Związkowcy z Nadwiślańskiego OSG walczą o lepszy los dla psich emerytów

O losie polskich psów decyduje Praga. Konkretnie o losie psów służbowych polskiej Straży Granicznej. Konkretnie jej komendant, gen. bryg. SG Tomasz Praga. Tylko, czy decyduje… Można mieć poważnie wątpliwości. To raczej nie jest decyzyjność, a kunktatorstwo, zwlekanie z decyzją tak uporczywe, że budzi coraz większe napięcie wśród przewodników psów służbowych, a do tego wystawia na szwank autorytet dowódcy.

Psy patrolują, bronią, tropią, wykrywają narkotyki i materiały wybuchowe. Te zajęcia nie są obojętne dla ich zdrowia. W toku 10 lat służby taki czworonóg nawdycha się mnóstwo toksyn, które osłabiają jego kondycję i odporność w jesieni wiernego żywota. Czy wiecie, że w Straży Granicznej nie istnieje pojęcie „psi emeryt”? Nie, dla formacji taki zwierzak, to „pies wybrakowany”.

Gdy pies kończy służbę, ma przed sobą dwie drogi. Albo trafi do tak zwanego Wietnamczyka, albo pozostanie ze swoim dotychczasowym opiekunem, przewodnikiem. Tylko że w tym drugim przypadku przewodnik ponosi wszelkie dalsze koszty. Wielką łaską okazała się decyzja szefa formacji sprzed kilku lat, na mocy której przewodnik zachowuje dla psiego emeryta, uwaga, aż jego służbową uprząż, miskę, posłanie i kilka innych drobnych akcesoriów. Wcześniej te przedmioty były zdawane do magazynu.

Teraz gra idzie o coś więcej. O to, aby przewodnik, czyli opiekun psiego emeryta dostawał dodatek finansowy na opłatę szczepień, wykup lekarstw i choć w części na zakup karmy. O jakich pieniądzach mówimy? W Straży Granicznej psich emerytów jest około 50. Aby opiekun wychodził jakoś na zero z wydatkami, potrzebowałby dostawać 150 PLN miesięcznie, czyli rocznie 1800 PLN. W skali roku formacja wydałaby na wszystkich psich emerytów nie więcej niż 100 000 PLN. Sto tysięcy w skali wielomilionowego budżetu, przy milionowych funduszach celowych, przy rezerwach celowych w budżecie resortu, przy potężnym programie modernizacyjnym. Sto tysięcy, czyli jeden radiowóz.

Dwa lata temu wydawało się, że sprawa już jest załatwiona. W Sejmie rozpatrywano projekt nowelizacji ustawy o ochronie praw zwierząt, w którym miał się znaleźć zapis, obejmujący problematykę finansowej opieki nad emerytowanymi psami służbowymi. W zeszłym roku projekt przepadł, a wraz z nim nadzieja na ustawową regulację. Związkowcy z Nadwiślańskiego Oddziału Straży Granicznej zwrócili się z prośbą do komendanta Pragi o uregulowanie sprawy w obrębie formacji. Komendant nawet coś tam rozesłał po oddziałach, żeby kynolodzy wyrazili opinię. Kynolodzy wyrazili i decyzyjność pana Pragi w temacie psów wyschła. W grudniu 2018 roku związkowcy wysłali monit. Przypomnieli się z problemem, wskazali źródła finansowania, przywołali podstawy prawne. Mamy koniec marca, monit pozostaje bez odpowiedzi.

Warto wiedzieć, że w Wojsku i w Służbie Celno-Skarbowej już funkcjonują takie przepisy, o których wprowadzenie do SG proszą związkowcy. Tu nie trzeba wymyślać prochu, wyważać otwartych drzwi, wyliczać toru planet z tajemnych matryc. Wszystko już jest, wystarczy wziąć i zaimplementować do formacji.

Stosunek do zwierząt jest miarą naszego człowieczeństwa. Stosunek do emerytów Straży Granicznej jest miarą przyzwoitości komendanta głównego. Panie generale Praga, ma pan niepowtarzalną sposobność, żeby się ładnie zaprezentować.

