dla Państwowej Straży Pożarnej, której budżet po tegorocznej noweli wynosi ponad 3,5 mld złotych (przed nowelizacją prawie 3,3 mld złotych). Na przyszły rok dla strażaków zaplanowano natomiast nieco ponad 3,2 mld złotych. Mniejszy budżet czeka również na Straż Graniczną. W tym roku pogranicznicy mieli do dyspozycji ponad 1,8 mld złotych (przed nowelą 1,76 mld złotych), podczas gdy projekt przyszłorocznej ustawy budżetowej zakłada budżet na poziomie nieznacznie przekraczającym 1,713 mld złotych. Najmniejsza formacja mundurowa podległa MSWiA także zanotuje spadek. Budżet Służby Ochrony Państwa wynieść ma w przyszłym roku 329 342 000 złotych, (tegoroczny budżet po nowelizacji ponad 348 mln złotych; przed nowelizacją – ponad 338 mln złotych).

Czytaj więcej, źródło: https://www.infosecurity24.pl/w-sejmie-o-budzecie-na-przyszly-rok-pieniedzy-bedzie-mniej?

Foto: Sejm RP

Szef policyjnych związkowców: „Efekt Adamowicza” może dotknąć każdego

– Po takim hejcie, jaki spłynął w ostatnim czasie na policję, takie sytuacje będą się powtarzać – mówi Onetowi Rafał Jankowski. Szef NSZZ Policjantów w mocnych słowach komentuje usiłowanie zamachu na funkcjonariuszy jednego z warszawskich komisariatów. Nawiązuje do tragicznej śmierci prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza.

„Doszło do usiłowania zabójstwa policjantów. Zatrzymany został 23-latek, który chciał zdetonować auto pod jednym z warszawskich komisariatów” – poinformowała dziś Komenda Stołeczna Policji.

Czytaj więcej, źródło: https://www.onet.pl/informacje/onetwarszawa/szef-policyjnych-zwiazkowcow-efekt-adamowicza-moze-dotknac-kazdego/xbcd2yw,79cfc278?

Foto: NSZZP

Nierówne zrównanie praw do emerytury mundurowej – DGP

Projekt umożliwiający doliczenie cywilnego stażu do służby nie ujednolica statusu funkcjonariuszy. Zdaniem związków zawodowych wprowadza kolejny system emerytalny. Problem w tym, że tylko dla mundurowych przyjętych do służby w latach 1999-2003.

/…/

Kontrowersyjny staż

Do rządowej propozycji wiele zastrzeżeń mają związki zawodowe służb mundurowych.

– Po dyskusji w ramach Rady Dialogu Społecznego (RDS) nad projektem nowelizacji art. 15a ustawy zaopatrzeniowej wszystkie związki zawodowe służb mundurowych są zgodne, że kryterium 25 lat służby należy usunąć – deklaruje Andrzej Szary z NSZZ Policjantów.

Wtórują mu związkowcy z innych formacji.

Czytaj więcej, źródło: https://serwisy.gazetaprawna.pl/emerytury-i-renty/artykuly/1498426,emerytura-munduruwa-staz-cywilny.html

Foto: Policja