Dodatkowe pieniądze dla służb i to z przedłużonym terminem ważności?

Wszystko wskazuje na to, że tegoroczny budżet okaże się dla służb mundurowych i specjalnych łaskawszy niż pierwotnie zakładano. Przypomnijmy, zgodnie z jego nowelizacją niemal wszystkie służby – zarówno mundurowe jak i specjalne – otrzymają dodatkowe środki. Ustawa przyjęta niedawno przez Sejm została pozytywnie zaopiniowana przez senacką Komisję Budżetu i Finansów Publicznych, a do jej treści senatorowie zarekomendowali – jak na razie – wprowadzenie jednej poprawki, która nie wpływa na budżety służb.

Sejm nowelizację tegorocznego budżetu przegłosował 7 października. Zgodnie z nią, służby mundurowe i specjalne otrzymają jeszcze w tym roku dodatkowe środki. Najwięcej zyska policja, której budżet na ten rok wynieść miał ponad 10,3 mld złotych, a po zmiana sięgnie poziomu ponad 11,6 mld złotych (wzrost o 1,3 mld). Więcej pieniędzy otrzymają też Państwowa Straż Pożarna, Straż Graniczna i SOP. PSP może liczyć dodatkowo na ponad 225 mln złotych (przed nowelizacją 3,3 mld złotych, po nowelizacji ponad 3,5 mld złotych). Straż Graniczna zanotuje wzrost z poziomu ponad 1,76 mld złotych do ponad 1,8 mld złotych, a SOP zwiększy budżet z ponad 338 mln złotych do ponad 348 mln złotych. Z noweli ustawy budżetowej na ten rok wynika, że zmianie nie ulegnie budżet Służby Więziennej, a ta dysponować będzie pierwotnie przewidzianą kwotą 3,38 mld złotych.

Po przegłosowanych przez Sejm poprawkach na więcej środków liczyć mogą Agencja Wywiadu i Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Warto dodać, że w trakcie prac na ustawą w Sejmie dokonano podwyższenia (po 10 mln więcej dla każdej ze służb przesunięto z budżety policji) i tak zwiększonych w projekcie noweli budżetów tych dwóch służb. Niemniej jednak środki, jakimi AW i ABW dysponować będą w tym roku, wyniosą odpowiednio prawie 282 mln złotych (pierwotnie niespełna 272 mln złotych) oraz ponad 653 mln złotych (pierwotnie ponad 643 mln złotych). Budżet CBA, podobnie jak budżety AW i ABW, także w trakcie sejmowych prac, zwiększył się o dodatkowe 14,6 mln złotych. Wszystko za sprawą poprawki zgłoszonej przez Prawo i Sprawiedliwość polegającej “na zmniejszeniu wydatków Policji o 14 600 000 zł z przeznaczeniem na wydatki majątkowe i budowlane oraz zakup samochodów na potrzeby Centralnego Biura Antykorupcyjnego”. Biuro – po wprowadzonych zmianach – dysponować ma więc tym roku budżetem w wysokości ponad 227 mln złotych (budżet CBA na 2020 rok pierwotnie wynosił niecałe 213 mln złotych).

Czytaj więcej, źródło: https://www.infosecurity24.pl/dodatkowe-pieniadze-dla-sluzb-z-przedluzonym-terminem-waznosci?

Foto: internet

Piątka dla zwierząt wraca do Sejmu. Emerytury dla mundurowych psów i koni raczej niezagrożone

Senat przyjął wczoraj, z poprawkami, tzw. piątkę dla zwierząt, czyli nowelizację ustawy o ochronie zwierząt. Wśród przepisów zmieniających zasady dotyczące uboju rytualnego czy hodowli zwierząt futerkowych, znalazły się też wyczekiwane przez wielu zmiany dotyczące “emerytur” dla psów i koni, które pełnią służbę w formacjach mundurowych. Z uwagi na fakt, że Senat zgłosił do przyjętej przez Sejm noweli szereg poprawek, ustawą ponownie zajmą się posłowie. Jedna z przyjętych przez senatorów zmian (przy sprzeciwie większości senatorów PiS) dotyczy rozszerzenia katalogu służb, których funkcjonariusze, opiekunowie psów służbowych uprawnieni będą do otrzymywania miesięcznego świadczenia na utrzymanie zwierząt po tym, jak odejdą one ze służby, o Straż Marszałkowską.