[]

Treść monitu związkowców Nadwiślańskiego Oddziału SG z 13 grudnia 2018 roku:

Zarząd Oddziałowy Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego Funkcjonariuszy Straży Granicznej przy Nadwiślańskim Oddziale Straży Granicznej w nawiązaniu do naszego pisma z dnia 18 czerwca 2018 r. (na które zresztą nie doczekaliśmy się odpowiedzi) pozwala sobie zwrócić uwagę Pana Generała, że istniejący w chwili obecnej stan prawny, nie zapewnia możliwości zabezpieczenia środków finansowych na utrzymanie zwierząt przeznaczonych do celów specjalnych, wycofanych ze służby, które byłyby wypłacane ich opiekunom. Zdając sobie sprawę, że opisany wyżej stan rzeczy jest konsekwencją w pierwszym rzędzie braku stosownych regulacji ustawowych (aczkolwiek nie do końca, gdyż pomimo braku regulacji ogólnej, ustawodawca przewidział w tej materii przepisy specjalne np. dotyczące Służby Celno – Skarbowej), pozwalamy sobie jednocześnie zwrócić uwagę, że warto rozważyć możliwości, jakie dają aktualnie obowiązujące przepisy, co pozwalamy sobie przedstawić poniżej.

Otóż wskazać należy, że zgodnie z art. 140 ust. 1 ustawy o finansach publicznych w budżecie państwa jest tworzona rezerwa ogólna, bez przeznaczania na konkretne cele, a także rezerwy celowe (art. 140 ust. 2). Rezerwą ogólną dysponuje Rada Ministrów (art. 155 ust. 1), rezerwami celowym zaś – Minister Finansów (art. 154 ust. 1). Wydaje się zatem, że skoro brak jest jednoznacznej podstawy prawnej do pokrywania opisanych wyżej wydatków, zasadne wydaje się rozważenie wygospodarowania stosownych środków na ten cel właśnie z rezerwy ogólnej albo rezerw celowych. Nadto wskazać należy, że na podstawie art. 8a ustawy o Straży Granicznej tworzony jest wieloelementowy Fundusz Wsparcia Straży Granicznej, będący państwowym funduszem celowym. Jak wynika z załącznika nr 18 do ustawy budżetowej na rok 2018 (tabela nr 13) na wydatki bieżące w ramach FWSG przeznaczona została kwota 1,362 mln złotych. Wydaje się, że wydatki na utrzymanie zwierząt wycofanych ze służby w żadnej mierze nie będą stanowiły znaczącej części ogólnej sumy wydatków z Funduszu na cele bieżące.

Przedstawiając powyższą, z konieczności skrótową analizę (rok 2018 dobiega końca) ponownie zwracamy się do Pana Generała z uprzejmą prośbą o rozważenie możliwości wygospodarowania środków na wskazany wyżej cel z rezerwy budżetowej albo FWSG oraz o zgłoszenie stosowną drogą wniosków w tym zakresie do projektu budżetu państwa na rok 2019, ewentualnie (po jego uchwaleniu) do układu wykonawczego w części, której dysponentem jest Komendant Główny Straży Granicznej. Wydaje się, że do czasu ustawowego uregulowania kwestii finansowania utrzymania zwierząt wycofanych ze służby proponowane rozwiązanie, choć z konieczności iluzoryczne, będzie mogło znaleźć zastosowanie.


[]

Materiały źródłowe:

Pierwszy dokument związkowców Nadwiślańskiego Oddziału SG

Drugi dokument związkowców Nadwiślańskiego Oddziału SG

Trzeci dokument związkowców Nadwiślańskiego Oddziału SG

Żródło: https://www.salon24.pl/u/szmarowski/943247,o-losie-polskich-psow-decyduje-praga?fbclid=IwAR1DeU-kuyP7JeIyxXQ_ZCwVgNKN_qKuCn6or4dfpZ1nD0z3yt_CkkcTZh0

Foto: Pies Służbowy Cara – już na wiecznej służbie 🙁

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *