Trzynasta emerytura będzie wypłacana. Prezydent we wtorek podpisze ustawę – Gazeta Prawna

Prezydent Andrzej Duda we wtorek w Żyrardowie (woj. mazowieckie) uroczyście podpisze ustawę o dodatkowym rocznym świadczeniu dla emerytów i rencistów – poinformowała w piątek Kancelaria Prezydenta. Planowane jest wystąpienie prezydenta RP.

Zgodnie z ustawą trzynaste emerytury będą wypłacane w wysokości najniższej emerytury obowiązującej od 1 marca roku, w którym wypłacane jest dodatkowe świadczenie. W 2020 r. będzie to 1200 zł brutto.

Źródłem ich finansowania będą pieniądze Funduszu Solidarnościowego i z budżetu państwa.

Czytaj więcej, źródło: gazetaprawna.pl

Foto: Internet

Tragedia, która poruszyła nasze serca do głębi. Nie żyje 6 psów, które służyły w Policji

W piątek wieczorem 21 lutego br. odeszli nasi Towarzysze Służby. MAGNET, JOGIN, EDAMIS, LASSO, JERK i LONG. Brakuje słów, by opisać rozmiar tej tragedii. Żegnajcie nasi niebiescy bracia. Najgłębsze wyrazy współczucia  składa na ręce opiekunów MF ZZSM.

Tragiczne skutki awarii ciepłowniczej w Warszawie. Przed budynkiem policyjnym przy ul. Jagiellońskiej doszło do awarii rury ciepłowniczej z gorącą wodą. Zalane zostały pomieszczenia, w których znajdowały się w kojcach policyjne psy wyszkolone w kierunku osmologii. Zginęło 6 zwierząt. Sześcioro naszych przyjaciół.

Późnym popołudniem przy ul. Jagiellońskiej w Warszawie doszło do rozszczelnienia systemu rur, dostarczających gorącą wodę do 10 budynków osiedla, zamieszkanego przez policjantów z garnizonu stołecznego. Awarii uległa rura o przekroju 80 cm, zasilająca kaloryfery wodą o temperaturze blisko 100 stopni Celsjusza.

Do wycieku niemal wrzątku doszło przed budynkiem, w którego pomieszczeniach przebywały w kojcach  psy, wykorzystywane w pracy laboratorium kryminalistycznego do zbierania śladów osmologicznych.

Pomieszczenia zostały zalane niemal natychmiast, żadne z sześciu obecnych tam zwierząt tego nie przeżyło.

Pomóc, ze względu na temperaturę wody, nie mógł im nikt. Strażacy z wezwanych na miejsce 5 zastępów także musieli odczekać aż woda ostygnie – wypompowanie jej natychmiast zniszczyłoby i węże i pompy. Awaria została już opanowana, ciśnienie wody przywrócono. Służby badają przyczyny awarii.

 

Źródło: rmf24.pl/fakty

Foto: Internet

Ponad 400 mln z budżetu obronnego na modernizację służb MSWiA. Prezydent podpisał ustawę

Ustawa o szczególnych rozwiązaniach służących realizacji ustawy budżetowej na rok 2020 została podpisana przez prezydenta i opublikowana w Dzienniku Ustaw. Oznacza to, że ponad 400 mln ze środków przewidzianych na przebudowę i modernizację techniczną oraz finansowanie Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej trafi w dyspozycję szefa Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji. Docelowo, pieniądze te mają zostać przeznaczone na finansowanie kończącego się w tym roku programu modernizacji służb mundurowych podległych MSWiA.

Budżetem na 2020 rok w przyszłym tygodniu zajmie się Senat, ale już dziś wiemy, że rząd zadbał o zapewnienie środków na finasowanie modernizacji służb mundurowych. Wszystko za sprawą podpisanej przez prezydenta ustawy o szczególnych rozwiązaniach służących realizacji ustawy budżetowej na rok 2020. Przewiduje ona m.in. przesunięcie ponad 433 mln złotych z budżetu obronnego na modernizację służb MSWiA, a także wyodrębnienie z funduszy – Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej i Aktywizacji Zawodowej Skazanych oraz Rozwoju Przywięziennych Zakładów Pracy – łącznie 100 mln złotych na modernizację Służby Więziennej. Dodatkowo w ramach wydatków przewidzianych na przebudowę i modernizację techniczną oraz finansowanie Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej przeznaczone ponad 57 mln złotych na “przedsięwzięcia związane z zapobieganiem negatywnym skutkom deficytu pilotów w Śmigłowcowej Służbie Ratownictwa Medycznego (HEMS), modernizacja samolotowego zespołu transportowego w Lotniczym Pogotowiu Ratunkowym w Warszawie oraz budowa nowej bazy Śmigłowcowej Służby Ratownictwa Medycznego (HEMS)”.

Program modernizacji służb mundurowych, podległych MSWiA, dobiega w tym roku końca. Łącznie do formacji podległych resortowi przez 4 lata jego trwania, trafi ponad 9 mld złotych. Środki jakimi dysponuje szef MSWiA, gdyby nie “pomoc” płynąca z budżetów innych ministerstw, mogłyby się jednak okazać niewystarczające. Tak więc wzorem lat ubiegłych, do dyspozycji ministra spraw wewnętrznych i administracji przesunięto pieniądze pierwotnie zapisane w budżecie obronnym. Chodzi o kwotę 433 186 000 złotych. Co sfinansowane zostanie z tych środków? Za pieniądze z MON, MSWiA zamierza kupić m.in. sprzęt transportowy, uzbrojenie i sprzęt techniki specjalnej, informatyki i łączności oraz wyposażenie osobiste funkcjonariuszy.

Czytaj więcej, źródło: InfoSecurity24

Foto: KPRP

Sąd Najwyższy postanowił zaczekać na orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego w sprawie ustawy dezubekizacyjnej

Sprawa wymaga głębszej oceny – uznał we wtorek Sąd Najwyższy i przekazał do rozpatrzenia szerszemu składowi pytania prawne Sądu Apelacyjnego w Białymstoku dotyczące obniżki emerytur byłych funkcjonariuszy – informuje Gazeta Prawna w artykule zatytułowanym: “Ustawa dezubekizacyjna. Sąd Najwyższy poczeka na Trybunał”.

SN już przynajmniej dwa razy wydawał wyrok, w którym przekonywał, że sama przynależność formalna do określonych formacji jest dla sądów wystarczającym wyznacznikiem, niewymagającym dodatkowej weryfikacji. – Jednak poprzednia ustawa z 2009 r. już nie obowiązuje, a nowy przepis wprowadzony przez ustawodawcę jest bardziej restrykcyjny. Tym bardziej więc wymaga głębszego pochylenia się nad nim

17 marca br. o zgodności z konstytucją przepisów ustawy dezubekizacyjnej z grudnia 2016 r. (Dz.U. poz. 2270) będzie rozstrzygał Trybunał Konstytucyjny. Sąd Najwyższy nie chce iść na konfrontację. Chce poznać stanowisko TK, który będzie, co ważne, orzekał w pełnym składzie.

Sprawę, którą we wtorek badał SN, zainicjował Sąd Apelacyjny w Białymstoku, przedstawiając do rozstrzygnięcia Sądowi Najwyższemu zagadnienia prawne.

Czytaj więcej, źródło: https://serwisy.gazetaprawna.pl/emerytury-i-renty/artykuly/1454763,dezubekizacja-obniza-emerytur-sn-i-tk.html

Foto: Internet

Dodatki motywacyjne dla służb mundurowych. Nawet 2,5 tys. zł miesięcznie zamiast emerytury – Dziennik Gazeta Prawna

Na przepisy dotyczące uregulowania kwestii wypłat ekwiwalentu za niewykorzystany urlop mundurowi czekają już od dłuższego czasu. Nieco krócej, przynajmniej licząc od momentu ministerialnych deklaracji, funkcjonariusze oczekują na rozwiązania dotyczące specjalnego dodatku przedemerytalnego. A to tylko dwie spośród wielu spraw, jakie rząd chce uregulować “superustawą”. Rzadko się zdarza, by tak wiele różnych rozwiązań, i to dotyczących kilku formacji, zawartych było w jednym akcie prawnym. Jak widać rząd “za jednym zamachem” chce wywiązać się ze złożonych niedawno obietnic i uregulować to, co jak podkreślają mundurowi, uregulować trzeba było już dawno.

W ostatnim czasie mundurowym obiecano rozwiązanie wielu problematycznych kwestii. MSWiA zapowiadało, niemal przy każdej nadarzającej się okazji, że niebawem przedstawi konkretne propozycje zmian w przepisach. Jak się okazuje, resort postanowił załatwić to jednym aktem prawnym. Do wykazu prac legislacyjnych i programowych Rady Ministrów wpisano właśnie “projekt ustawy o szczególnych rozwiązaniach dotyczących wsparcia służb mundurowych nadzorowanych przez ministra właściwego do spraw wewnętrznych”. Pod tą enigmatyczną nazwą kryją się propozycje rozwiązań wielu nurtujących środowisko mundurowe w ostatnim czasie spraw.

Chodzi o wprowadzenie świadczenia motywacyjnego dla funkcjonariuszy posiadających wysługę powyżej 25 lat w wysokości 1,5 tys. zł miesięcznie oraz dla funkcjonariuszy posiadających wysługę powyżej 28 lat i 6 miesięcy – 2,5 tys. zł miesięcznie.

Czytaj więcej, źródło: https://serwisy.gazetaprawna.pl/praca-i-kariera/artykuly/1454409,policja-straz-pozarna-swiadczenia-motywacyjne-25-lat.html

Foto: Policja

Andrzej Duda i ubecy

Barwy kampanii

W dniu 15 lutego 2020 roku odbyła się pierwsza konwencja wyborcza prezydenta Andrzeja Dudy. Radosny tłum po brzegi wypełnił halę widowiskową. Wodzirej Bochenek zagrzewał i moderował. Laudacje wygłosili Prezes Jarosław, Premier Mateusz i Premier Beata.

Na końcu wystąpił sam pretendent do reelekcji. Przemawiał charyzmatycznie, propaństwowo i w duchu Wspólnoty. Ten element kontaktu z wyborcami pan Prezydent ma w małym palcu. I trudno czynić z tego zarzut.

Zarzut należy uczynić z czegoś innego. Kandydat poruszył kwestię ustawy dezubekizacyjnej. Wśród zapewnień o niezłomnym kursie, podziękowań za poparcie i apeli o jeszcze większy wysiłek dla zwycięstwa, znalazła się wzmianka o tym, że jednak nie brakuje w Polsce niezadowolonych. I tu Andrzej Duda wymienił ubeków, którym „słusznie obniżono emerytury”. Tak właśnie powiedział – że słusznie obniżono.

Pytanie, po co to zrobił. Do czego mu to teraz potrzebne? Gdyby nie było mu potrzebne, to przecież nie wspomniałby o tym w przemówieniu, o którym od razu było wiadomo, że będzie cytowane na lewo i prawo, co do akapitu, zdania, kropki. Celowo umieścił ten wątek w swojej otwierającej oracji.

Napiętnował kilkadziesiąt tysięcy ludzi. Publicznie ich upokorzył, przyklejając łatkę bandytów i uzurpatorów. Jak to się nazywa, gdy polityk dla krótkoterminowych korzyści wyborczych, szczuje część obywateli na drugą część? Populizm.

Rozkład głosów, prognozowany w drugiej turze wyborów, nie wygląda korzystnie dla Andrzeja Dudy. Przegra z „antypisem”, jeśli wszyscy wrogowie obecnej władzy zjednoczą się przy urnach. O wyniku może zadecydować kilkadziesiąt tysięcy, albo nawet kilka tysięcy głosów. Czy warto rezygnować ze śladowego poparcia, które mogłoby przyjść od środowisk byłych ubeków? Śladowego, bo większość z nich lokuje swoje sympatie po stronie opozycji.

Czy w ogóle nazwanie tych ludzi „ubekami” jest słuszne?

Kogo zdezubekizowano?

Ustawa, na mocy której byłym funkcjonariuszom obniżono emerytury do poziomu średniego świadczenia w sektorze cywilnym, objęła nie tylko dawnych ubeków, czy esbeków. W jej rygorze znaleźli się także żołnierze byłej Wojskowej Służby Wewnętrznej, policjanci i strażnicy graniczni.

Wystarczy, że policjant, wcześniej milicjant, odbył jakieś szkolenie w Akademii Spraw Wewnętrznych. I ciach – ustawa uznaje go za ubeka. A paleta szkoleń była bardzo bogata. Znalazł się w niej resortowy „dokształt”, umożliwiający zdobycie stopnia magistra. Milicjant skorzystał z atrakcyjnej możliwości, żeby uzupełnić wykształcenie na resortowej uczelni. Potem przyszła transformacja ustroju, „fabryka” zmieniała nazwę, a milicjant, już jako policjant, nadal tak samo rzetelnie pełnił służbę. Nie ścigał opozycji, tylko strzegł porządku. Teraz wiele osób zapomina, że Milicja Obywatelska, chociaż silnie upolityczniona, była jednak formacją policyjną, z zadaniami takimi, jakie powierza się policjom w krajach demokratycznych.  „Za komuny” gość przesłużył kilka lat, a w wolnej Polsce dwadzieścia kilka. I z powodu tego jednego szkolenia został prawnie uznany za ubeka.

To nie jest opis wyjątkowego przypadku. Takich sytuacji było co najmniej kilka tysięcy.

Inny przykład – Straż Graniczna, wcześniej Wojska Ochrony Pogranicza. Żołnierz WOP przez kilka miesięcy zastępował chorego komendanta strażnicy. Zastępował. Weszła ustawa dezubekizacyjna i nagle facet stał się ubeckim siepaczem. Bo w ustawie znalazł się szczegółowy wykaz instytucji i funkcji, które miały wrogi Polsce charakter. Dowódcę ktoś musi zastąpić. Jednostka nie może zostać bez głowy. Z rozdzielnika wypada na formalnego zastępcę. I znowu, zmienił się ustrój, zmieniła się nazwa formacji. Kilka lat służby w WOP, a dwadzieścia kilka w SG. Nienagannej służby, nie w obronie komunizmu, tylko w ochronie granicy państwowej. „Ubek mimo woli” teraz traci ponad połowę świadczenia, bo współcześni hunwejbini uznali go za wroga Ludu.

Te dwa przykłady wystarczą

W ustawie jest zapis, że świadczenia nie obniża się osobom, które wykażą, że w inkryminowanym okresie bohatersko współpracowały z podziemiem demokratycznym. Zdaje się, że mowa tam także o wykonywaniu zadań z narażeniem życia. Gdy akt wszedł w życie, oczywiście posypały się wnioski od emerytów. W resorcie spraw wewnętrznych wyodrębniono komórkę organizacyjną, zajmującą się odpowiadaniem na wnioski. Jeden z byłych pograniczników wykazał, że nigdy nie był żadnym siepaczem komuny, a jego służba polegała na patrolowaniu pasa granicznego. Z bronią i z narażeniem życia ze strony przemytników. „Odpowiadalnia” odpisała mu, że wielkie mi halo, bo przecież ostatecznie go nie zabili.

W tym duchu odpowiadano każdemu „frajerowi”, który uwierzył, że ustawa dezubekizacyjna przynosi sprawiedliwość i dobiera się do kiesy tylko prawdziwym sługusom Moskwy, bandytom spod znaku UB i SB.

Tymczasem pod władzą tej ustawy nie spadł włos z głowy byłym więziennikom, którzy katowali internowanych i osadzonych opozycjonistów. Ustawa po prostu ich „nie widzi”. Tak jak nie widzi tych milicjantów, którzy na zlecenie polityczne dopuszczali się okrucieństw wobec zatrzymanych demonstrantów, a nawet wobec rodzin opozycjonistów. Grzegorza Przemyka zamordowali milicjanci, a nie esbecy. Oni także są niewidzialni dla ustawy.

Prawdziwi ubecy

Media obiegły nagrania z ubeckich wieców, gdzie Mazguła wychwalał stan wojenny. Słynne stało się wystąpienie byłego komendanta MO, który rozpaczliwie zadeklarował, że on za dwa tysiące miesięcznie nie jest w stanie przeżyć.

W narodzie podniósł się gniew. O ty taki owaki! To ludzie normalnie żyją za dziewięćset złotych, a tobie dwóch tysięcy mało? I to było słuszne wzburzenie.

Kadra dowódcza okresu PRL, ale i długo później, otrzymywała bardzo wysokie uposażenia, które w oczywisty sposób przełożyły się na pokaźne świadczenia emerytalne. Nawet po dwadzieścia kilka tysięcy. Takich pieniędzy nie da się przejeść. Zarówno w czynnej służbie, jak i po jej zakończeniu. Normalny człowiek odłożyłby z tego taką „górkę”, że miałby na godną starość, nawet przy dwóch tysiącach po dezubekizacji. Co oni robili z tymi pieniędzmi, że pan były władca Milicji ma już tylko te dwa tysiące z bieżących wpływów?

Znana jest też bajka o sprzątaczce. No, ja tylko zmywałam podłogi w Wojewódzkim Urzędzie Spraw Wewnętrznych, tylko że na mundurowym etacie. Odmianą tej bajki jest mit o sekretarce. To są ci „niewinni”, tłumnie gromadzący się na wiecach przeciw ustawie. Ale na te zgromadzenia przychodzą też ludzie, których historie zostały opisane wcześniej. Ubecy z mocy ustawy. Przychodzą, protestują, złorzeczą PiS-owi. A co mają robić? Tańczyć z radości?

Tych ustawowych ubeków, którzy nigdy nie zhańbili się służbą Moskwie przeciw własnemu narodowi, jest kilka tysięcy. Oni mają rodziny, co daje kilkanaście, kilkadziesiąt tysięcy potencjalnych wyborców.

Andrzej Duda, wytykając tych ludzi palcem, publicznie, na wyborczym festynie, nie tylko cynicznie ich upokarza. On krótkowzrocznie pozbawia się cennego języczka u wagi. W chwili prawdy, w finale drugiej tury wyborów, właśnie tej pozornie nieistotnej garstki głosów może mu zabraknąć.

Pouczenie

Zawsze przy okazji takich publikacji uruchamiają się eksperci od wszystkiego. Za chwilę zrobią jazgot, że tak, dwa tysiące, a tu dziewięćset złotych! I do nich nie dociera, że sprawiedliwość „ludowa” powinna dotyczyć wyłącznie tych, którzy sobie na to zasłużyli. Oni nie rozróżniają. No bo jak mieliby rozróżnić, skoro ustawa wsypała do jednego wora bandytów i funkcjonariuszy.

Jak mieliby rozróżnić, skoro PiS uporczywie dmie w ideologiczną waltornię, głosząc, że wysoka emerytura mundurowa, to Istne Zło.

Wysoka emerytura mundurowa nie jest istnym złem, tylko ustawowo nabytym świadczeniem. Pamiętajmy przy tym, że w porównaniu z cywilną, każda mundurowa emerytura jest wysoka. Złem staje się wtedy, gdy przysługuje sprzeniewiercom. Tylko że PiS nie dba o to, aby prosty obywatel umiał to rozpoznać. Wysoka emerytura? Mundurowa? Znaczy się ubek! Od takiego kształtowania opinii publicznej jest już tylko krok do nagonki na wszystkich ludzi munduru. I tych emerytowanych, i tych w czynnej służbie. Nadmierna fantazja? Bynajmniej.

Prawdziwa nagonka

W roku 2011 rząd Platformy Obywatelskiej taką nagonkę rozpętał. Zmobilizował „ludowe masy” przeciw mundurowym kułakom. Obywatele dowiedzieli się, że żołnierze i funkcjonariusze, to zwykłe lewusy, co to tylko patrzą, jak tu zasymulować chorobę, żeby móc się wylegiwać na pełnopłatnych zwolnieniach lekarskich. Danych liczbowych, które ilustrowałyby te nadużycia, nigdy nie podano. Bo oczywiście tych danych nie było. Stachańczykowi „wydawało się oczywiste”, że do nadużyć dochodzi. Wydawało się i już. Stachańczyk to ten, który w MSW przygotował zmianę przepisów o uposażeniach żołnierzy i funkcjonariuszy.

Plakat protestacyjny z 2012 roku.

 

Nie tylko symulanci. Nieroby po prostu. Na emeryturę idą po piętnastu latach, trzydziestopięcioletnie zdrowe byki. Opinii publicznej nie poinformowano, że po piętnastu latach służbę kończy ledwie 2% uprawnionych. Że trzydziestopięcioletnich emerytów jest pół promila w skali ćwierć miliona mundurowych. Że po piętnastu latach uprawnionym przysługuje 40% ostatniego uposażenia.

 

 

Rozum zasnął, a wzbudzone demony przez lata krążyły nad formacjami mundurowymi. Tego dopuścili się ludzie Tuska. Cyniczni, odrażający politykierzy.

Wspomniane przepisy mają teraz inny kształt. Odpłatność za chorobowe wynosi 80% uposażenia, a minimalna emerytura przysługuje po 25 latach służby. Ale to nie jest żadna przeszkoda, gdy znowu ktoś zechce szczuć jednych na drugich. Zawsze znajdą się osoby, które mają gorzej i dały sobie wmówić, że poczują się godnie, gdy wezmą udział w upadlaniu innych.

Jak wyglądała nagonka:

Mundurowi kułacy mówią DOŚĆ – artykuł z 2012 roku

Nasi zdrowi dziennikarze – artykuł z 2013 roku

Teraz na celowniku są ubecy. Kogo się tym mianem określi, decydują politycy u steru władzy. Gdy już dokona się pomsta Ludu na jednych ubekach, trzeba będzie mu wskazać następnych. Bez trudu nowymi ubekami można okrzyknąć żołnierzy i funkcjonariuszy, ale też lekarzy, nauczycieli, czy handlowców.

Prezydencie Duda, czy właśnie w ten sposób chcesz budować Wspólnotę?

Źródło: blogpublika.com

Foto: Internet

Porozumienie listopadowe wkracza w kolejny etap??

Na kilka dni przed kolejnym spotkaniem Federacji Związków Zawodowych Służb Mundurowych z Ministrem Kamińskim i Wiceministrem Wąsikiem poznaliśmy założenia do projektu ustawy realizującego kolejne postulaty Porozumienia z dnia 8 listopada 2018 r.

W II kwartale br. Rada Ministrów planuje przyjęcie projektu ustawy o szczególnych rozwiązaniach dotyczących wsparcia służb mundurowych nadzorowanych przez MSWiA. Założenia do tego projektu pojawiły się dzisiaj (17 lutego 2020 r.) w wykazie prac legislacyjnych i programowych Rady Ministrów. MSWiA odpowiedzialne za opracowanie projektu chce wprowadzić za jednym zamachem przedemerytalny dodatek motywacyjny, ochronę prawną funkcjonariuszy i ekwiwalent pieniężny za niewykorzystany urlop wypoczynkowy lub dodatkowy. Chce też wprowadzić zmiany w zakresie odpowiedzialności dyscyplinarnej jakiej podlegają policjanci i strażnicy graniczni oraz w sposób kompleksowy uregulować kwestie wyżywienia w naturze oraz świadczenia pieniężnego w zamian za to wyżywienie. W projekcie znajdą się też rozwiązania upraszczające procedurę wprowadzania do użytku pojazdów dla PSP sprowadzanych z zagranicy.

Spokojnie to dopiero założenia

Nie wszystkie rozwiązania uzyskają akceptację Federacji Związków Zawodowych Służb Mundurowych, dlatego opublikowany dokument traktować należy jako punkt wyjścia do uzgodnień, które mają zapaść na najbliższym spotkaniu w MSWiA. Federacja liczy m.in. na obiektywizację kryteriów przyznawania przedemerytalnego dodatku motywacyjnego w taki sposób, by dodatek ten miał charakter powszechny oraz na to, by ekwiwalent za niewykorzystany urlop wypoczynkowy i dodatkowy w zmienionej wysokości objął wszystkich funkcjonariuszy, którzy odeszli ze służby po dniu 19 października 2001 r., a nie – jak zakłada MSWiA – po opublikowaniu wyroku Trybunału Konstytucyjnego, czyli od dnia 6 listopada 2018 r.

Przedemerytalny dodatek motywacyjny

Według założeń, dodatek ten polegać ma na wprowadzeniu świadczenia motywacyjnego dla funkcjonariuszy posiadających wysługę powyżej 25 lat w miesięcznej kwocie 1.500 zł oraz dla funkcjonariuszy posiadających wysługę powyżej 28 lat i 6 miesięcy w kwocie 2.500 zł. Świadczenie to nie będzie składnikiem uposażenia lub dodatkiem do uposażenia i tym samym nie będzie stanowić podstawy wymiaru emerytury. Nie będzie ono również wliczane do podstawy obliczania nagrody jubileuszowej i odprawy w związku ze zwolnieniem ze służby. Dodatek ten ma być przyznawany na wniosek zainteresowanego. Taki wniosek trafi najpierw do bezpośredniego przełożonego, a bezpośredni przełożony wyśle go do przełożonego właściwego w sprawach osobowych, ale już z własną opinią. W opinii uwzględniane będą takie elementy, jak: ostatnia okresowa opinia służbowa, stopień trudności, złożoność i sposób realizacji zadań wykonywanych przez funkcjonariusza oraz uzyskiwane efekty. Świadczenie będzie zawieszane w przypadkach skazania prawomocnym wyrokiem sądu za przestępstwo lub przestępstwo skarbowe lub wymierzenia kary dyscyplinarnej oraz niewywiązywania się funkcjonariusza z realizacji zadań służbowych albo znacznego obniżenia efektywności służby. Zakłada się ponadto, że dodatek podlegać będzie obniżeniu w czasie przebywania funkcjonariusza na zwolnieniu lekarskim na takich samych zasadach, jak obniżane jest uposażenie za czas choroby do wysokości 80%.

Wyżywienie lub ekwiwalent za wyżywienie

Projekt przewiduje kompleksowe uregulowanie w służbach podległych Ministrowi Spraw Wewnętrznych i Administracji kwestii związanych z przysługującym funkcjonariuszom wyżywieniem w naturze oraz świadczeniem pieniężnym w zamian za wyżywienie. Wskazano, że funkcjonariuszowi w czasie wykonywania obowiązków służbowych przysługuje bezpłatnie wyżywienie w naturze, jeżeli rodzaj i warunki służby lub szczególne właściwości albo miejsce jej pełnienia, uzasadniają przyznanie wyżywienia w naturze. Alternatywnie funkcjonariuszowi może być również przyznane świadczenie pieniężne w zamian za wyżywienie w naturze. W ustawie wskazano stany faktyczne uzasadniające przyznanie policjantowi wyżywienia w naturze, przy czym nie mają one charakteru katalogu zamkniętego. Określono, że wyżywienie w naturze przysługuje policjantowi na podstawie normy wyżywienia, którą stanowi wartość energetyczna i odżywcza produktów żywnościowych przysługujących policjantowi w określonych przypadkach. W przypadku zwiększonego zapotrzebowania na wartość energetyczną i odżywczą ze względu na rodzaj i warunki służby lub szczególne właściwości albo miejsce jej pełnienia, norma może zostać uzupełniona. W przypadku braku możliwości zapewnienia policjantom wyżywienia w naturze w jednostkach organizacyjnych podległych ministrowi właściwemu do spraw wewnętrznych, wysokość środków finansowych przeznaczonych na przygotowanie wyżywienia podwyższa się o połowę. W odniesieniu do napojów wskazano, że przysługują one w przypadkach i na warunkach określonych w przepisach wykonawczych wydanych na podstawie art. 232 Kodeksu pracy.

Ekwiwalent za niewykorzystany urlop wypoczynkowy lub dodatkowy

Projekt przewiduje wprowadzenie rozwiązań prawnych mających na celu wdrożenie wyroku Trybunału Konstytucyjnego z dnia 30 października 2018 roku, sygn. K 7/15 (Dz. U. poz. 2102), w którym Trybunał orzekł, że art. 115a ustawy z dnia 6 kwietnia 1990 r. o Policji w zakresie, w jakim ustala wysokość ekwiwalentu pieniężnego za 1 dzień niewykorzystanego urlopu wypoczynkowego lub dodatkowego w wymiarze 1/30 części miesięcznego uposażenia, jest niezgodny z art. 66 ust. 2 w zw. z art. 31 ust. 3 zdanie drugie Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej. W obowiązującym stanie prawnym sposób obliczania ekwiwalentu pieniężnego za niewykorzystany urlop dla funkcjonariuszy poszczególnych służb jest określony w zróżnicowany sposób. W stosunku do funkcjonariuszy Agencji Wywiadu, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, funkcjonariuszy Służby Kontrwywiadu i Wywiadu Wojskowego oraz żołnierzy zawodowych ekwiwalent pieniężny za każdy niewykorzystany dzień urlopu wypoczynkowego wynosi 1/22 uposażenia zasadniczego wraz z dodatkami do uposażenia o charakterze stałym. W odniesieniu do funkcjonariuszy Służby Więziennej ekwiwalent pieniężny za 1 dzień niewykorzystanego urlopu wypoczynkowego wynosi 1/21 miesięcznego uposażenia zasadniczego, wraz z dodatkami o charakterze stałym, należnego na ostatnio zajmowanym stanowisku służbowym. Natomiast w Państwowej Straży Pożarnej i Krajowej Administracji Skarbowej – ustala się go na zasadach określonych w przepisach wydanych na podstawie art. 173 Kodeksu pracy. W projektowanych regulacjach określono, że ekwiwalent pieniężny za 1 dzień niewykorzystanego urlopu wypoczynkowego lub dodatkowego wynosi 1/21 części miesięcznego uposażenia wraz z dodatkami o charakterze stałym należnego funkcjonariuszowi na ostatnio zajmowanym stanowisku służbowym (art. 115a ustawy o Policji, art. 119b ustawy o Straży Granicznej). Ze względu na funkcjonujące w ustawie o Służbie Ochrony Państwa rozwiązania w zakresie określania podstawy do obliczania należności przysługujących w związku z odejściem funkcjonariusza ze służby w SOP, przyjęto że podstawę wyliczeń będzie stanowić uposażenie zasadnicze, wraz z dodatkami o charakterze stałym, w wysokości średniej tych dodatków z ostatnich 12 miesięcy, należne na ostatnio zajmowanym stanowisku. Przyjęte rozwiązanie odpowiada średniomiesięcznej (w skali roku) liczbie dni roboczych funkcjonariuszy. W celu zapewnienia spójnych rozwiązań dla służb podległych Ministrowi Spraw Wewnętrznych i Administracji dokonano zmiany brzmienia art. 86 ust. 1 ustawy o Straży Granicznej przez wskazanie, że funkcjonariuszom przysługuje prawo do corocznego płatnego urlopu wypoczynkowego w wymiarze 26 dni roboczych. W aktualnym stanie prawnym funkcjonariuszom przysługuje prawo do corocznego urlopu wypoczynkowego w wymiarze 30 dni kalendarzowych. Proponowane rozwiązanie jest kompatybilne z rozwiązaniami wynikającymi z ustawy o Policji oraz ustawy o Służbie Ochrony Państwa. Konsekwencją zaproponowanej zmiany jest również wprowadzenie zmian o charakterze dostosowawczym. Dążąc do ujednolicenia rozwiązań dokonano zmiany brzmienia art. 88 ustawy o Straży Granicznej przez określenie wymiaru płatnych urlopów dodatkowych dla funkcjonariuszy do 13 dni roboczych rocznie. Proponowane rozwiązanie jest kompatybilne z rozwiązaniem wynikającym z art. 84 ustawy o Policji.

Wzmocnienie ochrony prawnej funkcjonariuszy

Projekt zakłada również wprowadzenie regulacji przewidujących wzmocnienie ochrony prawnej funkcjonariuszy Policji i Straży Granicznej, jako tych którzy z uwagi na charakter realizowanych zadań są najczęściej narażeni na bezprawne zamachy godzące w ich bezpieczeństwo, godność, nietykalność osobistą, a nawet życie i zdrowie. Elementem ochrony prawnej jest propozycja ustawowego uregulowania świadczeń przysługujących funkcjonariuszom wymienionych formacji w przypadku uczestniczenia przez nich w postępowaniu karnym, w zależności od roli procesowej: oskarżonego (świadczenie pieniężne) albo pokrzywdzonego lub oskarżyciela posiłkowego (ochrona prawna zapewniana bezpośrednio przez macierzystą formację). Ochrona prawna dla funkcjonariuszy Policji i Straży Granicznej występujących w charakterze oskarżonego w związku z wykonywaniem czynności służbowych ma przysługiwać – tak jak ma to miejsce już obecnie w odniesieniu do funkcjonariuszy Straży Granicznej – w postaci świadczenia pieniężnego stanowiącego refundację kosztów poniesionych na obronę, jeżeli postępowanie karne wszczęte przeciwko funkcjonariuszowi o przestępstwo popełnione w związku z wykonywaniem czynności służbowych zostanie zakończone prawomocnym orzeczeniem o umorzeniu wobec braku ustawowych znamion czynu zabronionego lub niepopełnienia przestępstwa albo wyrokiem uniewinniającym. Świadczenie to będzie wypłacane z budżetu odpowiednio Policji albo Straży Granicznej. W chwili obecnej funkcjonariusze Straży Granicznej mają prawo do zwrotu kosztów w wysokości odpowiadającej określonemu w odrębnych przepisach wynagrodzeniu jednego obrońcy. Projekt zakłada, że zarówno w odniesieniu do funkcjonariuszy Straży Granicznej, jak i Policji, maksymalną wysokość tego świadczenia zostanie określona rozporządzeniem ministra właściwego do spraw wewnętrznych. Dodatkowo w projekcie przewidziano szczególne uprawnienie komendantów głównych poszczególnych służb do zapewnienia ochrony prawnej funkcjonariuszowi, przeciwko któremu prowadzone jest postępowanie karne w związku z wykonywaniem czynności służbowych, jeszcze przed zakończeniem postępowania oraz niezależnie od jego wyniku. Przedmiotowa regulacja ma znajdować zastosowanie w szczególnych przypadkach, w których zapewnienie funkcjonariuszowi ochrony prawnej jest uzasadnione dobrem służby. Forma przyznanej w tym trybie ochrony prawnej (np. świadczenie pieniężne na pokrycie kosztów obrony lub jej zapewnienie) ma zostać określona w rozporządzeniu. W przypadku występowania przez funkcjonariusza Policji lub Straży Granicznej w postępowaniu karnym w charakterze pokrzywdzonego lub oskarżyciela posiłkowego projekt przewiduje nowe świadczenie w postaci ochrony prawnej. Projekt zakłada, że ochrona prawna przysługująca funkcjonariuszowi pokrzywdzonemu przestępstwem, który będzie chciał z niej skorzystać, ma obejmować obsługę w postaci zastępstwa procesowego. Celem projektowanych zmian w zakresie odpowiedzialności dyscyplinarnej policjantów i funkcjonariuszy Straży Granicznej jest:

