“Dobra dla środowiska”. Posłowie za superustawą – InfoSecurity24.pl

W Sejmie minął kolejny dzień prac nad wyczekiwanym przez funkcjonariuszy rządowym projektem ustawy o szczególnych rozwiązaniach dotyczących wsparcia służb mundurowych nadzorowanych przez ministra właściwego do spraw wewnętrznych oraz Służby Więziennej. Choć do dokumentu pojawiły się pewne uwagi i poprawki, to można powiedzieć, że politycy poparli zaproponowane w nim rozwiązania, dotyczące m.in. omawianego najszerzej przedemerytalnego dodatku motywacyjnego, który ma zachęcić doświadczonych funkcjonariuszy do pozostania w służbie. Wiceminister Wąsik wyraził natomiast nadzieję, że już w piątek, 24 lipca zostanie on jednogłośnie przyjęty. I jest na to bardzo duża szansa.

Sejmowe prace nad projektem rozpoczęły się dzisiaj na posiedzeniu plenarnym, od zdania przez posła Zdzisława Sipierę relacji z prac komisji administracji i spraw wewnętrznych oraz specjalnej podkomisji, które w ciągu ostatnich dwóch tygodni zajęły się właśnie rządowym projektem ustawy o szczególnych rozwiązaniach dotyczących wsparcia służb mundurowych nadzorowanych przez ministra właściwego do spraw wewnętrznych oraz Służby Więziennej. Jak podkreślił polityk, jest to dobra ustawa, dobra dla środowiska. Rozwiązania zaproponowane w dokumencie poparli przemawiający w Sejmie politycy z różnych klubów, choć nie obyło się oczywiście bez uwag.

Przypomnijmy, że w ramach prac komisji doprecyzowano m.in. nazwę dokumentu, ze względu na ujęcie w niej Centralnego Biura Antykorupcyjnego (wysokość ekwiwalentu za urlop oraz odpraw pośmiertnych dla rodzin), a także przesunięto termin jej wprowadzenia o dwa miesiące – na 1 października 2020 roku.

/…/

Zdawkowo o art. 15a

“Przypominam, że będziemy pracować nad 15a” – tylko tymi słowami wiceminister w resorcie spraw wewnętrznych i administracji Maciej Wąsik skomentował poselskie pytanie, dotyczące niezałatwionej wciąż sprawy art. 15a ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym. Jest to obecnie “temat numer jeden na związkowej liście spraw” – jak to określili funkcjonariusze z NSZZ Policjantów na początku lipca br., gdy przekazywali – jak mogło się wydawać – dobre nowiny w tym temacie. To właśnie bowiem na początku lipca br. przewodniczący Rafał Jankowski otrzymać miał od wiceministra Macieja Wąsika zapewnienie, że “w ciągu dwóch tygodni MSWiA przedstawi założenia do projektu ustawy regulujące tę kwestię”. Termin ten jednak minął, a sygnałów w sprawie niestety brak.

Cały artykuł, źródło: https://www.infosecurity24.pl/dobra-dla-srodowiska-poslowie-za-superustawa?

Foto: Sejm RP

Psia emerytura i program modernizacji w planie pracy posłów – InfoSecurity24.pl

Sejmowa Komisja Administracji i Spraw Wewnętrznych zdecydowała jakimi sprawami zajmie się w drugim półroczu 2020 roku. Czy lista ta zostanie niedługo uzupełniona o “temat numer jeden na związkowej liście spraw”, czyli niezałatwioną wciąż sprawę art. 15a? 

Sejmowa komisja zebrała się w poniedziałek, 20 lipca, by zająć się dwoma zagadnieniami. Pierwszym z nich było przyjęcie tzw. superustawy, czyli projektu dotyczącego specjalnych rozwiązań dla służb mundurowych podległych resortowi SWiA oraz Służby Więziennej. Dokument udało się przyjąć, co oznacza, że za parę dni omawiany będzie podczas 15. posiedzenia Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej, zaplanowanego w dniach 22, 23 i 24 lipca 2020 r. Politycy przeszli więc do drugiego punktu, który dotyczył rozpatrzenia planu pracy komisji na okres od 1 sierpnia do 31 grudnia 2020 r.

Jak podkreślił przewodniczący komisji, poseł Wiesław Szczepański, część ze spotkań przesunięta została z pierwszego półroczna 2020 roku, co związane jest oczywiście z pandemią koronawirusa i zmianami w pracach Sejmu.

Wiemy już, że w sierpniu politycy spotkają się, by wysłuchać m.in. informacji na temat poprawy bezpieczeństwa na drogach w kontekście wniosków spływających z komend powiatowych policji i samorządów o przywrócenie bądź ustawienie radarów w najbardziej niebezpiecznych miejscach.

W kolejnym miesiącu posłowie wysłuchają informacji Najwyżej Izby Kontroli o realizacja Programu modernizacji Policji, Straży Granicznej, Państwowej Straży Pożarnej i Służby Ochrony Państwa w latach 2017–2020. Izba sprawdzić miała czy jest on realizowany zgodnie z założeniami. Co więcej, posłowie otrzymają informacje o realizacji programu za sam 2019 rok. Także we wrześniu politycy otrzymają informację ministra spraw wewnętrznych i administracji na tematów planów wykorzystania środków pochodzących z tego programu.

W październiku sejmowa Komisja Administracji i Spraw Wewnętrznych zajmie się działalnością Policji, Biura Nadzoru Wewnętrznego i Służby Ochrony Państwa za 2018 rok i 2019 rok. W listopadzie wysłucha informacji ministra spraw wewnętrznych i administracji na temat pozycji i roli kobiet w służbach mundurowych w kontekście ich działalności, podejmowanych inicjatyw, pełnionych funkcji i powierzanych im zadań.