Przedstawiony przez PiS projekt zmian w ustawie o ochronie zwierząt wprowadził w politycznej rzeczywistości sporo zamieszania, bowiem, m.in. z powodu sprzeciwu posłów Solidarnej Polski, omal nie rozpadła się rządowa koalicja. Nowela trafiła jednak do Senatu gdzie debata toczyła się m.in. w cieniu protestów rolników niezgadzających się na zmiany w zasadach uboju rytualnego i hodowli zwierząt futerkowych. I choć to właśnie głównie na tych dwóch elementach skupiała się uwaga opinii publicznej, projekt zmian zawiera też regulacje dotyczące zwierząt, które kończą służbę w formacjach mundurowych. Dokładniej rzecz biorąc chodzi o specjalne świadczenie, które otrzymać mają opiekunowie zwierząt, jeśli zdecydują się na opiekę nad nimi już po ich służbie.

Do ustawy o ochronie zwierząt wprowadzony ma zostać termin “zwierzęta wykorzystywane do celów specjalnych”. Chodzi o “zwierzęta, których profesjonalna tresura oraz używanie odbywa się na podstawie odrębnych przepisów, regulujących szczegółowe zasady działania jednostek Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej, Policji, Straży Granicznej, Państwowej Straży Pożarnej i innych formacji oraz podmiotów podległych lub nadzorowanych przez ministra właściwego do spraw wewnętrznych, Służby Więziennej, Krajowej Administracji Skarbowej, Straży Ochrony Kolei, straży gminnych, jednostek ratownictwa oraz regulujących zasady szkolenia i wykorzystania psów – przewodników osób ociemniałych”. Co więcej, opiekunowi zwierzęcia wykorzystywanego do celów specjalnych, które na mocy decyzji właściwego organu zostało wycofane ze służby, przysługiwać ma miesięczne świadczenie na jego utrzymanie, pochodzące ze środków tego organu, wypłacane do czasu zgonu tego zwierzęcia. Wykorzystywanie świadczenia ma być kontrolowane, a jego wysokość czy zasady wypłacania określone w drodze rozporządzenia przez Radę Ministrów.

Do zaproponowanych rozwiązań senatorowie przyjęli jedną poprawkę. Jak wyjaśniał tuż przed głosowaniem marszałek Senatu Tomasz Grodzki, zmierza ona do tego aby “definicja zwierząt wykorzystywanych do celów specjalnych obejmowała również zwierzęta, których profesjonalna tresura oraz używanie odbywa się na podstawie odrębnych przepisów regulujących szczegółowe zasady działania Straży Marszałkowskiej, a także organizacji rządowych działających w formie stowarzyszenia lub fundacji, które zgodnie z celami statutowymi wykonują zadania w zakresie ratownictwa lub poszukiwań”. Za przyjęciem poprawki głosowało 57 senatorów, przeciw było 41, wstrzymał się 1.

Czytaj więcej, źródło: https://www.infosecurity24.pl/piatka-dla-zwierzat-wraca-do-sejmu-emerytury-dla-mundurowych-psow-raczej-niezagrozone?

Foto: A. Ostrowski

MSWiA zdradza kiedy zmiana art. 15a może wejść w życie

Maciej Wąsik, sekretarz stanu w resorcie spraw wewnętrznych i administracji, zdradził w piśmie skierowanym do Rafała Jankowskiego, przewodniczącego Federacji Związków Zawodowych Służb Mundurowych, że MSWiA proponuje, by nowelizacja art. 15a ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym weszła w życie z dniem 1 lipca 2021 roku. Przed mundurowymi co prawda jeszcze długa droga, gdyż ministerstwo nie przedstawiło nawet projektu dokumentu, ale jak widać wyczekiwane przez funkcjonariuszy zmiany są coraz bliżej. 

Całkiem niedawno, bowiem w ostatnich dniach września br., mundurowi doczekali się zarysu propozycji ministra spraw wewnętrznych i administracji dotyczących zmian zasad ustalania wysokości emerytury funkcjonariuszy służb mundurowych, czyli sprawy art. 15a. Dotyczyć one będą funkcjonariuszy MSWiA, którzy zostali przyjęci do służby po raz pierwszy po dniu 1 stycznia 1999 r. i przed dniem 1 października 2003 r. “W wyniku zmiany przepisów funkcjonariusze ci będą mogli doliczyć <<pracę cywilną>> do wysługi emerytalnej po osiągnięciu co najmniej 25 lat udokumentowanej służby, w wymiarze 1,3 proc. za każdy rok pracy, do osiągnięcia maksymalnej podstawy wymiaru, tj. 75 proc.” – przypomina Maciej Wąsik w piśmie do Rafała Jankowskiego. Jak dodaje, “oznacza to, że ww. funkcjonariusze będą mogli spełniać warunek osiągnięcia 25 lat służby najwcześniej od 1.01.2023 roku (po uwzględnieniu ewentualnego odbycia zasadniczej służby wojskowej)”. Wiadomo, że warunek ten związany jest z tym, że resort i szefowie służb stoją na stanowisku, że nie można pozwolić na odpływ doświadczonych funkcjonariuszy.

Resort szacuje, że skutki finansowe zmian dla budżetu w perspektywie do roku 2030 wyniosą około 200 mln złotych. Propozycja dotyczy wszystkich służb podległych MSWiA, czyli ok. 9 tysięcy osób służących we wszystkich formacjach.

Czytaj więcej, źródło: https://www.infosecurity24.pl/mswia-zdradza-kiedy-zmiana-art-15a-moze-wejsc-w-zycie?

Foto: Policja

NIK sprawdza szkolenia w służbach MSWiA. Zmiany potrzebne od zaraz

“Systemy szkolenia w służbach podległych Ministerstwu Spraw Wewnętrznych i Administracji właściwe przygotowywały funkcjonariuszy do podstawowych zadań. Jednak brak odpowiedniej liczby szkoleń specjalistycznych stwarza ryzyko wykonywania wielu obowiązków bez odpowiedniego przygotowania” – ocenia Najwyższa Izba Kontroli. Jeśli resort zdecyduje się na poważnie zająć sprawami wskazanymi przez NIK, to czeka go sporo pracy.

Najwyższa Izba Kontroli sprawdziła MSWiA, Komendę Główną Policji, Komendę Główną Straży Granicznej, Komendę Główną Państwowej Straży Pożarnej, Służbę Ochrony Państwa, 13 szkół Policji, SG i PSP oraz 5 jednostek terenowych Policji, SG i PSP szczebla wojewódzkiego. Kontrola objęła okres od stycznia 2018 r. do czerwca 2019 r. oraz okresy wcześniejsze i późniejsze w zakresie niezbędnym do realizacji celu kontroli. Izba oceniała w jej trakcie czy funkcjonujące systemy szkolenia i doskonalenia zawodowego pozwalają na prawidłowe przygotowanie funkcjonariuszy do wykonywania zadań służbowych.

W wynikach pokontrolnych NIK szczególną uwagę zwraca się na brak spójnych systemów szkoleń, powiązanych ze ścieżką rozwoju zawodowego funkcjonariuszy, umożliwiających im stałe podnoszenie kwalifikacji i doskonalenie umiejętności, szczególnie w Policji i Służbie Ochrony Państwa. Jak podkreśla Najwyższa Izba Kontroli, “słabymi stronami obecnych systemów szkoleń są m.in. niemożność pełnego zaspokojenia potrzeb szkoleniowych formacji, problemy z zapewnieniem właściwie przygotowanych instruktorów, infrastruktury i wyposażenia, niewystarczająca współpraca przy realizacji szkoleń pomiędzy formacjami, brak obligatoryjności szkoleń, niepowiązanie podnoszenia kwalifikacji z awansami i nagrodami”. Niezbędne są daleko idące zmiany, a podjęcie działań – jak podkreśla Izba – jest szczególnie istotne teraz, “gdy ograniczenia związane z występującym na terenie kraju stanem epidemii, znacząco skomplikowały realizację procesu doskonalenia zawodowego funkcjonariuszy i pogłębiły istniejące w tym zakresie problemy”.

Zaniechania i nierzetelność

Zgodnie z najważniejszymi ustaleniami kontroli, sam resort stworzył procedury nadzoru nad funkcjonującymi systemami szkolenia i doskonalenia zawodowego, a skargi i wnioski związane ze szkoleniem i doskonaleniem zawodowym funkcjonariuszy były prawidłowo rozpatrywane. Problem stanowiły jednak bezpośrednie kontrole systemu szkolenia i doskonalenia zawodowego mające na celu jego kompleksowe zbadanie. Zabrakło również bezpośredniej ewaluacji systemu szkolenia i doskonalenia zawodowego w służbach, gdyż opierały się one wyłącznie na sprawozdaniach komendantów oraz ocenach Polskiej Komisji Akredytacyjnej. Co więcej, wykryto sięgające ponad 20 lat “zaniechania” dotyczące strzelnic. “(…) były i są eksploatowane bez powszechnie obowiązujących regulacji prawnych, w szczególności w zakresie zapewnienia bezpieczeństwa ich użytkowników oraz osób przebywających w ich otoczeniu” – pisze NiK.

Cały artykuł, źródło: https://www.infosecurity24.pl/nik-sprawdza-szkolenia-w-sluzbach-mswia-zmiany-potrzebne-od-zaraz?

Foto:  Świętokrzyska Policja

Trybunał Konstytucyjny po raz kolejny przekłada orzeczenie dotyczące ustawy dezubekizacyjnej

Trybunał Konstytucyjny miał ogłosić we wtorek orzeczenie dotyczące ustawy dezubekizacyjnej, ale przełożył wydanie decyzji na 20 października. To kolejna zwłoka w rozpoznaniu tej sprawy, którą TK zajmuje się od dwóch i pół roku.

W lutym 2018 r. do TK trafiły pytania prawne z warszawskiego Sądu Okręgowego, do którego masowo odwoływali się pokrzywdzeni ustawą dezubekizacyjną funkcjonariusze. Część tych spraw rozesłano do sądów w całej Polsce.

We wtorek 13 października TK miał wydać ostateczne orzeczenie w sprawie dezubekizacji. Trybunał rozpoznaje tę sprawę w pełnym składzie. Dziś jednak na stronach TK pojawiła się informacja, że jutrzejsza rozprawa zostaje odwołana, a kolejną zaplanowano na 20 października.

14 października Trybunał ma z kolei rozpoznać w pięcioosobowym składzie pytanie prawne Sądu Okręgowego w Krakowie, które dotyczy “obniżenia wysokości policyjnej renty inwalidzkiej byłego funkcjonariusza”. Te dwie rozprawy dotyczą tego samego zagadnienia prawnego, czyli dezubekizacji, więc pierwszy wyrok może być częściowo wiążący dla pełnego składu, który ma orzekać 20 października.

Przypomnijmy, że ustawa, którą przegłosował PiS weszła w życie w 2017 r. i zakładała, iż drastyczne cięcie rent i emerytur dotknie każdego, kto choć jeden dzień przepracował “na rzecz ustroju totalitarnego”. Nie było ważne, czy chodziło o faktycznych prześladowców opozycji czy o osoby, które np. pracowały w wydziałach paszportowych, w poradniach lekarskich przy MSW. Z ustawy nie wyjęto także tych, którzy po pozytywnej weryfikacji przez lata służyli wolnej Polsce. Świadczenia cięto wszystkim.

Nazwano to “służbą na rzecz totalitarnego państwa”. Bez znaczenia było to, jakie zadania dana osoba wykonywała. Na tej wyjątkowo ogólnej podstawie ukarano około 40 tys. osób. Cięcia dotyczyły też rent dla rodzin poległych funkcjonariuszy, nawet jeśli zginęli w służbie III RP.

Emerytury obniżono w całości nawet tym, którzy zaliczyli krótki epizod w SB, a większość czasu przepracowali już w III RP. Tym samym ustawa dotknęła tak zasłużonych policjantów jak Piotr Wróbel, który rozpracowywał mafię pruszkowską i zwerbował na świadka koronnego Jarosława S. pseudonim Masa), Grażyna Biskupska (pierwsza kobieta, która została naczelnikiem Wydziału do Walki z Terrorem Kryminalnym w Komendzie Stołecznej), Wojciech Majer (były szef Biura Operacji Antyterrorystycznych), czy Jerzy “Zwierzak” (słynny policjant pracujący pod przykryciem, który odpowiadał m.in. za rozbicie gangu “Krakowiaka”).

Ustawa została tak skonstruowana, że dotknęła nawet część byłych piłkarzy, którzy grali w resortowych klubach i znajdowali się na fikcyjnych etatach. Jednym z przykładów była legenda Wisły Kraków Leszek Snopkowski. Na mocy ustawy odebrano rentę wdowie po nim.

Blisko 24 tys. osób odwołało się do sądów od decyzji o obniżeniu uposażenia. W ten właśnie sposób sprawa trafiła do Sądu Najwyższego – po pytaniach prawnych Sądu Apelacyjnego w Białymstoku. 16 września 2020 r. siedmioosobowy skład SN uznał, że tak ogólna przesłanka, jak sama przynależność do PRL-owskich formacji to zbyt mało, by decydować o odebraniu komuś części renty lub emerytury.

Ze strony: NSZZP

Źródło: https://trybunal.gov.pl/postepowanie-i-orzeczenia/wokanda/art/11282-emerytury-i-renty-bylych-funkcjonariuszy-pelniacych-sluzbe-na-rzecz-totalitarnego-panstwa

Foto: TK

Nowelizacja art. 15a ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy tematem zebrania ZG NSZZP

O zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy i zniesieniu ograniczenia zawartego w art. 15a, mówił podczas zebrania przewodniczący Zarządu Głównego NSZZ Policjantów Rafał Jankowski.

Z propozycji resortu zniknął “powszechny wiek emerytalny”, który obok 25 lat służby miał być prawdopodobnie dodatkowym parametrem warunkującym uzyskanie prawa do zaliczenia pracy z cywila do emerytury mundurowej. Miejsce oprotestowanej przez Związek propozycji zastąpiła konkretna data wejścia w życie nowelizacji. Zgodnie z zapewnieniami, jakich udzielił Wiceminister Maciej Wąsik w piśmie skierowanym do Przewodniczącego Jankowskiego, resort chce, by uzgodnione rozwiązania weszły w życie z dniem 1 lipca 2021 r. Zarząd Główny postanowił, że do zasad i warunków zniesienia art. 15a odniesie się niezwłocznie po przedstawieniu projektu nowelizacji ustawy. Dalsze szczegóły znajdują się w cytowanym piśmie poniżej.

Pismo_MSWiA_12_10_2020

Więcej, źródło: https://nszzp.pl/aktualnosci/komunikat-z-obrad-zarzadu-glownego-nszz-policjantow/

 

Policja, SG i Straż Pożarna bez egzaminów z wf

Kolejna formacja postanowiła dostosować przepisy do warunków epidemicznych. Chodzi dokładnie o brak konieczności odbywania okresowej oceny sprawności fizycznej w czasie stanu nadzwyczajnego, stanu epidemii albo stanu zagrożenia epidemicznego w Państwowej Straży Pożarnej. 

Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji podjęło decyzję o nowelizacji rozporządzenia dotyczącego zakresu, trybu i częstotliwości przeprowadzania okresowych profilaktycznych badań lekarskich oraz okresowej oceny sprawności fizycznej strażaka Państwowej Straży Pożarnej. Chodzi dokładnie o przepisy obejmujące funkcjonariuszy PSP, którzy podlegają corocznej okresowej ocenie sprawności fizycznej.

Jak uzasadnia resort, “wprowadzenie stanu nadzwyczajnego, stanu epidemii albo stanu zagrożenia epidemicznego wpływa na większe zaangażowanie sił i środków Państwowej Straży Pożarnej w celu zmniejszenia skutków lub usunięcia tych zagrożeń”. Zgodnie z nowymi przepisami, w przypadku wystąpienia któregokolwiek z tych stanów nie będzie możliwa realizacja okresowej oceny sprawności fizycznej strażaka. Jak czytamy, testy sprawnościowe muszą być przeprowadzane w pomieszczeniu zamkniętym o utwardzonej nawierzchni, więc jednostki organizacyjne PSP najczęściej korzystają w tym celu z udostępnionych sal sportowych w szkołach lub ośrodkach sportowych. W przypadku ogłoszenia stanu epidemii albo stanu zagrożenia epidemicznego, z uwagi na obowiązujące ograniczenia, nie jest możliwe zapewnienie właściwego zaplecza technicznego do przeprowadzenia testu.

Przewiduje się, że rozporządzenie wejdzie w życie z dniem następującym po dniu ogłoszenia, co pozwoli na uregulowanie kwestii przeprowadzenia okresowej oceny sprawności fizycznej strażaków w 2020 r. w związku z ogłoszonym na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej stanem epidemii. “Odstąpienie od vacatio legis jest spowodowane koniecznością jak najszybszego wejścia w życie przepisów projektowanego rozporządzenia w związku z faktem, że drugi termin oceny sprawności fizycznej rozpoczyna się 1 października” – tłumaczy resort. Pierwszy termin przypada na wiosnę.

Czytaj więcej, źródło: https://www.infosecurity24.pl/w-wyjatkowych-okolicznosciach-bez-strazackiego-egzaminu-sprawnosci-fizycznej?