a) uregulowanie w ustawie o Straży Granicznej odpowiedzialności dyscyplinarnej funkcjonariuszy, którą w aktualnym stanie prawnym, poza przepisami ustawowymi, regulują również przepisy rozporządzenia Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 28 czerwca 2002 r. w sprawie przeprowadzania postępowania dyscyplinarnego wobec funkcjonariuszy Straży Granicznej;

b) dokonanie zmian w ustawie o Policji oraz o Straży Granicznej będących konsekwencją analizy dotychczas obowiązujących rozwiązań w tym obszarze w celu zagwarantowania optymalnego przebiegu i większej skuteczności postępowania dyscyplinarnego;

c) ujednolicenie proponowanych rozwiązań w obu formacjach.

Z uwagi na to, że aktualnie obowiązujące przepisy ustawy o Policji regulują zasady oraz procedury dotyczące odpowiedzialności dyscyplinarnej policjantów, zmiany w tym zakresie są konsekwencją analizy dotychczas obowiązujących rozwiązań w tym obszarze w celu zagwarantowania optymalnego przebiegu postępowania dyscyplinarnego i większej skuteczności oddziaływania przełożonych w zakresie zapewnienia odpowiedniego poziomu dyscypliny służbowej. Celem projektowanych zmian jest zapewnienie w miarę możliwości spójności proponowanych rozwiązań dla funkcjonariuszy obu formacji. Celem zmian w ustawie z dnia 24 sierpnia 1991 r. o ochronie przeciwpożarowej jest ułatwienie jednostkom ochrony przeciwpożarowej wprowadzania do użytkowania pojazdów używanych sprowadzanych z zagranicy wraz z określeniem wymagań techniczno-użytkowych dla tego rodzaju wyrobów wykorzystywanych przez jednostki ochrony przeciwpożarowej. Pojazdy używane, sprowadzane z zagranicy, nie będą poddane obowiązkowi uzyskania świadectwa dopuszczenia, lecz opinii technicznej, jako mniej sformalizowanej procedurze potwierdzenia spełnienia przez pojazd wymagań dla pojazdów używanych do celów specjalnych, a konkretnie do celów ochrony przeciwpożarowej. Pozostawiono jednakże możliwość uzyskania przez pojazd używany dopuszczenia w sytuacji gdy wnioskodawca będzie sobie tego życzył, gdyż wówczas decydującym będzie treść jego wniosku (czy wyraża wolę uzyskania dopuszczenia, czy też opinii). Przy wszczęciu procesu wydania opinii nie będzie miał bowiem zastosowania obowiązujący już przepis art. 7 ustawy o ochronie przeciwpożarowej.

Biuro Prasowe ZG NSZZ Policjantów

Ze strony: NSZZP

Źródło: bip.kprm.gov.pl

Foto: TVN24 screen

Dodatkowe 2500 zł co miesiąc do pensji. Rząd chce zrobić wszystko, aby Polacy nie przeszli na emeryturę?

Emerytura może poczekać? MSWiA chce zachęcić funkcjonariuszy służb mundurowych, by ci pracowali nawet po osiągnięciu wieku emerytalnego. Dodatkowa pensja w wysokości 2500 zł, czy inaczej mówiąc, dodatek motywacyjny ma skłonić funkcjonariuszy podległych ministerstwu by ci plany, co do emerytury odłożyli na później.

Emerytura będzie mniej opłacalna?

Jak informuje dziennik “Fakt” jest to wynik porozumienia jakie MSWiA podpisało przed dwoma laty ze związkowcami, po proteście służb mundurowych. Według wcześniejszych planów 1,5 tys. zł brutto będzie przysługiwało funkcjonariuszom, którzy przepracowali 25 lat i osiągneli wiek emerytalny. Natomiast osoby, które odbyły 28,5 lat służby mogłoby dostać 2500 zł brutto.

Czytaj więcej, źródło: https://www.biznesinfo.pl/emerytura-160220-ks-sluzby-mundurowe?

Foto: ZO

Niewidomy Bono, Hera z reumatyzmem. Tu trafiają policyjne psy i konie, których po służbie nikt nie przygarnął. Kiedy Rząd pokaże wreszcie ludzką twarz?

Wyszukują narkotyki, tropią przestępców, patrolują ulice – narażają się dla dobra ludzi, by po wieloletniej służbie zostać z niczym – nie licząc zniszczonego zdrowia. Ministerstwo zapewnia, że z chęcią by im pomogło, ale ma problem z pieniędzmi. Dlatego zwierzęta po służbie dziś trafiają m.in. do Zakątka Weteranów. Odwiedziliśmy to miejsce z kamerą.

Niech nie zmyli was niewinne spojrzenie biszkoptowej labradorki. Hera – bo tak ma na imię – to dziewczyna z charakterem. Prawie całe życie przepracowała w policyjnej służbie, na komisariacie we Wrześni. Przeszukiwała samochody, kontrolowała klientów dyskotek i mieszkania podejrzanych o dilerkę. Nieraz narażała swoje życie i zdrowie. Podobnie jak Bono – pies w typie parsson russell terier – też wyspecjalizowany do szukania narkotyków. Dzięki swoim niewielkim rozmiarom i niesamowitej zwinności potrafił zmieścić się w najmniejszej szczelinie.

Dziś Hera to już seniorka. Ma 12 lat, problemy z poruszaniem się i tzw. psi reumatyzm. Bono jest niewidomy. Oboje są na “emeryturze”, choć za wiele lat ciężkiej codziennej pracy nie otrzymują od państwa ani złotówki. Nie mogą liczyć też na karmę czy opiekę weterynaryjną, choć tej ostatniej – ze względu na wiek i trudne doświadczenia – bardzo potrzebują.

Hera i Bono to dwoje z czternastu podopiecznych Stowarzyszenia “Zakątek Weteranów” w Gierłatowie pod Poznaniem. Organizacja powstała po to, by pomagać wieloletnim funkcjonariuszom na czterech łapach, którymi po służbie nie miał się kto zająć. – Stworzyliśmy ten zakątek, bo chodziło nam po prostu o dobro zwierząt. Chcieliśmy zwrócić uwagę, że jest taki problem, jak brak domu dla zwierząt, które służyły na przykład w policji – mówi nam Sławomir Walkowiak, skarbnik stowarzyszenia i opiekun zwierząt. W przeszłości sam był policjantem, a jego współpracownikami były właśnie policyjne zwierzaki.

Czytaj więcej, źródło: https://www.tokfm.pl/Tokfm/7,103085,25689900,emerytury-dla-psow-i-koni-calym-swoim-zyciem-zapracowaly-godna.html?

Foto: Stowarzyszenie “Zakątek Weteranów”

Podwyżki coraz bliżej. Sejm przyjął budżet na 2020 rok – infosecurity24

Sejm uchwalił budżet na 2020 rok. Ten krok zbliża mundurowych do momentu, w którym otrzymają obiecane podwyżki. Wciąż nie wiadomo jednak od kiedy dokładnie wyższe pensje będą wypłacane. Funkcjonariusze liczą, że dodatkowe środki na konta, wraz z wyrównaniem, trafią jeszcze w lutym. Ten termin może jednak okazać się trudny do dotrzymania. Ustawa budżetowa przeszła bowiem dopiero sejmową ścieżkę legislacyjną, a po uchwaleniu jej przez posłów, dokumentem zajmą się senatorowie. Tak więc wiele zależy od tego jak szybko prace nad ustawą budżetową zakończy Senat i czy wprowadzi do ustawy poprawki, które ponownie przegłosować będzie musiał Sejm. 

Za przyjęciem budżetu głosowało 231 posłów, przeciw było 217, a jeden wstrzymał się od głosu. Zgodnie z procedurą budżetową obowiązującą w Polsce, Senat ma teraz maksymalnie 20 dni (od dnia otrzymania ustawy z Sejmu) na podjęcie uchwały, w której mogą znaleźć się poprawki. Jeśli tak się stanie, ustawa ponownie trafi do Sejmu, a senackie poprawki będą przedmiotem głosowania. Po tym etapie, by budżet zaczął obowiązywać, potrzebny będzie już tylko podpis prezydenta.

Bez budżetu ani rusz

By wypłata mundurowych podwyżek była możliwa w życie wejść musi tegoroczna ustawa budżetowa. Dlaczego? Jednym z powodów jest sama struktura dodatkowych środków jakie przekazane mają zostać funkcjonariuszom. Rząd zdecydował się bowiem, pierwszy raz od 11 lat, na odmrożenie kwoty bazowej, na podstawie której wylicza się m.in. przeciętną wysokość mundurowego uposażenia. Kwota bazowa, która zapisana jest właśnie w ustawie budżetowej, wzrosnąć ma w tym roku z poziomu 1523,29 złotych do 1614,69 złotych. Oddzielną stawkę kwoty bazowej ustawa budżetowa określa dla funkcjonariuszy Służby Celno-Skarbowej, i wynosić ona będzie po zmianach 1803,16 zł (wcześniej: 1701,09 zł). To jednak nie jedyny formalny czynnik wpływający na większe mundurowe pensje.

Równie istotny, biorąc pod uwagę fakt, że sam wzrost kwoty bazowej nie byłby w stanie “sfinansować” podwyżek w kwocie 500 złotych, jest tzw. mnożnik w poszczególnych formacjach. By mundurowi mogli otrzymać obiecane środki, konieczne jest było jego podniesienie. Zgodnie z przygotowanymi projektami specjalnych rozporządzeń, w Policji oraz Straży Granicznej MSWiA ma zamiar podnieść mnożniki o 0,1, z poziomu 3,71 do 3,81. W Państwowej Straży Pożarnej wzrost wynieść ma 0,104, a więc nowy mnożnik wyniesie 3,754 (w stosunku do dotychczasowego 3,65). SOP zanotuje zmianę o 0,06, a więc z 4,42 do 4,48. Jak wynika z wyliczeń MSWiA uposażenie wzrosnąć ma o 462 złote brutto, a brakujące 38 złotych wynika ze zwiększenia nagrody rocznej w 2021 roku. Odpowiednie rozporządzenia dla Służby Więziennej przygotowuje też resort sprawiedliwości, gdzie mnożnik kwoty bazowej wzrosnąć ma od 1 stycznia 2020 r., podobnie jak w Policji i Straży Granicznej, z poziomu 3,71 do 3,81.

Czytaj więcej, źródło: www.infosecurity24.pl