Natomiast pod koniec roku, posłowie przyjrzą się sytuacji zwierząt pracujących w służbach podległych MSWiA ze szczególnym uwzględnieniem sytuacji już po zakończeniu służby. Czy oznacza to pojawienie się szansy, że tematem na poważnie zajmie się wreszcie resort spraw wewnętrznych i administracji? Jeszcze na początku 2020 roku minister Mariusz Kamiński, w odpowiedzi na interpelację w sprawie przyznania dla wszystkich psów i koni “emerytur służbowych” po zakończeniu przez nie służby w organach administracji państwowej, podkreślał, że “(…) należałoby przyjąć jednolite rozwiązanie dla wszystkich krajowych służb mundurowych posiadających zwierzęta wykorzystywane do celów specjalnych aby zapewnić im godne funkcjonowanie po wycofaniu ze służby”. Szef MSWiA zaznaczył jednak, że kroki takie należałoby podjąć “w przypadku rozpoczęcia prac nad zmianą przepisów w opisanym zakresie”, co oznacza, że ministerstwo takich prac w tamtym czasie nie prowadziło. 

Temat ten poruszali również związkowcy ze Straży Granicznej. Pytali oni sztaby kandydatów na prezydenta w zakończonych niedawno wyborach o ustosunkowanie się do trzech istotnych bolączek środowiska zawodowego “Ludzi Munduru”. Jedną z nich był właśnie brak “emerytur” dla psów kończących służbę.

Czytaj więcej, źródło: https://www.infosecurity24.pl/psia-emerytura-i-program-modernizacji-w-planie-pracy-poslow?

Foto: Policja

Superustawa trafi na posiedzenie plenarne Sejmu. Dodatek przedemerytalny w formie zaproponowanej przez MSWiA

Sejmowa Komisja Administracji i Spraw Wewnętrznych w iście ekspresowym tempie zajęła się dzisiaj ustawą wprowadzającą specjalne rozwiązania dla służb mundurowych podległych resortowi SWiA oraz w Służbie Więziennej. Posłowie przyjęli projekt ustawy, a politycy zajmą się nim już za parę dni na posiedzeniu Sejmu RP. Dokument ma wejście w życie 1 października 2020 r.

Jak widać, zeszłotygodniowe kilkugodzinne prace podkomisji przełożyły się na tempo obrad sejmowej komisji. Posłom w ciągu zaledwie trochę ponad godziny udało się przyjąć projekt ustawy o szczególnych rozwiązaniach dotyczących wsparcia służb mundurowych nadzorowanych przez ministra właściwego do spraw wewnętrznych oraz Służby Więziennej. Wiadomo już, że za parę dni politycy zajmą się nim podczas 15. posiedzenia Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej, zaplanowanego w dniach 22, 23 i 24 lipca 2020 r.

Warto podkreślić, że plany resortu pozostają bardzo ambitne. Minister Mariusz Kamiński liczy bowiem na to, że podczas Święta Policji, czyli już 24 lipca, będzie mógł przekazać dobre informacje w sprawie projektu ustawy. A dokładnie informacje o przyjęciu jej przez polski Sejm.

Przypomnijmy, że jeszcze podczas prac samej podkomisji, która zebrała się we wtorek, 15 lipca wprowadzono szereg poprawek. Związkowcom, reprezentującym mundurowych z różnych formacji, nie udało się jednak przeforsować wszystkich rozwiązań, które zgłosili posłom. Przykładowo, chodziło o wykreślenie z przepisów słów “dobro postępowania lub dobro służby”, gdyż – jak podkreślali przedstawiciele NSZZ Policjantów – są to pojęcia nieostre i “dają zbyt dużą swobodę przy podejmowaniu decyzji, w sytuacji gdzie czyn może być wątpliwy ponieważ ma charakter nieumyślny”. Zwrócili oni również uwagę na wydłużenie o 9 miesięcy czasu zawieszenia w czynności służbowych – z 3 do 12 miesięcy. “W ocenie Federacji wydłużenie czasu zawieszenia w czynności służbowych o 9 miesięcy na znajduje żadnego logicznego uzasadnienia i ma charakter dyskryminujący pokazujący, że stosujemy tu zasadę <<domniemanie winy>>, a nie odwrotnie” – podkreślali.

Wiceminister Wąsik zobowiązał się jednak do wprowadzenia zmian w rozporządzeniu MSWiA dotyczącym opiniowania policjantów, tak aby nikt nie został pokrzywdzony ponieważ “świadczenie motywacyjne” ma mieć charakter powszechny bez wykluczania kogokolwiek.

Pojawiła się również propozycja, by przedemerytalne świadczenie motywacyjne wprowadzić w Straży Granicznej dla funkcjonariuszy ze stażem powyżej 20 lat oraz “wzięcia pod uwagę różnic wynikających z obliczenia okresów służby branych pod uwagę do przyznania świadczenia motywacyjnego z wysługą braną pod uwagę przy obliczaniu podstawy emerytalnej, ponieważ funkcjonariusz, który osiągnął wysługę lat uprawniającą do przejścia na emeryturę, a natomiast nie osiągnął jeszcze wystarczającego stażu uprawniającego do przyznania świadczenia motywacyjnego, może przejść na zaopatrzenie emerytalne jako dla niego korzystniejsze”. Zwrócono również uwagę na wydłużenie terminu na wymierzenie funkcjonariuszowi kary dyscyplinarnej z 1 do 2 lat. Uwagi te nie zostały jednak zgłoszone w formie poprawek, a komisja miała zająć się nimi podczas posiedzenie 20 lipca. Tak się jednak nie zostało. Do tematu posłowie wrócą więc zapewne w dalszej części legislacyjnej ścieżki projektu.

Zgodnie ze zmianami, ustawa – z wyłączeniem wybranych przepisów – wchodzi w życie z dniem 1 października 2020 r., czyli dwa miesiące później niż przewidywał jeszcze niedawno resort.