Foto: st. kpt. Konrad Neska – KM PSP Radom 

Wybuch niepokojów społecznych nieunikniony? Celnicy piszą do szefa KAS

„Nie jest możliwe prowadzenie rzeczowego i konstruktywnego dialogu społecznego opartego na wprowadzaniu w błąd swoich podwładnych! Takie działanie jest przeciwko interesowi publicznemu!” – pisze Sławomir Siwy, przewodniczący Związku Zawodowego Celnicy PL w liście otwartym do szefa KAS, a jednocześnie sekretarza stanu w Ministerstwie Finansów mł. insp. Magdaleny Rzeczkowskiej. Dlaczego środowisko celników czuje się oszukane? Chodzi o realizację uchwały modernizacyjnej KAS, która przewidywała wypłatę drugiej części tegorocznych podwyżek. Jak informowała niedawno minister Rzeczkowska, kryzys wywołany pandemią Covid-19, uniemożliwia realizacją w tym roku pełnej wysokości podwyżek, które wynikają z ustaleń ze stycznia 2020 roku. „(…) dialog społeczny prowadzony w takiej formie musi doprowadzić do wybuchu niepokojów społecznych. To nieuniknione” – alarmują celnicy.

Kryzys związany z pandemią koronawirusa coraz wyraźniej dotyka kolejnych obszarów administracji państwowej. Widać to wyraźnie analizując m.in. projekt przyszłorocznego budżetu. Rząd zamierza też – jeszcze w tym roku – dokonać cięć zatrudnienia w administracji, a mowa jest nawet o ponad 1000 etatów. Jak się okazuje, skutki gospodarczego spowolnienia i finansowych kłopotów budżetu państwa odczuwa też służba, która spośród wszystkich formacji mundurowych jest najbliżej finansów – Służba Celno-Skarbowa. Przedstawiciele SCS, będącej częścią Krajowej Administracji Skarbowej, wielokrotnie w ostatnim czasie alarmowali, że są ustawicznie pomijani tak w kwestii podwyżek, jak i tzw. superustawy, która wprowadziła do służb mundurowych dodatek motywacyjny dla najbardziej doświadczonych funkcjonariuszy, by ci pozostali w służbie. Mimo napiętej atmosfery, jaka panowała w relacjach na linii związkowcy działający w KAS-kierownictwo resortu finansów, ostatnio wydawało się, że jest szansa na zażegnanie części sporów. Mimo nieobjęcia funkcjonariuszy SCS przepisami „superustawy”, kierownictwo KAS zapowiedziało prezentacje rozwiązań dedykowanych dla podległej sobie formacji i choć do pomysłu z dystansem odnosił się m.in. przewodniczący ZZ Celnicy PL, biorąc pod uwagę zapewnienie, że druga część podwyżek – pochodząca z uchwały modernizacyjnej – zostanie niebawem wypłacona, wszystko wskazywało na to, że mundurowym i kierownictwu KAS uda się dogadać. Tak jednak się nie stało, a wszystko przez… koronawirusa.

Czytaj więcej, źródło: https://www.infosecurity24.pl/wybuch-niepokojow-spolecznych-nieunikniony-celnicy-pisza-do-szefa-kas?

Foto: KAS

Komitet pod nadzorem wicepremiera powołany do życia. Kaczyński bierze pod “opiekę” nie tylko prawie wszystkie służby mundurowe, ale też służby specjalne

W “Monitorze Polskim” opublikowano zarządzenie dotyczące Komitetu Rady Ministrów do spraw Bezpieczeństwa Narodowego i spraw Obronnych, którym kierował będzie wicepremier Jarosław Kaczyński. W jego skład wejdą również ministrowie: obrony, sprawiedliwości, spraw wewnętrznych, spraw zagranicznych i koordynator służb specjalnych. Tym samym, Jarosław Kaczyński wchodząc do rządu wziął w nadzór strategiczne z punktu widzenia bezpieczeństwa państwa resorty. 

Nowi ministrowie rządu Mateusza Morawieckiego zostali powołani przez prezydenta we wtorek, 6 października. Do rządu, jako wicepremier, wszedł m.in. szef PiS Jarosław Kaczyński. Wcześniej zapowiadano, że będzie on kierował komitetem do spraw bezpieczeństwa narodowego i obrony, co jeszcze 30 września potwierdził InfoSecurity24.pl. Szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Michał Dworczyk zapowiadając w piątek, 9 października publikację zarządzenia powiedział w TVP Info, że “trwały pewne ustalenia, ten komitet to nowe ciało, w związku z tym trzeba było pewne kwestie doprecyzować”. Zarządzenie premiera zostało jeszcze tego samego dnia opublikowane w “Monitorze Polskim” i weszło w życie z dniem ogłoszenia.

W skład Komitetu Rady Ministrów do spraw Bezpieczeństwa Narodowego i spraw Obronnych wchodzą: jego przewodniczący, wicepremier wskazany przez szefa rządu oraz minister obrony narodowej – Mariusz Błaszczak, minister właściwy do spraw wewnętrznych – Mariusz Kamiński, minister sprawiedliwości – Zbigniew Ziobro, minister właściwy do spraw koordynowania działalności służb specjalnych – ponownie Mariusz Kamiński, jeżeli został wyznaczony przez premiera, minister właściwy do spraw zagranicznych – Zbigniew Rau. Przewodniczący Komitetu może zapraszać do udziału w pracach Komitetu, z głosem doradczym, inne osoby. Obsługę organizacyjną i merytoryczną komitetu oraz środki związane z jego działalnością zapewnia Kancelaria Prezesa Rady Ministrów.

Powołanie Komitetu Rady Ministrów do spraw Bezpieczeństwa Narodowego i spraw Obronnych kończy toczącą się od tygodni dyskusję o tym, jaką rolę – formalnie – w rządzie pełnić będzie Jarosław Kaczyński. Okazuje się, że w skład Komitetu, na którego czele stać będzie wicepremier Kaczyński wejdzie też szef resortu spraw zagranicznych i minister koordynator służb specjalnych. Pojawienie się w składzie ministra “od służb” oznacza, że Jarosław Kaczyński bierze pod “opiekę” nie tylko prawie wszystkie służby mundurowe (wciąż poza bezpośrednim nadzorem Komitetu pozostaje Służba Celno-Skarbowa podległa ministrowi finansów i Straż Marszałkowska podlegająca marszałkowi Sejmu), ale też służby specjalne – tak te cywilne (AW, ABW, CBA), jak i wojskowe (SKW i SWW). Choć komitety koordynujące prace w konkretnych obszarach nie są w polskim porządku prawnym niczym nadzwyczajnym, powołane właśnie do życia ciało, jest pewnym zaskoczeniem. Komitet – a więc też jego przewodniczący – posiadać będzie ogromną wiedzę pochodzącą z nadzorowanych resortów i służb połączoną ze sporą autonomią. Jeśli dodamy do tego silną pozycję Jarosława Kaczyńskiego, która jest dziś w obozie Zjednoczonej Prawicy raczej bezdyskusyjna, widać jak istotną rolę w całym systemie bezpieczeństwa państwa powołany komitet może spełniać. Trudno dzisiaj przewidzieć jak dokładnie wyglądać będzie teraz codzienna rzeczywistość służb – tak tych mundurowych, jak i specjalnych. Jedno jest jednak pewne, zapowiadana od tygodni zmiana stała się faktem i teraz można jedynie obserwować jej efekty.

Zarządzenie nr 162 Prezesa Rady Ministrów

qhz6lp_ZARZADZENIENR162PREZESARADYMINISTROWzdnia9pazdziernika2020r.wsprawieKomitetuRadyMinistrowdosprawBezpieczenstwaNarodowegoisprawObronnych

Czytaj więcej, źródło: https://www.infosecurity24.pl/kaczynski-przejmuje-kontrole-komitet-pod-nadzorem-wicepremiera-powolany-do-zycia?

Foto: Grzegorz Jakubowski/KPRP

Skromny, ale istotny. Policjanci apelują o utworzenie przyszłorocznego funduszu nagród

Pojawienie się projektu ustawy okołobudżetowej wśród mundurowych wzbudziło wiele emocji, które niemal od razu przerodziły się w falę krytyki zaproponowanych tam rozwiązań. Chodzi dokładnie o zapisy zgodnie z którymi w przyszłym roku m.in. w służbach mundurowych mają nie powstać fundusze nagród, a same nagrody wypłacane mają być ze środków wakatowych czy pochodzących z L-4. Z oficjalnym pismem do marszałek Sejmu Elżbiety Witek w tej sprawie zwrócili się związkowcy z NSZZ Policjantów. Chcą oni by fundusz nagród powstał, gdyż choć jest on skromny, „to głównie dzięki środkom z funduszu nagrodowego udaje się przełożonym utrzymać absencję chorobową na relatywnie niskim poziomie i zapewnić ciągłość realizacji zadań nałożonych na Policję”. Jak mówi w rozmowie z InfoSecurity24.pl Sławomir Koniuszy, przewodniczący Warmińsko-Mazurskiego Zarządu Wojewódzkiego NSZZ Policjantów, brak funduszy nagród to „błąd, który może kosztować”. 