Czytaj więcej, źródło: https://infosecurity24.pl/superustawa-trafi-na-posiedzenie-plenarne-sejmu?

Foto:  Sejm RP

Żółwik i inne zwierzęta służbowe

Ostatnimi czasy w życiu formacji mundurowych wyraźnie zarysował się wątek zwierzęcy.

1. Gołąbek

Kto to jest Gołąbek? W sumie nikt. No to po co o nim wspominać? Dlatego, że opis jego przypadku płynnie wprowadzi nas na obszar, w którym już warto zatrzymać się chwilę dłużej.

Gołąbek pełni funkcję przewodniczącego Głównej Komisji Rewizyjnej NSZZ Funkcjonariuszy Straży Granicznej. GKR jest najwyższym ogniwem kontrolnym w związku zawodowym. To taki zawór bezpieczeństwa, czuwający nad prawidłowością decyzji zarządu głównego i nad celowością uchwalanych wydatków.

Praktyka związku kierowanego przez Kolasę rażąco odbiega od statutowych założeń. Gołąbka i całą komisję rewizyjną łączy z Kolasą taka pępowina, że Nord Stream 2 wydaje się w porównaniu nędzną słomką. Gołąbek zatwierdzi Kolasie każdy szwindel, bez wahania łyknie każde sprawozdanie finansowe – zero refleksji, zero uchybień.

I nagle Gołąbek się uaktywnił. Jakby na sygnał zza chmur, wysłany przez kosmicznych najeźdźców. Rozdarł kokon, rozprostował skostniałe członki, wydał z gardzieli bojowy ryk i wyruszył do boju z nieprawidłowościami. Konkretnie z jedną.

Otóż przypomniał sobie, że prawie rok temu nurtowała go kwestia, czy ja – piszący te słowa – jestem prawowitym członkiem Związku. Od razu mówię, że jestem, jestem, ale nie o to tu chodzi. A było to tak…

Półtora roku temu Kolasa wytoczył mi dwa procesy, bo bardzo mu się nie spodobało, że ktoś ma czelność publicznie nagłaśniać machloje jego i jego mafii. Zarząd Główny przyznał mu na ten cel, na prywatne procesy, 22 tysiące złotych z funduszu prawnego. Skoro tak, to ja również wystąpiłem o przyznanie środków z tego samego źródła, czyli z funduszu prawnego, na ten sam cel, te dwa prywatne procesy wytoczone przez Kolasę.

Dowiedz się więcej: Don Kolasa i związkowa kasa

W odpowiedzi dostałem jakiś świstek, coś niby odmowę, zupełny bełkot, a moje odwołanie od tej niby odmowy pozostało już bez żadnej reakcji. To znaczy jedna była, właśnie Gołąbek. Zaczął drążyć, żądać dokumentów od przewodniczącego zarządu oddziałowego, w którego strukturach jestem zrzeszony. Robił wszystko, żaby przewlekać rozpatrywanie mojego wniosku o zapomogę prawną. I to mu się udało. Nie udało mu się natomiast podważyć legalności mojego członkostwa w Związku.

Dowiedz się więcej: Panie Szmarowski, miarka się przebrała! 

Minął prawie rok i oto Gołąbek powraca. I startujemy od nowa. Zażądał pełnej dokumentacji w mojej sprawie od przewodniczącego oddziałowej komisji rewizyjnej. Bez podstaw statutowych i bez powiadomienia przewodniczącego zarządu oddziałowego. Rewizor Gołąbek. Pytanie – co się stało? Dlaczego? Skąd ten nagły przypływ wigoru u Hibernatusa?

Zanim poznamy odpowiedź, która otworzy następny rozdział tego artykułu, zakończmy najpierw opowieść o nikim, czyli o Gołąbku. Wszelkie patologie organizacyjne najbujniej kwitną w ukryciu. Sprawcy czują się bezkarni, gdy ich nie widać. A teraz już widać kolejnego ze sprawców. Gołąbek, widać cię! O Skibickim, co ma ciężkie zarzuty prokuratorskie, a w najlepsze u boku Kolasy rządzi Związkiem, nawet się nie zająkniesz, za to pchasz bezprawnie łapska tam, gdzie wszystko od dawna jest klarowne? Aha.

2. Żółwie

Na początku lipca wyszła na jaw przykra sprawa. Z misji w Macedonii Północnej wracał do kraju kontyngent Straży Granicznej. Na granicy węgierskiej Polacy utknęli. Nie wiedzieć czemu tamtejsi celnicy poddali ich wnikliwej kontroli. Ujawniono hurtowe ilości wiezionych papierosów, hektolitry Rakii i… żółwie. Żółwie? Na zupę? Na handel? To jest wyjaśniane. Zwraca uwagę, że zwierzynę przemycała funkcjonariuszka Biura Spraw Wewnętrznych. Ogólnie szok, obciach, wstyd, kompromitacja. Przemytników pograniczników niezwłocznie skierowano do Ośrodka Szkoleń Specjalistycznych SG w Lubaniu, gdzie w obroty wzięli ich inspektorzy z komendy głównej.

image

Na tym nie koniec. Smutni panowie z Resortu przyszli też do Pragi, szefa formacji. Okazało się, że pan gryzipiórek główny od dawna wiedział, co się odbywa na tych powrotnych trasach z macedońskich misji. Sygnały szły regularnie ze struktur Frontexu, czyli europejskiej agencji ochrony granic. Praga, gdyby się na czymś pożytecznym znał, to może by i reagował. Aż wreszcie Węgrzy stracili cierpliwość i urządzili pokazówkę. Na jedną, czy dwie flaszki ponad normę przywozową machnęliby ręką. Tak jak na dwie trzy sztangi fajek więcej. Ale tam regularnie szedł hurt, jak dostawa do Biedry. I jeszcze ten żółwik na torcie…

Dowiedz się więcej: Materiał na portalu Wieści24

No i się zrobiło niewesoło w pewnych kręgach. Jeśli Praga zasłużenie wyleci wreszcie na zbity pysk, Kolasa będzie miał, jak to mówią, ciepło. Zrobił się więc nerwowy, podminowany. Do tego mniej więcej w tym samym czasie znowu musiał o sobie przeczytać w mojej publikacji, wyraźnie pokazującej jego szemrane związki z Pragą.

Dowiedz się więcej: Co na to wielki nieprzekupny?

Napięcie musi znaleźć ujście, bo inaczej pójdzie w organizm i delikwent może zapaść na chorobę psychosomatyczną. Kolasa może tam za bystry nie jest, ale zdrowy z niego tur.

Koniec o Kolasie? Jeszcze nie. Jeszcze jedna przygoda.

image

W Sejmie radzono nad dodatkami motywacyjnymi dla funkcjonariuszy, aby ich zachęcić do jak najdłuższego pozostania w służbie. Walka idzie o to, aby te świadczenia przysługiwały o wiele wcześniej, niż proponuje resort spraw wewnętrznych.

Kolasa pochwalił się na Facebooku, że to On, tymi ręcami jako jedyny związkowiec, niezależny i samorządny, miał odwagę wysunąć postulat, aby wspomnianym świadczeniem objąć funkcjonariuszy z wysługą 20 lat, a nie 25. Samochwała i kłamczuch. Miesiąc temu związkowcy z Nadwiślańskiego Oddziału SG oficjalnie wysunęli propozycję, by świadczenie motywacyjne działało już od wysługi 15 lat, uzasadniając to następująco:

Obecnie strona służbowa proponuje, aby taki dodatek przysługiwał osobom ze stażem od 25 lat w górę. Uczestnicy dyskusji ocenili tę propozycję krytycznie, wskazując, że nierzadko beneficjentami świadczenia będą osoby nie tyle doświadczone, co po prostu zasiedziałe na swoich stanowiskach, o wątpliwych walorach efektywności. Alternatywnie sformułowano postulat, aby dodatkiem motywacyjnym objąć funkcjonariuszy, którzy osiągnęli próg 15 lat wysługi. Wysunięto argument, że to właśnie ta grupa stanowi najbardziej wartościowy segment składu osobowego, ponieważ łączy nabyte już niemałe doświadczenie z nadal pokaźną energią i gotowością do angażowania się w realizację nawet najtrudniejszych zadań.

Dowiedz się więcej: Sprawozdanie z posiedzenia Zarządu Oddziałowego

Kolasie szybciej zbieleje oko, albo neurony na dłoni wyrosną, nim poprze cudzą inicjatywę, nawet jeśli płynie ona z jego własnego związku.

Nigdy dosyć, przeżyjmy to raz jeszcze – może niezbyt lotny… : Kolasa w Sejmie

3. Kangur

W formacjach mundurowych mianem kangura określa się takich zawodników, którzy od niskich rang na szczyty władzy docierają jednym skokiem, awansując w trybie nieprzewidzianym w ustawach pragmatycznych.

Mamy właśnie nowego kangura. Tym razem w Państwowej Straży Pożarnej. Nazywa się Matczak. Jeszcze w styczniu tego roku był młodszym brygadierem, czyli majorem. Mija pół roku i – kangurek Hip Hop został starszym brygadierem, czyli pułkownikiem. Normalnie, to pokonanie takiej ścieżki awansowej zajmuje kilka lat.

Przekonaj się:  Styczeń  ->  Lipiec

Matczakowi załatwił to inny kangur, Bartkowiak – komendant główny PSP. Ten to dopiero sadzi susy. W grudniu 2019 roku był starszym kapitanem, oficerem młodszym z czterema gwiazdkami, a już na początku maja 2020 w korpusie osobowym generałów przybyło. Czy przybyło od tego jakości zarządzania? Zdania są podzielone. Kangur Bartkowiak na stołku szefa formacji wydawał się nieść powiew świeżości. Dawał nadzieję na nowy styl dowodzenia, traktowania ludzi. Ale gdy tylko doszył sobie lampasy…

Była w kwietniu taka afera, w okresie świąt i w szczycie alertu pandemicznego. W Szkole Głównej Służby Pożarniczej zakażeniu koronawirusem uległo kilkuset podchorążych. Kontrola z centrali wykazała ewidentne rażące zaniedbania ze strony władz uczelni. Najpierw poleciał prorektor, a po nim rektor. W Sejmie minister Kamiński przepraszał podchorążych, bo ich tam własne dowództwo wyzywało od symulantów i zamiast podjąć energiczne środki zaradcze, skupiło się na tuszowaniu sprawy i tropieniu sygnalistów.

Dowiedz się więcej: Cykl publikacji Onetu

Aż tu nagle w połowie czerwca pan generał kangur Bartkowiak wyskakuje z tekstem, że ci podchorążowie, to gówniarze i sami sobie winni. Tak powiedział!

Dowiedz się więcej: Wywiad z Bartkowiakiem

Pozostaje zwrócić uwagę panu generałowi, że te paski na jego portkach, to są lampasy i są dwa, a nie trzy jak na dresie.

image

4. Psy

Tak, tak, będzie znowu o psich emeryturach. Będzie też znowu o ubezpieczeniu radiowozów. To samo, ale nie tak samo, więc jednak warto. Najpierw zarys problemu:

Związkowcy z Nadwiślańskiego Oddziału SG zadali pytania kandydatom na prezydenta

Pamiętacie film Konsul?

Oszust podszywa się pod zachodniego dyplomatę.

Na spotkaniu z lokalnymi notablami wysuwa propozycję, że jego placówka wyłoży kasę na jakąś ważną dla miasta inwestycję. Rozmówcy patrzą po sobie zakłopotani, aż wreszcie jeden wyskakuje z koncepcją:

– Noo… Jest tyle pilnych potrzeb… Może jakiś pomnik?