Przyszłoroczny budżet, o czym InfoSecurity24.pl pisał już wielokrotnie, nie jest wymarzonym budżetem dla służb mundurowych. Wyraźnie widać, że skutki gospodarczego spowolnienia wywołanego pandemią koronawirusa dotkną całą administrację, a więc także i jej mundurową część. Mniejsze budżety to jednak tylko część zmian jakie zaproponowano w projektach ustaw. Jednym z najbardziej dotkliwych – jak mówią sami mundurowi – elementów, jest pomysł nietworzenia funduszy nagród. Zgodnie z projektem ustawy okołobudżetowej nagrody miałyby być w przyszłym roku wypłacane ze środków przeznaczonych na uposażenia, a w zasadzie z tej ich części, która nie zostałaby wydana np. z powodu wakatów czy zwolnień lekarskich.

Projekt ustawy o szczególnych rozwiązaniach służących realizacji ustawy budżetowej na rok 2021 – mimo krytyki z jaką spotkał się tuż po upublicznieniu – trafił do Sejmu i jest obecnie przedmiotem prac Komisji Finansów Publicznych. Wielu mundurowych liczy na to, że rząd wycofa się z części propozycji a fundusz nagród – wzorem poprzednich lat – jednak powstanie. Z pismem do marszałek Sejmu w tej sprawie zwrócili się z związkowcy z NSZZ Policjantów, którzy chcą wykreślenia z dokumentu artykułów 26, 27 i 28, a więc tych w których mowa jest o nietworzeniu funduszu nagród w policji w 2021 roku (zgodnie z projektem powstać ma jedynie fundusz zapomóg).

Jak czytamy w przesłanej do marszałek Sejmu opinii, „Zarząd Główny NSZZ Policjantów uważa, że zamrożenie przyszłorocznego funduszu nagród dla policjantów może przynieść więcej szkód niż korzyści”. Mundurowi podkreślają, że fundusz nagród stanowi jedynie 2 proc. środków przeznaczonych na uposażenia – z ich wyliczeń wynika, że jest to około 140 mln zł – a „oszczędności z tego tytułu w relacji do Budżetu Państwa uznać by można za nieistotne”. Zdaniem NSZZP, mimo, że fundusz nagród jest skromny odgrywa istotną rolę w systemie motywacyjnym.

Zdaniem związkowców nie można zrównywać policjantów z urzędnikami sektora finansów publicznych. „O ile więc ograniczenie wydatków w jednostkach sektora finansów publicznych uznać by można za uzasadnione, o tyle zrównywanie policjantów z urzędnikami sektora finansów publicznych, takiego uzasadnienia już nie ma” – czytamy w opinii. Dlaczego? Jak piszą policjanci, powodem jest m.in. epidemia, a właściwie „walka z rozprzestrzenianiem się tej choroby i zapobieganiem jej skutkom”, która nałożyła na nich wiele dodatkowych zadań.

Od policjantów wymaga się dziś wyjątkowej dyspozycyjności i zaangażowania, co w warunkach utrzymującego się od lat kryzysu kadrowego wydaje się niemożliwe bez dodatkowego motywatora w postaci nagród finansowych.

Mundurowi podkreślają też, że nawet jeśli nagrody wypłacane z funduszu nagród są skromne, to „przy umiejętnym ich wykorzystaniu zapewniają przełożonym możliwość realnego wpływu na postawę swoich podwładnych”. To właśnie środki z funduszu nagrodowego są w ich opinii niezbędne by przełożonym udało się utrzymać „absencję chorobową na relatywnie niskim poziomie i zapewnić ciągłość realizacji zadań nałożonych na Policję”.

Czytaj więcej, źródło: https://www.infosecurity24.pl/skromny-ale-istotny-policjanci-apeluja-o-utworzenie-przyszlorocznego-funduszu-nagrod-?

Foto: NSZZP