Policja przemaluje swoje “wozy”. Teraz będą miały na masce wspaniałą gwiazdę i napis, że służymy i chronimy. Pewnie zaraz po tym, Straż Graniczna przemaluje i swoje – ochrona granic nie płaci za nic. A Służba Więzienna? Zamknij się, zanim my cię zamkniemy. Straż Pożarna? Nie pali się.

Dowiedz się więcej: Ubezpieczyć to nie, ale przemalować

MSWiA zabetonowało się na Linii Kamińskiego i uporczywie obstaje, że ubezpieczenie służbowych dyliżansów nie ma uzasadnienia ekonomicznego. No jasne, ubezpieczysz i nic. Tylko straty. Ale jak przemalujesz, to zmienia postać rzeczy. Dukaty same wpadają bezpośrednio do kabiny.

Na psy kończące służbę Kamiński nie wyda kilkuset tysięcy rocznie, bo “no tam sralis mazgalis, nie ma ustawy”. Ale na kilkadziesiąt strażackich średnich wozów bojowych, w ramach Bitwy o Wozy, kaska jest, jak wytrzepana z rękawa Davida Copperfielda. I żadnej ustawy nie potrzeba. Taki jeden wóz, z tej bitwy, wiecie ile kosztuje? Osiemset tysięcy, 800 000. Wozów łącznie, w ramach obu tur wyborów, zakupiono 60. 60 razy 800 000, daje 48 milionów. 48 000 000. Na psie emerytury rocznie we wszystkich formacjach wystarczy połowa wartości jednego takiego wozu. Czyli jedna 120 tego, co bez ustawy, z marszu potrafi wydać resort Kamińskiego. A do psów ustawa potrzebna, żeby opiekun dostał miesięcznie 300 złotych na karmę i leczenie wysłużonego zwierzaka.

Gdy się służby zapadają pod ciężarem własnej biurokracji, to najpierw kierownictwo powołuje komisję. Potem ustanawia się nowy wzór mundurów. A na końcu nieubezpieczone pojazdy służbowe przemalowuje się na jeszcze bardziejsze.

Gołąbki, kangury, żółwie, psy, kuny, jenoty… A przy korycie skład ciągle ten sam.

image

Źródła:

Tu było – https://www.salon24.pl/u/szmarowski/1064659,zolwik-i-inne-zwierzeta-sluzbowe?

Tu jest – https://portal-mundurowy.pl/index.php/component/k2/item/12094-zolwik-i-inne-zwierzeta-sluzbowe?

i tu – https://www.wojskonews.pl/article,zolwik_i_inne_zwierzeta_sluzbowe.html?

Foto: Internet/MDR/Stowarzyszenie “Zakątek Weteranów”

Najbliższe posiedzenia sejmowych Komisji w sprawach dotyczących służb mundurowych

Ostatnia dekada lipca obfitować będzie w Sejmie RP w tematy dotyczące służb mundurowych, które będą przedmiotem posiedzeń Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych oraz Komisji do Spraw Petycji.

20 lipca 2020 (poniedziałek) o godzinie 12:00 – odbędzie się wyczekiwane posiedzenie Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych (ASW), na którym zostanie rozpatrzone sprawozdanie Podkomisji nadzwyczajnej o rządowym projekcie ustawy o szczególnych rozwiązaniach dotyczących wsparcia służb mundurowych nadzorowanych przez ministra właściwego do spraw wewnętrznych oraz Służby Więziennej (druk nr 432).

– Sprawozdanie przedstawi przewodniczący podkomisji poseł Zdzisław Sipiera.

Jest bardzo prawdopodobne, że ustawa o szczególnych rozwiązaniach dotyczących wsparcia służb mundurowych nadzorowanych przez ministra właściwego do spraw wewnętrznych oraz Służby Więziennej (druk nr 432) znajdzie się w porządku obrad 15. posiedzenia Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej w dniach 22, 23 i 24 lipca 2020 r.

28 lipca 2020′ (wtorek) o godzinie 12:00 odbędzie się kolejne posiedzenie Komisji do Spraw Petycji (PET), na którym nastąpi:

– Rozpatrzenie odpowiedzi Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji na dezyderat nr 12 skierowany do Prezesa Rady Ministrów w sprawie przyznania funkcjonariuszom prawa do odszkodowania za utratę, zniszczenie lub uszkodzenie przedmiotów osobistego użytku w związku ze służbą.

– Rozpatrzenie odpowiedzi Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji na dezyderat nr 13 w sprawie terminu i zasad realizacji wyroku Trybunału Konstytucyjnego z dnia 30 października 2018 r. (K 7/15) w odniesieniu do wysokości ekwiwalentu pieniężnego dla funkcjonariuszy za jeden dzień niewykorzystanego urlopu wypoczynkowego lub dodatkowego.

Źródło: https://www.sejm.gov.pl/Sejm9.nsf/PlanPosKom.xsp#row1

Foto: sejm.gov.pl

Jak zagospodarować byłych mundurowych?

Wojsko, tak jak i Policja czy Straż Graniczna, to pewnego rodzaju korporacja, w której role menadżerów średniego i wysokiego szczebla piastują oficerowie z kilkudziesięcioletnią wysługą. Osoby takie, z wielu powodów, decydują się odejść ze służby nierzadko w momencie szczytu swoich możliwości zawodowych.

Minął rok od publikacji na łamach Fundacji Instytut Bezpieczeństwa i Strategii tekstu dotyczącego zagospodarowania byłych żołnierzy na rynku cywilnym pracy. Tezy podniesione we wspomnianym tekście odnosiły się przede wszystkim do stworzenia mechanizmów kontrolujących przepływ wysoce wykwalifikowanych kadr ze sfery mundurowej do cywilnej. Większość zainteresowanych podmiotów wydaje się być zaciekawiona tematem, niestety – realizacji przedstawionych tez próżno się doszukiwać.

Dzisiaj, rok po zainicjowaniu tematu, znajdujemy się w dużo bardziej skomplikowanym środowisku bezpieczeństwa. Przywołać można takie wydarzenia jak kryzys społeczny w USA, implikujący dyskusję o zmianie układu sił w NATO. Świat pochłonięty jest walką z wirusem COVID-19. Zmiana klimatu prowadzi do susz albo nagłych powodzi. Wydatki na zbrojenia są coraz większe, a ich wektor skierowany jest w Polsce poza rodzimy przemysł obronny. Wszystkie te trendy tylko pozornie nie są związane z główną tezą niniejszego artykułu, a mianowicie, że zasoby byłych mundurowych, ważne dla bezpieczeństwa państwa, nie są w sposób skoordynowany i kontrolowany lokowane na rynku cywilnym.

Wojsko, tak jak i Policja czy Straż Graniczna, to pewnego rodzaju korporacja, w której role menadżerów średniego i wysokiego szczebla piastują oficerowie z kilkudziesięcioletnią wysługą. Osoby takie, z wielu powodów, decydują się odejść ze służby nierzadko w momencie szczytu swoich możliwości zawodowych. Chyba każdy zainteresowany sprawą wie, że oficer opuszczający szeregi armii pozostaje bez wsparcia organizacji, z której się wywodzi. Istnieją co prawda mechanizmy pomocowe, takie jak rekonwersja w MON, ale wydaje się, że proponowany przez resort obrony model kształcenia oficerów nie przewiduje obecnie etapu aktywności człowieka po zdjęciu munduru. A przecież warto zadać pytanie: czy oficer-lekarz po opuszczeniu struktur militarnych i znalezieniu pracy na rynku cywilnym nie powinien w sposób systemowy uczestniczyć w systemie obronnym państwa? Koncepcję taką promuje inicjatywa “Obrony Totalnej”. Podobnie wygląda kwestia dotycząca wykorzystania potencjału kompetencyjnego specjalistów od zarządzania kryzysowego czy managerów pionów technicznych w spółkach skarbu państwa.

Zachęty do stworzenia systemowych rozwiązań można doszukiwać się przede wszystkim w dokumentach strategicznych. Strategia Bezpieczeństwa Narodowego z 2020 roku wskazuje na konieczność “poprawy zarządzania bezpieczeństwem narodowym (adekwatnie do współczesnych wyzwań i zagrożeń) poprzez m. in. zintegrowanie wielu rozproszonych, funkcjonujących obok siebie rozwiązań”. “Obecny stan utrudnia elastyczne i szybkie reagowanie na zaistniałe sytuacje. Wymaga to spójnych i kompleksowych rozwiązań organizacyjno-prawnych, zmierzających do stworzenia zintegrowanego systemu zarządzania bezpieczeństwem narodowym” – czytamy. Akapit ten, nie odnosząc się wprost do tematu zagospodarowywania byłych mundurowych, oddaje myśl zawartą we wstępie artykułu. W tym obszarze wymagane wydaje się stworzenie mechanizmów wspierających zagospodarowywanie zasobów ludzkich z kompetencjami kluczowymi dla bezpieczeństwa państwa, tak by nie trzeba było ich szukać lub rywalizować o nie w obliczu kryzysu.

Kolejny punkt SBN2020 wskazuje na kompetencje managerskie byłych mundurowych. “W obliczu postępującej globalizacji polska gospodarka musi się̨ mierzyć́ z coraz silniejszą konkurencją na rynkach zagranicznych. (…) Siła polskiej gospodarki przekłada się na siłę potencjału obronnego państwa” – czytamy. Dziś praktycznie nie istnieje jasna ścieżka rozwoju i przepływu kadr ze specjalistycznymi kompetencjami ze struktur militarnych do cywilnych. Patrząc z boku, możemy odnieść wrażenie, że spółki Skarbu Państwa zatrudniają specjalistów np. OPBMR bez doświadczenia w MON czy Straży Pożarnej. Taki model nie sprzyja ani fachowemu rozwojowi potencjału biznesowego spółek pod kątem, ani nie zapewnia wojsku utrzymania w zasobie rezerwistów wykwalifikowanej i rozwijającej się profesjonalnie kadry. W rezultacie chemicy zostają handlowcami, kierowcami, administratorami nieruchomości, a w najlepszym wypadku nauczycielami edukacji dla bezpieczeństwa.

Czytaj więcej, źródło: https://www.infosecurity24.pl/jak-zagospodarowac-bylych-mundurowych?

Foto: MSWiA

Projekt ustawy o szczególnych rozwiązaniach dotyczących wsparcia służb mundurowych przyjęty w II czytaniu na posiedzeniu Podkomisji

15 lipca 2020′ odbyło się zapowiedziane wczoraj posiedzenie Podkomisji nadzwyczajnej powołanej do rozpatrzenia rządowego projektu ustawy o szczególnych rozwiązaniach dotyczących wsparcia służb mundurowych nadzorowanych przez ministra właściwego do spraw wewnętrznych oraz Służby Więziennej (druk nr 432)”.

Skład Podkomisji:

Wiesław Szczepański,
Małgorzata Pępek,
Urszula Nowogórska,
Zbigniew Hoffman,
Mateusz Bochenek,
Grzegorz Piechowiak,
Magdalena Sroka,
Paweł Hreniak
Zdzisław Sipiera – przewodniczący Podkomisji.

W II czytaniu projektu ustawy na posiedzeniu Podkomisji Nadzwyczajnej uczestniczył Sekretarz Stanu MSWiA Maciej Wąsik oraz Dyrektor Władysław Budzeń i Mariusz Cichomski

Ze strony społecznej w posiedzeniu uczestniczyli za pośrednictwem środków komunikacji elektronicznej umożliwiających porozumiewanie się na odległość m.in. Przewodniczący NSZZ Policjantów Rafał Jankowski, wiceprzewodniczący Andrzej Szary oraz przewodniczący ZW NSZZ Policjantów woj. warmińsko-mazurskiego Sławomir Koniuszy. Związek Zawodowy Strażaków “Florian” reprezentował wiceprzewodniczący Krzysztof Jędrachowicz a NSZZ Funkcjonariuszy Straży Granicznej przewodniczący Marcin Kolasa.

II czytanie prowadził przewodniczący sejmowej Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych, członek Podkomisji Nadzwyczajnej – Wiesław Szczepański

W pierwszym głosowaniu posłowie odrzucili wniosek formalny Biura Legislacyjnego o zmianę tytułu ustawy ( minister Wąsik był przeciwny zmianie tytułu ustawy).

Następnie procedowano poprawki według kolejności artykułów projektu ustawy – druku sejmowego 432.

Szczegóły wniesionych poprawek oraz uzasadnienia można odsłuchać w nagraniu archiwalnym. Posiedzenie trwało od godziny 12:00 do 15:28 więc jest to dość spory materiał.

Po wyczerpaniu procedowania poprawek odbyło się głosowanie nad przyjęciem całego projektu ustawy z przyjętymi poprawkami, który jest zarazem Sprawozdaniem Podkomisji.

Przyjęto sprawozdanie Podkomisji w sprawie przyjęcie ustawy z poprawkami jednomyślnie – 9 głosów za.

Sprawozdawcą projektu wybrano przewodniczącego Podkomisji posła Zdzisława Sipierę.

Źródło: https://www.sejm.gov.pl/Sejm9.nsf/transmisje.xsp?unid=8E20815C00246AEEC12585A50023EAA3#

Foto: iTV Sejm

Dobre nowiny na temat superustawy jeszcze w lipcu? „Musimy podjąć szybkie i odważne decyzje”

Już 15 lipca, w samo południe zbierze się podkomisja sejmowa, która przyjrzy się projektowi ustawy o szczególnych rozwiązaniach dotyczących wsparcia służb mundurowych nadzorowanych przez ministra właściwego do spraw wewnętrznych oraz Służby Więziennej. Posłowie przyspieszają więc prace nad dokumentem, na który z niecierpliwością czekają funkcjonariusze. Politycy chcą, by jeszcze w tym miesiącu zajęto się nim na posiedzeniu Sejmu. Istnieje więc szansa, że – zgodnie z planami resortu spraw wewnętrznych i administracji – uda się wręcz bardzo sprawnie zakończyć sejmowe i senackie prace nad projektem, a rozwiązania w nim proponowane wprowadzić już w sierpniu? Minister liczy, że “dobre nowiny” w tym temacie będzie mógł przekazać już podczas Święta Policji.

Posłowie z sejmowej Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych rozpoczęli wreszcie prace nad projektem ustawy o szczególnych rozwiązaniach dotyczących wsparcia służb mundurowych nadzorowanych przez ministra właściwego do spraw wewnętrznych oraz Służby Więziennej. Na to spotkanie z niecierpliwością czekali funkcjonariusze, dla których wprowadza ona kluczowe rozwiązania. Zgodnie z decyzją posłów, pracami nad obszernym projektem zajmie się już jutro, 15 lipca specjalna podkomisja w 9-osobowym składzie, co zapowiadał niedawno w rozmowie z InfoSecurity24.pl Wiesław Szczepański, przewodniczący sejmowej komisji. Plan jest ambitny, posłowie chcą bowiem, by dokumentem zajęto się już 22-24 lipca podczas posiedzenia Sejmu i odbyło się drugie i trzecie czytanie. W związku z tym, najprawdopodobniej już 20 lipca komisja zbierze się ponownie, by przyjąć sprawozdanie z prac podkomisji.

Miejmy nadzieję, że będzie to istotny krok – przyjecie tej ustawy przez parlament i wdrożenie jej – do budowania tego, co chcemy: sprawnych, państwowych służb podległych ministrowi spraw wewnętrznych i administracji, i też mających poczucie satysfakcji, nie tylko moralnej, z wagi zadań jakie wykonują funkcjonariusze podlegli ministrowi spraw wewnętrznych i administracji, ale również w jakiś aspektach też satysfakcji materialnej.

Mariusz Kamiński, minister spraw wewnętrznych i administracji

Projekt resortu MSWiA prezentował podczas sejmowego spotkania minister Mariusz Kamiński we własnej osobie. Jak podkreślił, jego założenia realizują zobowiązania wobec związkowców i są wynikiem rozmów z funkcjonariuszami. Co więcej, jest on nastawiony na mundurowych i dąży do zapewniania im optymalnych warunków pracy. Dokument skupia się na, jak to określił minister, pięciu blokach spraw. Pierwszy z nich, a jednocześnie najważniejszy, dotyczy “stworzenia instrumentów prawnych motywujących funkcjonariuszy do pozostania jak najdłużej w służbie”. Mariusz Kamiński podkreślił, że odchodzenia na emeryturę doświadczonych funkcjonariuszy to “wielka strata dla służb”. Nowe rozwiązania mają uatrakcyjnić opcję pozostania w służbie w sensie finansowym. Przypomnijmy, że chodzi o wprowadzenie dodatku po 25 latach służby w wysokości 1500 złotych, po 28,5 latach służby – w wysokości 2500 złotych.

Czytaj więcej, źródło: https://www.infosecurity24.pl/dobre-nowiny-na-temat-superustawy-jeszcze-w-lipcu-musimy-podjac-szybkie-i-odwazne-decyzje?

Foto: Sejm RP/Twitter

Funkcjonariusze oszukiwali i wyłudzali!!!

Dzięki pomocy przekupionego ortopedy z Parczewa wyłudzali tysiące za rzekomo skręcone po upadku na rowerze kciuki, nadgarstki i barki. Dwaj funkcjonariusze Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej w Chełmie niebawem staną przed sądem, ale na tym nie koniec, bo prokurator ma dowody na to, że mundurowi z SG, służby więziennej i policji masowo oszukiwali firmy ubezpieczeniowe.

Sprawa jest o tyle bulwersująca, że przestępstwa świadomie dopuścili się funkcjonariusze publiczni, którzy z zasady powinni stać na straży prawa, a nie je łamać. Tymczasem, jak po wielu miesiącach żmudnego śledztwa udowodniła prokuratura, mundurowi z różnych formacji w naszym regionie masowo wyłudzali odszkodowania za rzekome wypadki. W grę wchodzi ponad milion złotych.

/…/

Oskarżony Lech S. z Chełma, posługując się fałszywą dokumentacją lekarską, wyłudził od kwietnia do września 2016 roku od 3 firm ubezpieczeniowych: 2632,50 złotych z dodatkowego ubezpieczenia grupowego, 9000 złotych z jednostkowego i rodzinnego ubezpieczenia następstw nieszczęśliwych wypadków oraz 13 625 zł (9000 zł z tytułu ubezpieczenia indywidualnego i 4625 zł z umowy dodatkowego ubezpieczenia grupowego). Odpowie też za próbę wyłudzenia co najmniej 6500 złotych poprzez wypłaty świadczeń z ubezpieczenia grupowego oraz indywidualnych umów.

Cały artykuł, źródło: https://www.nowytydzien.pl/oszukiwali-i-wyludzali/?

Foto: Internet

 

Trzy razy “tak” od Trzaskowskiego. Polityk odpowiada na pytania “Ludzi Munduru”

Sztaby kandydatów na prezydenta otrzymały, ponownie, prośbę od związkowców z Zarządu Oddziałowego NSZZ FSG przy Nadwiślańskim Oddziale Straży Granicznej, by “ustosunkowali się do trzech istotnych bolączek środowiska zawodowego Ludzi Munduru”. Na udzielenie odpowiedzi, do tej pory, zdecydował się Rafał Trzaskowski.

Przesłane do sztabów prośby to część akcji “Obserwowany zanim wybrany”. W jej ramach związkowcy ze Straży Granicznej, a dokładnie Ci działający przy Nadwiślańskim Oddziale Straży Granicznej, pytali kandydatów na prezydenta Polski o ich stosunek do trzech istotnych dla funkcjonariuszy zagadnień. Nic dziwnego, że wzięli oni sprawy w swoje ręce, gdyż tematy związane z problemami służb mundurowych nie tylko nie dominują, ale można odnieść wrażenie, że są wręcz zmarginalizowane podczas kończącej się kampanii. Przypomnijmy, że związkowcy pytali o kwestię art. 15a ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym, brak “emerytur” dla psów kończących służbę i sprawę ubezpieczenia AC pojazdów służbowych.

Jak informuje zarząd, 9 lipca wpłynęła odpowiedź podpisana przez prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego. Polityk skomentował wszystkie zagadnienia, które poruszyli funkcjonariusze. Jak zapewnił, odnosząc się do sprawy art. 15a ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym, zażąda on od rządu informacji “dlaczego do dziś nie wdrożył w życie porozumienia z 8 listopada 2018 r., w ramach którego Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji zobowiązał się rozwiązać problem różnego statusu funkcjonariuszy w zakresie nabywania praw emerytalnych”.

W mojej opinii takie zróżnicowanie między funkcjonariuszami (rozpoczynającymi służbę przed i po 1 stycznia 1999 r.) nie ma żadnego przekonującego uzasadnienia! Przecież to nie moment rozpoczęcia służby powinien decydować o zasadach naliczania emerytury.

Rafał Trzaskowski

Ważnych informacji w sprawie art. 15a dostarczył parę dni temu Niezależny Samodzielny Związek Zawodowy Policjantów. Okazało się bowiem, że zgodnie z zapowiedziami wiceszefa Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji Macieja Wąsika – resort ma przedstawić założenia do projektu w ciągu najbliższych dwóch tygodni. Czy dotrzyma tego terminu przekonamy się już niedługo.

Trzaskowski, w odpowiedzi udzielonej związkowcom działającym przy Nadwiślańskim Oddziale Straży Granicznej, podkreślił również, że zmienić należy przepisy w zakresie ubezpieczeń AC służbowych pojazdów.

Pojazdy powinny być ubezpieczone przez właściciela (tj. jednostkę kupującą). Obecnie obowiązujące przepisy umożliwiają regres w sytuacji, w której szkoda (pokryta z ubezpieczenia) nastąpiła w wyniku błędu dysponenta. Na jednej z Rad Gabinetowych zażądam od ministra spraw wewnętrznych właściwych zmian w tym zakresie.

Rafał Trzaskowski

Jeszcze w marcu br., w odpowiedzi na interpelację, wiceminister Maciej Wąsik poinformował, że z analiz dokonanych przez służby wynika, że objęcie ubezpieczeniem autocasco użytkowanych przez formacje podległe ministrowi spraw wewnętrznych i administracji samochodów jest nieuzasadnione z powodów ekonomicznych. Jak stwierdził, analizy wykonane przez podległe MSWiA służby wykazać miały, że koszt potencjalnego ubezpieczenia AC w przypadku tych formacji znacząco przewyższać ma ogólną wartość poniesionych szkód.

Czytaj wiecej, źródło: https://www.infosecurity24.pl/trzy-razy-tak-od-trzaskowskiego-polityk-odpowiada-na-pytania-ludzi-munduru?

Foto: Miasto Stołeczne Warszawa, Facebook